Wrocław, piątek / sobota

[Kudłaty]

hehe, szybko zostałem rozszyfrowany przez zbytnią aktywność dziś na forum hehe, ale nie mogłem się powstrzymać.

[naczelnik]

Ano zgadłes Waść, ale tylko w połowie - napisałam DWOJE, nie wymieniłeś Kudłatej, dlatego stawiam ci tylko pół Bartka

Nie wymieniłem , bo wydawało mi się oczywistym, że gdzie Kudłaty, tam Kudłata

Ale ok, niech będzie. Przystaję - ostatecznie - na pół Bartka

[Chris]

czyżby kolejna wymówka, coby wyjść wcześniej?? niemniej jednak byłoby mi miło Cię zobaczyć - siłować tym razem się nie będziemy, obiecuję

Hehe Tym razem postaram sie zostać jakoś dłużej.I nie bede nalegał na siłowanie Także bedzie mi milo.Twoje

[Kudłaty]

Trzeba zrobić lobbing zeby tanze piwo bylo po 3 litrowym heheh.Lub coś w tym stylu.

[mjp]

Skoro ruszyła lista obecności, to i my się wpisujemy. Pomimo śniegu dotrzemy dzisiaj do Instytutu.

[Kudłaty]

Już za godzinke będziemy się raczyć Bartkiem ))
Jak narazie testuje Barleye van Pura tak na rozgrzewkę

[mareks]

Ja też wyruszę z mojej wsi.

[Marusia]

No, zapowiada się niezły tłok. To ja zmykam, zająć sobie miejsce siedzące

[Kudłaty]

W takim razie szybko kończe bronka i też wychodze z domu
Wrazie czego sa tam jakieś miejsca leżące??

[Marusia]

Wielkiego tłoku nie było, bo nie dotarł Mareks i Jackson, ale i tak frekwencja była niemała, zwłaszcza, że było pare osób rzadko bywających na naszych spotkaniach.
Zatem obok najbardziej przewidywalnych uczestników takich jak ja, Ewwa53, Mjp, Wiktoria, Pepek, Jerzy, Chris1987, Naczelnik, przybyli jeszcze: Kudłata, Kudłaty, Cyborg i Artozy2kozy.
Chyba o nikim nie zapomniałam, choć dzięki mojej siłownianej diecie zrobiłam sie nieco bardziej ekonomiczna niż zwykle;D i po 5 Bartkach (znaczy się w przeliczeniu na półlitrowe) + jeden Namysłów, spożyty w towarzystwie Naczelnika w Joli, jedyne na co mnie było w domu stać, to umycie zębów, zrzucenie ciuchów i padnięcie na łóżko w celu uśnięcia kamiennym snem

[cyborg_marcel]

o przepraszam! ja byłam pierwsza i od 18.00 do 19.00 samotnie okupowałam forumowy stolik z Bartkiem i książeczką
to był wieczór najwolniej pitego piwa w moim życiu, ale po pokazaniu zaświadczenia Pani Prezes, zostałam usprawiedliwiona
dziękuję Chrisowi za 6' i Zamkowe oraz Naczelnikowi za Złote (czekają grzecznie w chłodnym na mój powrót)

[ewwa53]

o przepraszam! ja byłam pierwsza i od 18.00 do 19.00 samotnie okupowałam forumowy stolik z Bartkiem i książeczką

Przez te Twoje perwersyjne książki przyglądałam sie czujnie cały wieczór, czy to coś na a.. już wyłazi z kufla i czy nie zaczyna mnie atakować. Podobnież jako kobieta jestem bardziej podatna
ewwa53

[cyborg_marcel]

czy chodzi o tę namiętną parę na okładce dramatów, o "Cierpienia młodego Werthera", czy o knigę pt. "Jak wytrwać w trzeźwości"? bo nie wiem, co mam przynieść na następną inspekcję

[ewwa53]

czy chodzi o tę namiętną parę na okładce dramatów, o "Cierpienia młodego Werthera", czy o knigę pt. "Jak wytrwać w trzeźwości"? bo nie wiem, co mam przynieść na następną inspekcję

Namiętną parę i/lub cierpienia to sobie każdy może we własnym zakresie załatwić, zależnie od ilości zażytego płynnego złota
ewwa53

[Marusia]

Korzystając z odświeżenia przez koleżankę tematu przypominam, że piątek już pojutrze

Slavoy tyż zawita tym razem