Wrocław, piątek / sobota

[Marusia]

To ja Ci przypomnę

[strzelczyk76]

Marusia tylko pamiętaj że post jest jakiściowy i ilościowy

[yemiołka]

jakiściowy

i jastrączkowy

[jerzy]

To jak, w piątek spotykam się sam na sam z Jerzym?

Jeszcze Chris mówił coś o spotkaniu w piątek.

[Marusia]

Jeszcze Chris mówił coś o spotkaniu w piątek.

Uffff, ulżyło mi

[breslauer]

Ufff, ulżyło mi, że jednak ktoś będzie w piątek. Zamierzam się zjawić, zwłaszcza, że chciałbym o coś podpytać Jerzego.

[jerzy]

Już się boję tych pytań!

[Marusia]

To kwestia ustalenia miejsca - Yemiołka rzekła, że jeśli będzie, to tylko w Instytucie, bo ma kolejkę szynową do chałpy o 21.00. Zatem proponuję uzależnić miejsce pobytu od informacji w piątek, czy koleżanka będzie, czy nie

No i jakby co to rezerwuję tylko jeden stolik, bo będziemy mocno zdziesiątkowani

[yemiołka]

tzn. mam jeszcze o 5:00 rano, ale z Wami-mięczakami to przecie nie wypali

[jerzy]

Na punkt przesiadkowy kolejki z Instytutu są 2 km, a z Dziekanatu 3 - ale fakt że po gorszych szlakach. Za to z Dziekanatu bez problemu można złapać inny pojazd szynowy lub nieszynowy do punktu przesiadkowego.

[Marusia]

Właściwie to Jerzy ma rację - szybciej Yemiołko dotrzesz z Dziekanatu na dworzec, niż pieszka z Instytutu. 15 minut drogi tramwajem - przy dobrej znajomosci rozkładu jazdy zaoszczędzisz jeszcze czasu. A na dojazd do Dziekanatu możemy się po 18.00 umówić na przystanku 2-ki pod Poltegorem - odjazd 18.05 bodajże.

[yemiołka]

ja bardzo przepraszam, ale nie moglabym jednak spod hali targowej tramwajem?? uważacie, że powinnam jednak pieszką, z kijem po szynach??

[Marusia]

Żadna różnica - do Hali tez jest kawałek na piechotę

[yemiołka]

taaa, za to w dziekanacie startują tramwaje spod drzwi


zresztą i tak mnie pewnie nie będzie

[Chris]

Niestety Chris nie pojawi sie w piątek z uwagi na piątkowe warzenie i żałobe spowodowaną oblaniem pierwszego podejścia na prawko (prawie mnie krew zalała) Miłej zabawy życze Wam