środa lub czwartek, Wawa, 1 lub 2 beczkowe?

[dkrasnodebski]

O 20 kończę pracę także jekieś dziesięć minut później mogę być w Rybitwie.
Co prawda tylko na Tymbarka ale zawsze będę mógł dziabnąć podpisa.

[slavoy]

A co Ty z tym Tymbarkiem? W ciąży jesteś?

[dkrasnodebski]

A co Ty z tym Tymbarkiem? W ciąży jesteś?

Niestety jeszcze nie, ale pracuje nad tym.
Nie będę pił bo prowadzę... rower

[emes]

Nie będę pił bo prowadzę... rower

Prowadzić możesz nawet w stanie ewidentnie wskazującym na spożycie. Bylebyś tylko nim nie jeżdził

[Hannibal]

To co, o której w Rybitwie? 19, 20? Bo ja mogę być dowolnie wcześnie, bo mam przecież parę kroków.

[dkrasnodebski]

Ja będę o 20.

[Hannibal]

Czyli Slavoy o 21 a Darek o 20. A Emes ?

[emes]

Planuję na 20-tą. Może część drogi sobie pospaceruję, to będę mniej więcej o tej porze.

[Hannibal]

To co, mam zamykać już listę, czy ktoś się jeszcze skusi?

[cyborg_marcel]

no, jak nie, jak tak trzeba wspierać kultowe lokale, choćby do ich końca... ech, ****
możecie na Cyborga liczyć w niedzielę, albowiem, dziś domowe, a jutro wspominki z czasów studenckich
czyli do zobaczenia za dwie doby przy tej smutnej okoliczności...

[zythum]

Środa - czwartek - w niedzielę to mnie sie z punktu widzenia surrealizmu bardzo podoba i chyba może nawet na pewno być może będę (tylko uprzedzam z Igorem- no chyba do rybitwy ja akurat to mogę sobie przychodzić z dzieckiem - nie ma zakazu )

[slavoy]

No więc uwaga - jutro zebranie w Rybitwie. Zaczynamy od czternastej!

Przyłazić! Nacieszmy się tym przybytkiem dopóki jeszcze go mamy...

[slavoy]

Zaczynamy od czternastej![/SIZE]

eeeee.... piętnastej, plan się trochę obsunął.

[Ahumba]

eeeee.... piętnastej, plan się trochę obsunął.

To mnie się obsunął aż o tydzień

[Ahumba]

Pożegnanie Rybitwy

Proponuję zebrać się w sobotę na ostatnim pożegnalnym spotkaniu u Teresy.
Godzina do ustalenia, ale nie za późno. O 18-tej?
Co Wy na to?