Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Postaram się wymienić skosztowane przez nas portery:
1. Shlangbaumowy - smakował jak stout
2. Adamowy wersja 1. - bez gazu
3. Adamowy wersja 2. - mocniejsze, z gazem i fusami
4. Strzelec starszy (pięcioletni) - przeciętny, niezbyt ciężki - bardziej orzeźwiający
5. Strzelec młodszy - jw.
6. Rybnicki - jw.
7. BROK - ten miał ziemisty posmak
8. Boss - mało treściwy, nuty kawowo-kakaowo-czekoladowe
9. Komes - rewelacja ! Klasa sama w sobie ! Jako wzorzec portera powinien znaleźć się w Sevres
10. Krajan starszy - słabiutki, chyba tylko stał na półce obok porterów...
11. Krajan młodszy - to samo
12. Żywiecki - prawie jak Komes, ale pod koniec lekko "przepalony"
Potem przeczyściliśmy kubki smakowe strzelczykowym India Pale Ale (niezłe !) oraz dosłownie kropelką ubiegłorocznej jasiowej porterówki.
Jako bonus wystąpił ponownie Komes Porter.
Zabrakło Łódzkiego, Ciechanowa (zarówno w wersji kamionkowej, jak i w wersji szklanej), Staropolskiego i Okocimskiego.
Dalekosiężny
Obserwator
Obiektów
Dynamicznie
Epatujących
Ciekawymi
Koncepcjami
oraz dosłownie kropelką ubiegłorocznej jasiowej porterówki.
ta porterówka to tylko dla wybranych.Jakoś mi się nie spróbowało.
Wielkie dzięki za gościnę i możliwość zepsucia tylu porterów.
Ostatnia zmiana dokonana przez kiszot; 2008-03-09, 15:57.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Kolejna doskonała degustacja zorganizowana przez jakże gościnnego Adama16!
W świątecznej atmoswerze Dnia Kobiet (które dopisały jak nigdy), portery smakowały wyśmienicie, co do ich oceny i opisu - to mogę się tylko podpisać pod postem Doodeck'a,
brakujące portery mają się pojawić za rok (Aldach nie wypij tych łódzkich!!).
Jak zawsze nie zabrakło dobrej zagrychy, rozmowy rozkręcały się coraz bardziej, a niektóre dialogi mogły przyprawić o ból głowy lub brzucha ze śmiechu...
Dodam tylko, że imprezy u Adama tak się rozkręcają, że pierwszy raz doszło do
małej demolki mieszkania ufff....
Dziękujemy więc za gościnnośc, cierpliwość, poczęstunek i towarzystwo,
i o ile Adam się nie załamał po tej degustacji, to do następnego razu
Konkretnie chodzi mi aby różne kolektybilia, które z początku były wydawane przez browary kontraktowe, a które z czasem same się browarami stały, poprzenosić do nich. Oczywiście chodzi tu przede wszystkim o kapsle, podstawki, szkła bo na etykietach było jednak podawane miejsce warzenia czyli...
Kvasice to małe miasteczko leżące tuz koło Otrokowic i Zlina. Pod browar dotarliśmy w sobotnie przedpołudnie i tak szczerze, to nawet nie liczyłem , że kogoś tam zastaniemy. Ładnie odnowiony domek, stojący tuż przy ulicy, a na nim żeliwny szyld z nazwą browaru - Dobrá Kára. Natomiast...
Comment