Odmaczanie / odklejanie etykiet z butelek

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • adam16
    replied
    Przynajmniej 3/4 mojego zbioru to "odmaczanki". Czyli przeważająca wiekszość. Ostatnio dopiero zaczęły dochodzić do kolekcji biedne, dziewicze etykiety, które nigdy nie zetknęły się ze szkłem. Dla mnie etykieta do której mam sentyment to taka, od której piwo, było w odległości tych paru milimetrów grubiści szkła. (czyli najbardziej powinienem sobie cenić etykiety odmaczane w piwie... tylko piwa szkoda )
    A tak zupełnie serio, to podobne problemy mają filateliści, jedni zbierają czyste znaczki, inni wycinają z kartek i kopert.

    Odmaczanki od razu suszę w ręczniku, zaraz potem lekko przeprasowuję (choć nie zawsze), potem przekładam papierem. Na koniec trafiają do segregatorów. Zauważyłem iż nie można stosować zbyt gorącej wody - wtedy właśnie etykiety się marszczą i często złazi z nich farba. W zimnej wodzie zaś niektóre kleje nie puszczają.

    Zbieram, o ile to możliwe, komplety tego co naklejone na butelki.
    Ostatnia zmiana dokonana przez adam16; 2002-01-21, 16:44.

    Leave a comment:


  • Maja
    replied
    grzech napisal/a

    Choć ostatnio dowiedziałem się o człowieku, który kolekcjonuje odchody niedźwiedzi.
    doprawdy interesujące porównanie!

    Leave a comment:


  • grzech
    replied
    Krzysztofie !

    Jak zwykle masz rację. Dodałbym przy tym, iż wg mnie podstawowym celem kolekcjonerstwa jest dostarczanie kolekcjonującemu przyjemności. Jednych cieszy komplet 400 etykiet z browaru na Bora Bora, a innego odmoczona kartka z piwa własnoręcznie przytaszczonego i własnotrzewnie spożytego.

    Z tą powagą filabirystyki to bym nie przesadzał. Nikt z moich znajomych nie traktuje mojego hobby poważnie.
    Choć ostatnio dowiedziałem się o człowieku, który kolekcjonuje odchody niedźwiedzi.

    Leave a comment:


  • Krzysiu
    replied
    Każdy robi, jak chce. Ale w kolekcjonrstwie dowolnych rzeczy obowiązuje podstawowa zasada - eksponat w stanie idealnym jest więcej wart od eksponatu zniszczonego.
    A jeżeli chodzi wam o wspomnienia związane z wypitym piwem, to sprawa jest prosta - nie zbieracie etykiet, tylko wspomnienia. W takim wypadku stan etykiety nie ma znaczenia.

    Leave a comment:


  • yendras
    replied
    Originally posted by Krzysiu
    Jeśli ktoś zbiera malarstwo, to wycina reprodukcje z gazety?
    Ale na butelkach nie ma gazetowych reprodukcji

    Leave a comment:


  • Krzysiu
    replied
    Problem z odklejaniem atykiet zaczął się w momencie powszechnego wprowadzenia papierów warstwowych i wypełnianych do produkcji etykiet. Metalizowane po prostu nie przepuszczają wody, a kredowe mocno się zniekształcają. Kleje też są silniejsze.
    Nie ma w zasadzie żadnych problemów z odklejaniem etykiet sprzed 1980 r., chociaż mam dwie przedwojenne na butelkach, które za cholerę nie chcą odejść.

    Leave a comment:


  • Kudłaty
    replied
    Na kontrach jest dużo informacji . Zdecydowanie z kontrami i krawatkami

    Leave a comment:


  • albeertos
    replied
    Zgadzam się z wszystkimi co do zbierania w różny spsób. Jednak mnie nurtuje to, jak zachować etykietę w jak najlepszym stanie. Jak wspomniał Krzysiu niektórych etykiet nie da się uzyskać nowych (lub jest bardzo trudno). I tu jest problem. A poza tym zbieracie z kontrami i krawatkami, czy tylko same etykiety?

    Leave a comment:


  • Kudłaty
    replied
    Po co mi tysiące etykiet jak i tak nie będe miał miejsca gdzie je wystawiać ani nawet czasu żeby je oglądać. Ja zbieram takie , które mnie interesują.

    Ostatnio dostałem dwie od Darjota z motocyklami
    Wymienialiśmy się kapslami a tu taka niespodzianka

    Leave a comment:


  • Krzysiu
    replied
    To są Wasze poglądy, do których oczywiście macie pełne prawo. Ale ja mówię o poważnym kolekcjonerstwie. Jeśli ktoś zbiera malarstwo, to wycina reprodukcje z gazety? Potraktujcie filabirystykę tak, jak traktuje się filatelistykę.

    Leave a comment:


  • Kudłaty
    replied
    .Ja zazwyczaj odklejam etykiety, ale jak moge dorwać nowe to czemu nie to też jest pewnego rodzaju pamiątka po np. zwiedzanym browarze.
    Ja je odklejam ostatnio nad czajnikiem kiedyś odklejałem w misce z wodą. Ale fakt niektóre się strasznie marszczą. Kiedyś wkładałem je do książek, ale np. się niekture przyklejały. teraz już suche wkładam do klasera , troszeczke to pomaga

    Leave a comment:


  • zythum
    replied
    Originally posted by albeertos


    No właśnie, większość moich etykiet to przytargane flaszki z różnych stron świata z wypitych przez mnie piw. Może to zwiększa wartośc kolekcji dla kolekcjonera?
    No pewnie, co to za przyjemność dostać paczkę czystych etykietek.

    Leave a comment:


  • albeertos
    replied
    grzech napisal/a

    W większości są tam odlepki, ale za nimi kryje się konkretne wspomnienie, jakieś smaki, miejsca.
    No właśnie, większość moich etykiet to przytargane flaszki z różnych stron świata z wypitych przez mnie piw. Może to zwiększa wartośc kolekcji dla kolekcjonera?

    Leave a comment:


  • zythum
    replied
    Dokładnie. Ja staram się zbierać rzeczy z którymi miałem bezpośredni kontakt. Chociaż nie jestem całkowicie konsekwentny ale te są mi najmilsze.

    Leave a comment:


  • grzech
    replied
    Krzysieńku !
    A jeśli ktos ma niepoważną kolekcję ? Osobiście trudno mi jest wyobrazić sobie ogarnięcie kilkustetysięcznych zbiorów. To już jest dla mnie skłąd makulatury. Moja jest malutka, ale sprawia mi wielka radość. Nie muszę przy tym otrzymać stu etykiet z Burkina Faso, czy Samoa, aby się trochę ucieszyć. W większości są tam odlepki, ale za nimi kryje się konkretne wspomnienie, jakieś smaki, miejsca.

    Leave a comment:

Related Topics

Collapse

  • darkowaw
    sprzedam zbiór etykiet polskich
    darkowaw
    Witam wszystkich pasjonatów piwa i nie tylko
    Przymierzam się do sprzedania swojego zbioru etykiet, co oznacza, że mogę go sprzedać, ale nie mam noża na gardle i nie muszę. W skład tego co posiadam wchodzą tak jak mniej więcej na zdjęciach:
    - etykiety powklejane w 4 segregatorach
    ...
    2022-09-25, 17:09
  • niezlykr
    [Sprzedam] 77szt butelek na własne piwo - czyste, bez etykiet - KRAKÓW - 40zł
    niezlykr
    Sprzedam 77 szt butelek na własne piwo. Butelki bez etykiet, czyste, odkażone pirosiarczynem potasu.

    Odbiór tylko osobisty Kraków - Nowa Huta. Koszt 40zł
    Tel. 660 811 011
    2022-02-27, 17:05
  • boxer1981228
    Kolekcja starych etykiet pomoc w ocenie i wycenie :)
    boxer1981228
    Witam,

    Jestem w posiadaniu starej kolekcji etykiet od piw. Kolekcjonował je mój ojciec za starych czasów. Jest tego prawdopodobnie 1550 szt. Wszystkie posegregowane w 4 pudełkach. Etykiety z tego co wiem wszystkie nowe, nie odklejane. Były uzyskane poprzez korespondencję z browarami...
    2021-09-30, 15:46
  • Vespe
    identyfikacja etykiet
    Vespe
    Może ktoś wie gdzie obecnie (2021) ważą kontraktowcy z browarów Revolta; Wiślany; Harpagan; Funky Fluid, Absztyfikant, Kraft Lab, Polanin; Brodacz , Szpunt ? Od ponad dwudziestu lat zbieram etykiety i coraz bardziej denerwuje mnie nie przyznawanie się gdzie się waży piwo. Jeżeli ktoś coś...
    2021-07-11, 20:13
  • pegie23
    Identyfikacja etykiet
    pegie23
    Podpowiedzcie gdzie były warzone te piwa?
    Co do Bierhalle to pytanie czy to są etykiety z Warszawskiej Arkadii czy z innej lokalizacji? A może ogólnie dla wszystkich Bierhalle?
    Bez bazy klekcjonerskiej na Browar.biz to jak bez ręki....
    2021-01-12, 11:21
  • Loading...
  • Koniec listy.
Przetwarzanie...