Spytalem gdzie jest dokladnie i szybko zaczalem szukac w sieci sklepow w jej okolicy.
Do naprawde dobrego sklepu miala troche daleko, ale prawie za rogiem znalazlem jej troche gorszy.
Gdy znalazla sie na miejscu zadzwonila do mnie i zaczelismy wspolne wyszukiwanie, ja w sklepowym katalogu w sieci a kolezanka na sklepowym wyswietlaczu, na ktorym klienci moga sprawdzac aktualne zasoby sklepu.
Wyszukalem siedem lokalnych, czyli Illinois i Wisconsin, browarow do sprawdzenia a ona sprawdzala je na wyswietlaczu.
Na stanie mieli tylko trzy z podanych piw, w tym jedno z gladkim kapslem, wiec w sumie znalezlismy tylko dwa nowe lokalne piwa.
Na szczescie na oslode byl rowniez przyjemny austriacki ciemniaczek.

Leave a comment: