Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Tour de Pivovary - relacja

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • heckler
    Senior
    • 09-2012
    • 1817

    #76
    Wycieczka doszła do skutku??

    Comment

    • karol1000
      Senior
      • 09-2007
      • 1823

      #77
      Czolem, tak w maju zrobilem dwie 3,5 dniowe wycieczki.
      Pierwsza na trasie z Dresdna do Pragi.
      Opis troche uproszczony, na wiecej nie ma czasu

      Link do albumu ze zdjeciami


      Dresdno przywitalo mnie dwoma usmiechnietymi twarzami i burza. W przeddzien kolejnego roczniku tour de pivovary zrobilismy mala rowerowa miejska 36km rundke i odwiedzilismy 2 browary. Za chwile wsiadamy na rowery i zaczynamy 3,5dniowa podroz z Dresdna do Pragi - jak przystalo na tour de pivovary pojedziemy zygzaczkiem zahaczajac o kilka pieknych miejsc.

      Tour de pivovary VI - dzien 1
      To byl piekny dzien! Swietne drogi rowerowe, malownicze wioski, piekne domki, piesza wspinaczka, 5 browarow, przewaznie dobre piwo - czego chciec wiecej?
      Lacznie przejechalismy tylko 80km z Dresdna do Decina, dorzucilismy do tego 4,5 litra dobrego piwa



      Tour de pivovary VI - dzien 2
      Kolejny piekny rowerowy dzien. Odwiedzilismy 4 browary i przejechalismy 95km.


      Tour de pivovary VI - dzien 3
      Dzisiaj bylo naprawde ciezko. Po dobrej imprezie ciezko sie wstaje i jedzie, ale dalismy jakos rade. 99 km - na ten setny nie bylo juz sily. Tylko 2 odwiedzone browary i jedna knajpa lokalnego browaru powoduja ze ilosc wypitego piwa mocno ponizej sredniej (3,5l).



      Tour de pivovary VI - dzien 4
      Udalo sie - dwie minuty przed odjazdem autobusu wjechalismy rowerami na dworzec autobusowy w Pradze. Nawet awaria techniczna nie pokrzyzowala nam planow (10km od Pragi zmienialismy detke). Na dworcu Daniel wskakuje w autobus a ja dalaczam do rodxiny w Pradze. Przejechalem 70km, odwiedzilem 3 browary, wypilem 2litry piwka - teraz czas na odpoczynek - za kilka dni kolejna trasa


      Siedze w pociagu do Chebu. Zanim zaczne kolejna rowerowo-browarowa podroz warto podsumowac poprzednia. Od srody wieczorem do niedzielnego popoludnia przejechalismy na trasie Dresden-Praga 381km i odwiedzilismy 16 browarow
      Najbardziej przypadly mi do gustu i zapadly w pamieci browary:
      Weniger Braeu (Porschdorf)
      Brauhaus Schmilka
      Pivovar Spitt (Zahorany)
      Pivovar Lobec
      Pivovar Novej Svet (Cecelice)
      LP

      Comment

      • heckler
        Senior
        • 09-2012
        • 1817

        #78
        Widzę, że dzienne przebiegi robiliście całkiem spore. Dla mnie stanowczo za dużo.

        Comment

        • fidoangel
          Senior
          • 07-2005
          • 3489

          #79
          Dawno nie widziałem tak pięknych fotografii, niesamowita wycieczka. Wielu nie starczy życia aby tak zaskakujace miejsca odwiedzić. Naprawdę pełen szacunek i podziw dla Twojej pasji.
          "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

          Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

          Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
          Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
          Sprawdź >>>Przewodnik<<<

          Comment

          • karol1000
            Senior
            • 09-2007
            • 1823

            #80
            Dzieki za mile slowa. Teraz jestem zmotywowany zeby dorzucic relacje z drugiej majowej wycieczki
            LP

            Comment

            • abernacka
              Senior
              • 12-2003
              • 10837

              #81
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika karol1000 Wyświetlenie odpowiedzi
              Dzieki za mile slowa. Teraz jestem zmotywowany zeby dorzucic relacje z drugiej majowej wycieczki
              Dajesz! Ja również chętnie je zobaczę.
              Piwna turystyka według abernackiego

              Comment

              • karol1000
                Senior
                • 09-2007
                • 1823

                #82
                Tour de pivovary VII - Cheb-Karlovy Vary- Louny- Plzen

                Link do zdjec: https://photos.app.goo.gl/iP1gcjAtrCuryKQw1

                Tour de pivovary VII - dzien 1
                Spotykamy sie z Jackiem w Chebie na polnocno-zachodnim krancu Czech w przeddzien jazdy. O 8:30 rano juz siedzimy na rowerach, bo po poludniu maja byc burze. Jedziemy z Chebu do Karlovych Varu ale przez kruszne gory. Cheb lezy na ok 450m npm a najwyzszy punkt trasy na 908m npm wiec lekko nie jest. Kolo 14 mamy juz 70km za soba. Przed gradobiciem schowalismy sie w knajpie, deszczu jednak ominac sie nie dalo. W sumie przejechalismy 102km i odwiedzilismy 4 browary. Piwo kiepskie (poza Krusnohorem) wiec tylko 3,35 litra wypite


                Tour de pivovary VII - dzien 2
                Z karlovych varu ruszamy do Loun. Podobna trase juz raz jechalem chyba w 2012 roku, a ze browary rosna jak grzyby po deszczu to zawsze jest cos nowego do zwiedzania. Przypomnialem sobie tez ze trasa miedzy Vojkovicami a klastercem nad ohri to jedna z piekniejszych jaka w Czechach poznalem - jedzie sie w dolinie rzeki Ohre z widokiem na kruszne gory. Druga czedc trasy juz tak atrakcyjna nie byla. W okolicach Kadania zaczynaja sie elektrownie i ogromna degradacja terenu...
                Na trasie zwiedzamy 2 browary, 3 kolejne czekaja na nas w Lounech. W sumie przejechalismy 109km i degustujac wypijamy 4,5 litra piwa.


                Tour de pivovary VII - dzien 3
                Z Loun zmierzamy pomalu w strone Pilzna z jednym noclegiem po drodze. Widoki juz znacznie mniej efektowne niz dotychczas - duzo lasow i pol, ale tez zaskakujaco duzo pagorkow. Jechalo sie dosc ciezko ale dalismy rade. Jak to okreslil Jacek - zwiedzilismy kazda doline rzek i strumykow w okolicy. Po drodze zwiedzamy 3 browary, zahaczamy tez o grod Krakovec. Przyjechalismy 96km i wypilismy 4,65l dobrego piwa


                Tour de pivovary VII - dzien 4
                Dzisiaj udalo sie zgodnie z planem dokonczyc trase. Chwile po 13 dojechalismy do Pilzna, skad Jacek wrocil do Niemiec a ja do Pragi. Przejechalismy 48km. Odwiedzilismy piekny browar w Plasach, a trase skonczylismy w beerfactory w Pilznie. W sumie dzisiaj 2l piwa i juz starczy. Teraz kilka dni odpoczynku - na rower nie moge juz patrzec.
                Udalo sie dojechac bez wiekszych usterek (3krotna zmiane detki to w sumie najmniejszy problem) i na szczescie bezwypadkowo. Kolejna piwni-rowerowa wycieczka pewnie za rok

                Podsumowanie 355 km (przy czym wg mapy 5,1 km wzrostów wysokości), 14 odwiedzonych browarów i około 14 litrów piwa na głowę.

                Najlepiej zapamietalem
                pivovar Krusnohor (swietne piwo i dosc ciezki dojazd nawet jak sie ma rower)
                pivovar Chalupnik (cudowne polozenie, piekne instalacje i smaczne piwo)
                pivovar Chomutov (piwa kiepskie ale zostalismy przywitani z honorami chlebem i sola i zorganizowano swietne zwiedzanie)
                pivovar Chric (wspaniale piwo, ladnie odnowiony browar, unikatowa opalana drewnem warzelnia)
                pivovar Plasy (wspaniale odnowiony stary browar, piekny wystroj nowego minibrowaru, smaczne piwo)
                Beerfactory w Pilznie (klasa swiatowa, swietne jedzenie i wyborne piwo co jedno to lepsze - tutaj zawsze chetnie wracam)

                Z racji ze jechalem z kolega ktory mniej pije, to tym razem jeszcze wiecej jezdzilismy. Sam musze przyznac ze ponad 100km trasy to lekkie przegiecie, ale za rok pewnie zrobimy to znowu
                LP

                Comment

                • Warzywo
                  Senior
                  • 08-2016
                  • 955

                  #83
                  Świetna relacja. Ja jednak mogę przejechać 50 km dziennie maks. Nie to, że fizycznie nie dam rady ale zaczynam się nudzić po prostu.

                  Comment

                  • karol1000
                    Senior
                    • 09-2007
                    • 1823

                    #84
                    Jezdziles juz w gorzystym terenie? Jak masz browar co ok. 20-30km gorki i ostre zjazdy to o nudzie nie ma mowy. Raz bylem na plaskiej moravie i faktycznie czasami wialo nuda.
                    LP

                    Comment

                    • Warzywo
                      Senior
                      • 08-2016
                      • 955

                      #85
                      Górki to nie moje nogi, zdecydowanie tereny jak Roztocze, nizina mazowiecka itp.

                      Comment

                      • Raciborz
                        Senior
                        • 06-2004
                        • 594

                        #86
                        Super, kiedyś trzeba tam skoczyć. Na razie w planach Breclav-Bohumin, 280 km i około 25 browarów . Piwne szlaki z Raciborza pozdrawiają, jak sie nie mylę to poznaliśmy się w ubiegłym roku w Rampusaku ?

                        Comment

                        • karol1000
                          Senior
                          • 09-2007
                          • 1823

                          #87
                          Dokladnie tak, poznalismy sie jakis czas temu w tym browarze.
                          Powodzenia w planowaniu trasy. Daj znac jak poszlo!

                          Polecam aplikacje mobilna mapy.cz. Trase mozna przygotowac na kompie i pozniej otworzyc w aplikacji. Aplikacja pokazuje drogi rowerowe oraz nawiguje (nawet przy wylaczonym ekranie telefonu) - swietna sprawa, bardzo ulatwiajaca jazde.
                          LP

                          Comment

                          Przetwarzanie...
                          X
                          😀
                          🥰
                          🤢
                          😎
                          😡
                          👍
                          👎