Oczywiście, etykieta najważniejsza. Gdyby była inna, to smak byłby lepszy.
.
. Zadbano o szczegóły, kelnerzy w kitlach z tamtej epoki, jadłospis napisany na maszynie, typowe komunistyczne hasła i reklamy, można poczytać prasę z artykułami o czynach społecznych, współzawodnictwie pracy i potędze socjalizmu
. Na wyposażeniu stare radia, kasy sklepowe, wózki dziecięce, a na ścianach białe, łatwo zmywalne "gastronomiczne" kafelki. No i tylko miedziana warzelnia nie za bardzo pasuje do całości bo za komuny takich nie było
.
.
.
.
13 grudnia w piątek. No i to się nie mogło udać.
) pocieszyć się do Bierhalle... Ale - jeszcze tam zajrzę!
), w lokalu pustki.
przy takich daniach, to jest knajpa na nostalgię nad kieliszkiem zmrożonej czystej pod tatarka i kaczuszkę
.
), żółtko jest w maleńkiej ceramicznej kokilce. Dodatki są, szprotka jest
.
Comment