Kolejny Irish Pub, tym razem na Tamce.
Niewielki, w kształcie litery "L", na zgięciu - bar. Na ścianach liczne irlandiana.Stoły i ławy oraz krzesła drewniane, całość w tonacji brązowo-beżowej. Fajnie, przytulnie. Killkenny i Guinness po 15 zł, także Carlsberg i Okocim Premium.
Niewielki, w kształcie litery "L", na zgięciu - bar. Na ścianach liczne irlandiana.Stoły i ławy oraz krzesła drewniane, całość w tonacji brązowo-beżowej. Fajnie, przytulnie. Killkenny i Guinness po 15 zł, także Carlsberg i Okocim Premium.
) zapyta co podać: do wyboru jest Guinness i Kilkenny. Oczywiście są też i jasne, ale jasne to mogę sobie wypić wszędzie. Na pewno jest Lech, co jeszcze - nie wiem. Wybór whisky i whiskey całkiem obfity. Od galanterii typu "Johny Walker" do smakołyków typu Oban, Talisker etc. Jeśli wpadniesz w porze śniadania - dostaniesz typowe Irish Breakfast. Można też skosztować Cottage Pie (podane z fasolą, a jakże...)
, mozna obejrzeć mecz ligi angielskiej na żywo, czasem też rugby. Rozpiska meczów wisi przed lokalem. Ogólnie mimo cen---super!!
Dokładnie od stycznia 2020 roku i jego właścicielem, piwowarem jest mega sympatyczny pan Petr Smíšek. Pomimo niedzieli, pory obiadowej bez najmniejszych oporów zgodził się przyjechać specjalnie dla...
Comment