My przyszliśmy tu przez góry 18.06.2025 około południa. Najwyraźniej byliśmy tego dnia pierwszymi gośćmi bo oprócz stałych ciężkich ław z litego drewna przed gospodą, właśnie rozstawiano składane na placyku obok. Za barem chyba jeszcze nastoletnia młodzież, na kranie tylko Pils (15 zł/0,5 l). Zamówiliśmy, a chłopak nalał po szklance pięknej piany
. Został opieprzony przez dziewczynę -"przecież ci pokazywałam jak to się robi!". A do nas: -"przepraszam, kolega się dopiero uczy". Jej szło znacznie lepiej, lecz chyba głównie dzięki zanurzaniu kranu w nalewanym piwie. Niestety, dało się wyczuć, że pierwsze były z nieprzepłukanej po nocy instalacji. Po wypiciu poszedłem po następne odnosząc szklanki, a dziewczyna wzięła je z zamiarem ponownego napełnienia, nawet nie myśląc o przepłukaniu. Gdy zaoponowałem przeciw takim praktykom, bardzo ździwiona powiedziała -"przecież to panowie w nich pili"
. Tiaa, powinna nam jeszcze zaznaczyć markerem, który z nas pił z której
.
Pytaliśmy czy na drugi kran podłącza się inne piwo. -"Tak ale w sezonie, jak jest więcej gości". Czyli po połowie czerwca to jeszcze nie sezon
.
W lodówce butelkowe oprócz Pilsa był jeszcze Lager (15 zł) i Pale Ale (18 zł). Poprosiłem o to ostatnie, gdyż nie mieliśmy już ochoty na trzeciego lanego Pilsa. Dziewczyna lojalnie ostrzegła: -"Panowie wiedzą, że to jest pszeniczne?"
Stwierdziłem, że wiemy co to za piwo i na pewno nie jest pszeniczne, jednak obstawała przy swoim. Nie mając chęci na wykład o piwowarstwie stwierdziliśmy, że bierzemy to "pszeniczne"
. I podaliśmy szklanki z wyraźną prośbą o przepłukanie - z pewną niechęcią ale została ona spełniona.
Pale Ale o nazwie Pica okazał się bardzo smaczne
.
Niestety, nie udało nam się zobaczyć browaru wewnątrz. Pomimo rozmowy telefonicznej dzień wcześniej z Michałem Srokowskim, nie pojawił się on w browarze, choć mówił ze będzie. Można też było wywnioskować, że obecnie gospoda i browar nie są jedną firmą.
Do jedzenia dwie zupy i kilka dań wypisanych kredą na tablicy. P_stulka, który konsumował, ocenił jadło pozytywnie.
Miejsce jest bardzo fajne, pod lasem z ładnym widokiem. Klimat robią zbudowane na sporym spadku terenu stare poniemieckie budynki browaru gospody i hotelu. Obok tego ostatniego stara kamienna studnia, głaz z pamiątkową tablicą i wiekowe drzewa, pod którymi również ustawiono stoły dla gości. Jedyne co psuje tą sielankę jest szosa. Choć oddalona o 100 m to generująca hałas, szczególnie z przejeżdżających jeden za drugim TIR-ów.
Trzeba też wspomnieć, że na zewnątrz klientom dotrzymują towarzystwa bardzo sympatyczne koty
.
Fotki:
1. Panorama browaru i hotelu.
2. Budynek browaru.
3. Po lewej hotel, po prawej gospoda (gdzie rozstawiano właśnie dodatkowe ławy i parasole), browar w głębi.
4. Pale Ale "Pica".




Pytaliśmy czy na drugi kran podłącza się inne piwo. -"Tak ale w sezonie, jak jest więcej gości". Czyli po połowie czerwca to jeszcze nie sezon

W lodówce butelkowe oprócz Pilsa był jeszcze Lager (15 zł) i Pale Ale (18 zł). Poprosiłem o to ostatnie, gdyż nie mieliśmy już ochoty na trzeciego lanego Pilsa. Dziewczyna lojalnie ostrzegła: -"Panowie wiedzą, że to jest pszeniczne?"


Pale Ale o nazwie Pica okazał się bardzo smaczne

Niestety, nie udało nam się zobaczyć browaru wewnątrz. Pomimo rozmowy telefonicznej dzień wcześniej z Michałem Srokowskim, nie pojawił się on w browarze, choć mówił ze będzie. Można też było wywnioskować, że obecnie gospoda i browar nie są jedną firmą.
Do jedzenia dwie zupy i kilka dań wypisanych kredą na tablicy. P_stulka, który konsumował, ocenił jadło pozytywnie.
Miejsce jest bardzo fajne, pod lasem z ładnym widokiem. Klimat robią zbudowane na sporym spadku terenu stare poniemieckie budynki browaru gospody i hotelu. Obok tego ostatniego stara kamienna studnia, głaz z pamiątkową tablicą i wiekowe drzewa, pod którymi również ustawiono stoły dla gości. Jedyne co psuje tą sielankę jest szosa. Choć oddalona o 100 m to generująca hałas, szczególnie z przejeżdżających jeden za drugim TIR-ów.
Trzeba też wspomnieć, że na zewnątrz klientom dotrzymują towarzystwa bardzo sympatyczne koty

Fotki:
1. Panorama browaru i hotelu.
2. Budynek browaru.
3. Po lewej hotel, po prawej gospoda (gdzie rozstawiano właśnie dodatkowe ławy i parasole), browar w głębi.
4. Pale Ale "Pica".
Comment