Chełm, Reformacka 7, Restauracja Browar Kozak

[Prusak]

Nie mogłem sobie darować, skoro w sumie mam blisko. Nowy browarek w lokalu restauracyjnym, jakich wiele. Na razie amatorzy piwnych atrakcji nie mogą raczyć się widokiem warzelni znajdującej się w pomieszczeniu po drugiej stronie sieni kamienicy, w której umieszczona jest cała knajpa. Docelowo po tej drigiej stronie planowane jest uruchomienie piwiarni, zapewne od sezonu letniego, choć nie jest znana konkretna data.
Obsługa miła i szybka,
Za około 40 zł można zjeść tu naprawdę bardzo przyzwoity obiad.
W sprzedaży mają pięć piw: pils, lager, weizen, pale ale i stout. Wkrótce ma przybyć marcowe, a docelowo asortyment ma sięgać dostępnych okresowo ośmiu piw. Wszystkie w jednakowej cenie 12 zł za 0, 5 l. Minusem jest brak i pojemności degustacyjnych i jakichkolwiek innych.
Planowana jest też sprzedaż w butelkach na wynos, na razie dla chętnych leją wyłącznie w litrowe pety.
Co do ich jakości: próbowałem trzech, pils poprawny, choć na mój gust za mało rześki i z lekkim przechyłem w stronę akcentów słodowych, pale ale, moim zdaniem, najsłabsze z tych trzech, niedochmielone, no i trochę brak mu ciała. Najbardziej przypadł mi do gustu stout, z wyraźnym charakterem. Miejmy nadzieję, że rozwiną się w dobrym kiierunku, o ile uwarunkowania lokalne i ekonomia nie pokrzyżują im planów.

[pebejot]

Browar odwiedzony w ostatni wtorek.
Wychodzi na to, że bar przy warzelni będzie otwarty już niedługo, trwają ostatnie prace wykończeniowe.
Póki co dla klientów dostępna jest restauracja, gdzie jest główna sala z barem, druga sala z kominkiem i zadaszony ogródek.
Wystrój restauracji to miszmasz z akcentem lat 80-tych. Są drewniane stoliki, ściany ze skutym tynkiem i odsłoniętą cegłą, kinkiety na ścianach i żyrandole w suficie.
Obsługa lokalu na duży plus, opiekowała się nami miła i kompetentna kelnerka, za to atmosfera grobowa bez muzyki.

Dostępne były 4 piwa:
- Pils
- Weizen /na zdjęciu/
- Marcowe
- Stout

Wyszedł Lager i Pale Ale.
Piwa podawane są w "czystym" szkle, nie ma póki co też firmowych podstawek.
Niestety każdy styl piwa nalewany jest do jednego typu szklanek.
Na wynos sprzedają w litrowych PET-kach z etykietami.

Jeśli wierzyć w informacje zawarte w menu, to wszystkie piwa powinny być w jednej cenie 12 zł za pół litra.
Okazało się, że jest to nieaktualne.
Pils, Weizen i Stout był faktycznie po 12 zł, ale Marcowe już po 13 zł.
Jeśli chodzi o PET-ki to ceny są jeszcze wyższe. Za litr marcowego policzyli 34 zł, a za litr Pilsa 30 zł.

W ofercie gastronomicznej jest wiele ciekawych pozycji, a ceny są przystępne.
Ja wybrałem zupę ryżową (7 zł) i deruny z kwaśną śmietaną za 26 zł.
Z ciekawości na stole wylądowała też przystawka: marynowana słonina z cebulą i czosnkiem (27 zł).

[heckler]

Działa spory ogródek piwny, a sala z warzelnią dalej nieczynna. Mieliśmy okazję poznać syna właściciela Miłosza Kozak. Bardzo sympatyczny, młody chłopak zaprosił na zwiedzanie browaru, ale niestety drzwi do tankowni nie udało się otworzyć, ktoś przez pomyłkę zabrał klucze, lipa, ale wiem, że tanków jest pięć , a przez szklane drzwi częściowo je widać.

Wystrój lokalu jak dla mnie jest ok, lubię dużo cegły. Piw na kranach sześć i 0.5 l jest po 12 zł. Natomiast zdjęcie z cenami mam, ale tylko za litrowe pet-ki. Plastikowe butelki zajmują całą lodówkę, ale trąci biedą, bo zamiast etykiet opisywane są pisakiem. Z drugiej strony jakiś dodatkowy klimat to tworzy

Szkło jest firmowe, podstawek brak, a oferta wyglądała następująco:

Pils - 15 zł (wszystkie ceny za litrowy plastik) muszę przyznać, że było całkiem spoko i delikatna goryczka się znalazła

Marcowe 17zł. pijalne, dało radę.

Miodowe 17 zł. na szczęście poprosiłem o próbkę. Mega ulepek

Hazy IPA 18 zł. i tu było ok, wypite z przyjemnością

Porter Bałtycki 17 zł. Zdecydowany nr. 1, żałuję, że pet-ka nie zakupiłem.

To bodajże nasz pierwszy Polski browar w którym niektóre piwa zamawiałem powtórnie . Oczywiście do ,czechów, im daleko, ale będąc w okolicy na pewno warto wpaść np. na Portera od Kozaka


Sala, oferta piwna, Marcowe, Pils, Porter

[heckler]

Wejście do tankowni, niestety klucze ktoś zaj...

[Shedao]

Jest to browar dla prawdziwych kozaków - deseczki degustacyjnej brak, trzeba brać "dużaków". Na szczęście, jakościowo to wciąż bardzo dobre piwo. Ceny bez zmian w stosunku do powyższych postów. Wystrój przyjemny, obsługa... w miarę. Na drugiej sali trwała chyba jakaś szkolna impreza(?), w każdym razie podawano tam dużo pizzy, a po browarze biegało dużo dzieci w wieku wczesnopodstawówkowym. Smialiśmy się, że na wschodzie ludzie zaczynają edukację alkoholową dużo prędzej

Pozytywne miejsce. Polecam.

[dadek]

Nasza ekipa odwiedziła Chełm 16.11.2025. Jako że poza stacją PKP byliśmy po raz pierwszy, przeszliśmy się trochę po mieście, a właściwie głównie po rynku i okolicach. Może architektonicznie nie oszałamia, jednak jest bardzo zadbany (trochę zbyt dużo bruku a mało zieleni), a browar znajduje się poniżej niego tuż za zabytkową zabudową miejscowego muzeum i kościoła. Należy zaznaczyć, że sporo bliżej jest dojść z p.o. Chełm Miasto (zatrzymują się również pociągi IC) niż jechać do głównej stacji Chełm.
Tego dnia czynna była sala z barem (pierwsza od wejścia po lewej), kolejna mniejsza (obie na fotkach Hecklera) i duża dolna gdzie przez szeroki bar można podglądać pracę kuchni oraz pieca do pizzy.
Wystrój bardzo nam przypadł do gustu, na szczęście zachowano styl wiekowej kamienicy. Dużo czerwonej cegły, drewniane sufity podtrzymywane przez grube belki stropowe, meble z ciemnego drewna, przyjemne ścienne oświetlenie w postaci lamp imitujących naftowe - wszystko to robi wrażenie przytulności.
Dzięki uprzejmości właściciela, pana Jacka Kozaka, mieliśmy też możliwość zwiedzenia browaru. Warzelnia znajduje się na poziomie parteru po prawej stronie od głównego wejścia. Częściowo pokryta miedzianym płaszczem, wybicie 10 hl, ogrzewana parą z wytwornicy zasilanej gazem. Są tu także sale dla gości z osobnym barem (również 5 kranów) lecz wykorzystywane tylko na specjalne imprezy. W lecie można tędy wyjść na zewnątrz do odgrodzonego od ulicy ogródka.
Dalsze urządzenia browaru rozmieszczone są w labiryncie pięknych łukowych piwnic, których sklepienia są z czerwonej cegły, natomiast ściany wyłożono białymi kafelkami. Mniejsze piwnice to beczkownia i skład piwa gotowego, uzdatnianie wody, wytwornica pary, jest nawet nieduża ale kompleksowa szwedzka linia rozlewnicza. Leżakownia znajduje się w największej z nich, jest ona dość wąska ale długa. Znajdują się tu 3 tankofermentory o pojemności 10 hl i 5x20 hl. Te ostatnie ze względu na niski strop są mocno baniaste, widać że wykonane pod wymiar, przy ścianie pozostawiają miejsce na przejście jednej osoby. Jak powiedział pan Jacek jeszcze nie wszystkie wszystkie piwnice są wykorzystane i możliwe, że w przyszłości przybędą kolejne tankofermentory. Sprzęt dostarczyła firma Andrzeja Gałasiewicza Minibrowary.pl z Piotrkowa trybunalskiego. Do produkcji używane są głównie słody Viking i Weyerman.

16.11.2025 na kranach było dostępnych 5 piw:

- Lager 13zł. Złote, zmętnione. Dość klasyczny, słodowy z lekką nutą owocową, lekka goryczka pojawia się na końcu. Dobre, przyjemnie się pije.

- Miodowe 14 zł. Na bazie Lagera, miód gryczany jest dodawany na leżakowanie. (nie piłem).

- IPA 14 zł. Mętne ale nie całkowicie. Wyraźny i przyjemny aromat amerykańskich chmieli, owocowo-tropikalne z lekko biszkoptową słodową bazą, fajna goryczka. Bardzo smaczna IPA. To podobno lżejsza warka około 13-14°Blg, jest warzona się też Hazy IPA 15-16°.

- Marcowe 14 zł. Idealny przedstawiciel stylu, nic dodać nic ująć, bardzo dobre. 14°Blg.

- Dunkel 13 zł. Nowość w asortymencie. Ciemnobrązowe, lekko zmętnione. Delikatny aromat ciemnych słodów, w smaku są dość słabo wyczuwalne, lekka karmelowa nuta z odrobiną kakaowej goryczki. Jednak dość bezpłciowe, takie czeskie polotmavé z koncernowego browaru.

Wszystkie piwa są podawane w szkle firmowym w postaci szklanek do pszenicy, brak podkładek. Każde z piw dostępne na wynos w butelkach 0,5 l, ceny wyższe o 1 zł niż te na kranie. Można też zamówić w PET 1 l (nie spytałem o cenę). Obecnie jest opcja deski degustacyjnej 5x150 ml za 24 zł.
Trzeba przyznać, że jak na browar restauracyjny asortyment jest dość urozmaicony i często się zmienia. Pan Jacek wymieniał Pils, Pszeniczne, Pszeniczne na amerykańskich chmielach, Porter, Stout, a w planach są kolejne style. Tak więc Chełmianie mogą być zadowoleni, że mają u siebie taki browar, co szczególnie na kresach wschodnich jest dość rzadkie. Tym bardziej, że ceny przystępne.
Podobnie można powiedzieć o jedzeniu. Oczywiście jest przekrój pizzy ale raczej warto skusić się na swojskie polskie dania, koledzy byli tak z nich zadowoleni, że w ciągu naszego 4,5-godzinnego pobytu spróbowali po dwa.
Trzeba wspomnieć o super sympatycznej obsłudze co podkreślali już przedpiszcy.
Polecam, bardzo udana wizyta.

Fotki:
1. Kamienica mieszcząca browar i restaurację. Główne sale są w lewej części budynku, warzelnia znajduje się po prawej od wejścia.
2. Warzelnia od strony "służbowej".
3. Ciasna leżakownia, dało się złapać na fotkę tylko tankofermentory 20 hl, te mniejsze są z tyłu.
4. Jedna z wielu piwnic, tu magazyn piwa w kegach i butelkach.
5. Sala na dole, po prawej pizzeria, za nią kuchnia.

[dadek]

6. Bar w okazyjnie wykorzystywanej sali obok warzelni.
7. Zaczęliśmy od Lagera
8. IPA
9. Dunkel