Qasek dokładnie
bardzo mi smakował
Kvasar też był swoją drogą, dziękuje pięknie
bardzo mi smakował
Kvasar też był swoją drogą, dziękuje pięknie
) i jasną niefiltrowaną dwunastkę z Valaska. Szkoda, że w Gdańsku nie ma Waszej filii, choćby z piwami niemieckimi (myślę, że do granicy nawet bliżej, niż z Warszawy do Czech).
Jedynym minusem była straszna duchota w całym lokalu. Nie wiem, czy da się coś z tym zrobić. Może zainwestować w klimatyzator, choćby taki, jak w gdańskiej Degustatoni? W zimie zapewne jest bardzo przytulnie, ale teraz człowiek się gotuje. Mnie to już nie pomoże, ale może chociaż stali warszawscy goście na tym skorzystają? 

zimno w zimie! Muszę się do stolicy wybrać w lutym! Przywioze ze sobą farelkę dla Współbiesiadników

) spędziliśmy w dużo większym i znacznie starszym (1872)...
Comment