św. Wawrzyńca 12, Stara Zajezdnia

[Pancernik]

W ostatnią sobotę, wracając z wypadu w górach, nocowaliśmy w Krakowie.
Okazja aż prosiła się o to, aby zjeść (i wypić!) kolację w browarze restauracyjnym w Krakowie. Ponieważ Stara Zajezdnia nowa jest, na nią padło...
Fajny obiekt, ogromne podwórko/dziedziniec zastawiony krzesłami, leżakami i stolikami. Pełno ludzi, międzynarodowa, wielojęzyczna, zróżnicowana wiekowo i stylowo ciżba. Sporo ludzi w okolice ściągnął trwający właśnie doroczny festiwal kultury żydowskiej na Kazimierzu.
My chcieliśmy zjeść (i wypić!) kolację w środku. W środku - ogromna, nawet niebrzydka hala z półkolistymi lożami po prawej stronie. Po lewej bar i nalewaki. Hala w zasadzie pusta, zajęte tylko te loże i parę (słownie: parę) stolików, wszyscy wybrali podwórko.
Do jedzenia nic specjalnego, wybór dań mocno przypadkowy, smakowo takie sobie, ale jadalne . Do picia trzy rodzaje piwa, ponoć "na miejscu warzone", ale sygnowane marką "Spiż". Kadzie stoją na tyłach baru, sprawiają wrażenie podłączonych, ale mam wrażenie jakiejś ściemy...
Mam wrażenie, że to kolejny przykład lokalu, gdzie browar jest niejako "przy okazji", trochę jako dekoracja, breloczek do klucza, itp.
W sumie mogliśmy iść do CK, chociaż nie wiem, co tam z kolei byśmy zastali...

[jacekwerner]

Browar odwiedzony w piątek 19 lipca. Około godziny 17.00 w przepastnej hali zajęty był tylko jeden stolik ( przez panią księgową otoczoną segregatorami ). Na podwórku podobnie ( też jeden zajęty, ale tym razem przez klientów ). Zamówiliśmy jasne i ciemne ( tylko te dwa były dostępne ), i jak się później okazało jedyną zaletą ciemnego była jego promocyjna cena - 4,50 zł. Zarówno jasne jak i ciemne okazało się kwasem
Tak, wiem - należy przed wizytą czytać wpisy na forum - czytałem, ale chciałem się przekonać czy może coś się zmieniło ...
Jak widać - nic
P.S.
Przechodząc tamtędy w sobotę - zauważyliśmy, że wiele stolików na podwórzu było zajętych, na nich głównie ciemne ( z uwagi na cenę ? ). Powtórki nie zaryzykowaliśmy ...

[pebejot]

Dodaje zdjęcia do Galerii browaru:

http://browar.biz/galeria.php?id=18041

http://browar.biz/galeria.php?id=18042

http://browar.biz/galeria.php?id=18043

http://browar.biz/galeria.php?id=18044

http://browar.biz/galeria.php?id=18045

http://browar.biz/galeria.php?id=18046

http://browar.biz/galeria.php?id=18047

http://browar.biz/galeria.php?id=18048

http://browar.biz/galeria.php?id=18049

http://browar.biz/galeria.php?id=18050

http://browar.biz/galeria.php?id=18051

[e-prezes]

A coś o piwach?

[kiszot]

Hala jak na Octoberfest

[e-prezes]

Będzie się działo...

[Jurandofil]

Bardzo ładnie tu jest. Duży sentyment, bo to w końcu zajezdnia tramwajowa
Hale do spożywania Piva też mogą znaleźć swoje miejsce na rynku. Siedząc przy środkowym stoliku, gdy wszystkie były puste, wcale nie czułem się źle - brak zacisznych stolików przy ścianach nie jest tu koniecznością. Ta wielka scena naprzeciwko wejścia daje duże perspektywy koncertowe. Ach, taki duży telebim dla sportowców! Szkoda, że obraz z jednego kanału sportowego, a dźwięk z drugiego...

6 listopada 2013r. oczekiwałem długo na kelnera w tej restauracji. Gdy wreszcie podszedł, usłyszałem:
- U kolegi pan coś zamawiał już?
- U Państwa nie obowiązuje chyba samoobsługa?
- No... zasadniczo zamawiamy przy barze.

"Restauracja Stara Zajezdnia". Restauracja czy nie???

"Piwna decha" 4*0,08l za 8zł. Pils i ciemne za 6zł/0,4l. Udało mi się dogadać z kelnerem, by podano mi pilsa 0,4l, a pozostałe dostępne gatunki w desce degustacyjnej.
- pils
- ciemne
- miodowe
- imbirowe
- pszenica
Jeszcze mi się nie zdarzyło w żadnym minibrowarze restauracyjnym żebym nie dopił żadnego Piva. Niestety nawet jedzenia nie dałem rady popić żadnym z podanych piw. Bardzo, bardzo mi przykro
To właściwie wszystko co mogę powiedzieć.
Smutek i żal ściska serce.

[pizmak666]

Jurandofilu, piszesz o Zajezdni jakby Ci ktoś z rodziny umarł

[Jurandofil]

Jurandofilu, piszesz o Zajezdni jakby Ci ktoś z rodziny umarł

Bo starałem się grzecznie, a prawdziwie

[Komar_Pafnucy]

Po przeczytanych tu opiniach, zastanawiałem się czy w ogóle tam iść. Ciekawość jednak zwyciężyła. Miejsce robi niesamowite wrażenie. Nie przypominam sobie drugiego tak ogromnego lokalu w Polsce.

Piwo pozostawia co nieco do życzenia, ale dopiłem do końca bez obrzydzenia co prawdopodobnie oznacza, że się poprawiło przynajmniej chwilowo.

Dostępne było jasne i ciemne.

[toto]

Po dłuuugiej przerwie wpadłem wczoraj, gdyż zdarzyło mi się słyszeć "na mieście" nienajgorsze opinie. Nawet sporo ludzi na podwórku, w środku prawie pusto. W ofercie 6 piw: jasne, ciemne, pszeniczne, miodowe, imbirowe i jabłkowe. Dwa pierwsze po 6 zł za 0,4 l, pozostałe po 7 zł. Wypiłem ciemne i jasne. Mimo, że nie były to moje pierwsze piwa tego wieczora pokuszę się o parę słów komentarza.
Ciemne to bardzo przyzwoity schwarzbier. Lekko palone, dość treściwe, z nieprzesadzoną słodowością. Wypiłem z przyjemnością.
Niestety wzięte później jasne potwierdziło gorsze opinie o miejscowych piwach. Było dość mocno, nieprzyjemnie kwaskowe (właściwie już podpsute), z wyraźnym diacetylem.
Wizyta w tym lokalu to niestety ciągle loteria (nie wiadomo na co się trafi).

[e-prezes]

Gdyby dało się skorzystać z sampli (bezpłatnych) to byłoby fajnie. Ograniczyłbyś tę loterię.

[Prusak]

Skusiłem się jednak na wizytę w Starej Zajezdni. Atmosfera pustej hali z ekranami niezbyt ciekawa. W sezonie także stoliki na zewnątrz, na dziedzińcu, ale pomysł z plażowymi leżakami w kontekście bruku, delikatnie mówiąc, średnio udany.
Od razu przy wejściu wystartował szef sali, obsługa była w moim przypadku bez zarzutu.
Generalnie: nie jest to dobre miejsce do spożywania piwa, trochę mi atmosferą kombinatu przypominała jeden z lwowskich minibrowarów na pl. Mytnym.
Kto tak lubi, proszę bardzo, ja się niekoniecznie piszę, tym bardziej, że piwo, o czym oddzielnie gdzie indziej, słabiutkie.

[e-prezes]

Dziś było zamknięte dla jakiegoś dużego eventu. Całe szczęście podstawkę można było dostać mimo to.

[e-prezes]

Dziś dość sporo ludzi w tej przybudówce. Ciemne, jasne, pszeniczne i miodowe. To ostatnie z beczki na barze. Tragedii greckiej nie bylo, ale wciaz to troche na poziomie przeciętnej. Szkoda!