Mini bar Piekiełko.
Malutkie pomieszczenie w wolnostojącym, niewielkim budyneczku, na górze jakiś sklep, na dole knajpa. Pomieszczenie wymalowane na pomarańczowo – brązowo, oświetlenie też piekielne, dość wkurzające. Kilka wygodnych, choć ciasnych ław, przestronny kibel. Przy barze fliper. Niestety, brak miejscowych piw, tylko “Dojlidy” za 2,80.
Malutkie pomieszczenie w wolnostojącym, niewielkim budyneczku, na górze jakiś sklep, na dole knajpa. Pomieszczenie wymalowane na pomarańczowo – brązowo, oświetlenie też piekielne, dość wkurzające. Kilka wygodnych, choć ciasnych ław, przestronny kibel. Przy barze fliper. Niestety, brak miejscowych piw, tylko “Dojlidy” za 2,80.
. Wszędzie jest w górę lub w dół i to...
. Dlatego postanowiliśmy przejechać się do przepięknego miasteczka Leuven odległego od Brukseli o 20...
Comment