Mysłowice, Janowska 30, pijalnia piwa Kajtek

[boku]

kolekcja

W tym lokalu znajdą ciekawostki również kolekcjonerzy. Ja jako laik powiem tylko, że oprócz naprawdę wielu współczesnych pokali, znajdują się prawdziwe cacka sprzed ponad 70 lat. Pić piwo z Takiego kufla to jest coś !

[boku]

Właściciel lokalu, prezentuje na tej fotce, jeden ze swoich piwnych eksponatów.

[boku]

Skat

Wczoraj, podobnie jak w każdą środę, toczyły się w tym lokalu rozgrywki w Skacie. Przyjemnie było patrzeć na zaangażowanie zawodników. Każdy może spróbować swoich sił. Jeśli jest się dobrym zawodnikiem, można nawet trochę zarobić. Stawki są ściśle określone. Na fotografi można zobaczyć, że karty bardzo się różnią. Nawet starszeństwo kart jest inne. Po Asie jest 10-tka. Pierwsza karta, którą widać na fotce, to Schell. Jest to odpowiednik karo. Na stole widać protokół spotkania. Podobne mecze toczyły się na pozostałych ?zabrzańskich? stolikach.
Piwo niestety już się nie mieściło. Jeśli przy stole było trzech graczy to kufel lądował na czwartym krzesełku. Gdy był komplet graczy wtedy wprost na ziemi

[boku]

upały

Temperatura na Śląsku jest imponująca. Poszedłem się ochłodzić do lokalu, a tutaj niespodzianka. Od piątku nie ma piwa z Zabrza. Wytłumaczenia cisną się dwa. Albo awaria w browarze, albo Ślązacy tak są spragnieni, że wypijają więcej piwa niż zwykle.
Na szczęście właściciel jest wyrozumiałym człowiekiem nie tylko dla ludzi i zaraz dał mojemu pieskowi świeżej zimnej wody.

[boku]

awaria

To była awaria w browarze Zabrze. Na szczęście została usunięta i można dalej pić piwo zabrzańskie. Cena niezmieniona 3 zł za 0.5 litra.

[boku]

warka raus

Od czwartku miejsce tytułowe zajęło piwo "brackie". Urozmaicenie musi być, więc wypiłem właśnie to. No cóż, w górach wzmiankowane piwo smakuje lepiej.
Ponadto nie ma jeszcze odpowiednich parasoli, jak i pokali. Musiałem zadowolić się naczyniem "żywca" ale to ten sam koncern.
Cena odpowiednio 3,20 2,80 i 2,50 za 0.5 0.4 i 0.3 litra brackiego.

[boku]

kraftwerk

Browar w Zabrzu nie potrafi zaspokoić mojego pragnienia. Już kilka razy nie było tego piwa. W zwiąku z tym wybieram "brackie". Smakuje coraz lepiaj i pije się z firmowych pokali. Nic więcej nie potrzeba do szczęścia
Ponadto dzisiaj pogadałem z właścicielem i okazało się, że byliśmy na wspaniałych koncertach. Impulsem była piosenka grupy KRAFTWERK, którą właśnie w tym momencie nadawało radio. Ten koncert w katowickim Spodku pozostawił w nas niezatarte wspomnienia.

[boku]

Dalej nie potrafię doczekać się piwa z Zabrza. Podobno ma być dostępne w lutym. Piję w takim wypadku 'brackie'. Moim zdaniem piwo za każdym razem smakuje trochę inaczej. Dla przykładu 'tyskie' jest zawsze takie samo. Widocznie Cieszyn nie potrafi utrzymywać parametrów, ewentualnie ma na to wpływ dość długa droga.

[boku]

Chciałem sprawdzić, czy dzisiaj jest już lane piwo z Zabrza? Niestety spotkał mnie zawód. Niby brama otwarta, to jednak drzwi do lokalu zamknięte. Napis oznajmia, że lokal otwarty jest w sobotę i niedzielę od godziny 9:00. Nie ma nawet dzwonka, aby dowiedzieć się czy warto czekać. Po półgodzinnym wystawaniu na deszczu zrezygnowałem i udałem się "Pod Cyc".

[boku]

Dzisiaj z dziką przyjemnością, wyżłopałem lane cieszyńskie. Kolor o wiele ciemniejszy od tyskiego, a ponadto piana drobna, utrzymująca się do samego końca. Z zapowiedzi zabrzańskie powinno pojawić się lada dzień. Ponadto w lokalu było więcej kobiet niż mężczyzn.

[boku]

Po wypiciu dziesiejszych piw nasuwają się pytania? Właściciel lokalu z uporem stara się wprowadzić piwo z Zabrza, a browar nie chce. Browar wymaga, aby zamówić minimum 5 kegów. Trochę to dziwne, gdyż piwo z Cieszyna jest dostarczane w jednym kegu, a Cieszyn jest cztery razy dalej. Wracając do piwa z Zabrza właściciel zamówił dostawę z Będzina. Może dlatego, że to "zagranica", do tej pory hurtownia się nie wywiązała.

[boku]

Dzisiaj wypiłem zabrzańskie lane. Nareszcie! Cena niezmieniona 3.20.

[kiszot]

Dzisiaj wypiłem zabrzańskie lane. Nareszcie! Cena niezmieniona 3.20.

Drogo

[boku]

Dzisiaj podczas picia 'zabrzańskiego' zauważyłem, że jeden klient pił piwo z kufla o pojemności na oko 100 ml. Na pewno jest to jeden z eksponatów właściciela. Chętnie pozował do zdjęcia, ale po przeprowadzce naszego serwera nie potrafię zamieścić tego ujęcia. W drugiej fotce pozował z szalikiem jako, że niebawem piłka zawładnie umysłami większości Polaków. Piwo z Zabrza smakuje mi coraz bardziej.

[boku]

Ile takich kufli można wychylić