Stsounkowo niedawno, bo bodaj przed rokiem otwarty browar restauracyjny. Zarazem w cetrum Ostrowca jak i na uboczu.
W czwartkowe popołudnie zastałem niewielu gości. Oprócz sali restauracyjnej, neutralnej w odbiorze z widokiem na warzelnię i tanki plusem jest także taras wychodzący na bezludną przestrzeń.
Ładna soulowa muzyka, choć to raczej kwestia przypadku.
Obsługa szybka i miła, na kuchnię też nie można narzekać.
W ofercie pięć piw:
Pils
Marcowe
Pszenica
APA
Malinowe (to ostatnie na bazie pszenicznego.
Ceny odpowiednio z 1 l, 0,5 i 0, 25 - 27, 14 i 10 zł.
Jest też w lodówkach piwo butelkowe na wynos z własnymi etykietami.
Piwa poprawne, w każdym razie bez mocnych rozczarowań. Przynajmniej o dwóch napiszę oddzielnie.
Szkoda, że w ofercie nie ma nic ciemnego, stouta czy portera.
Będąc w Ostrowcu i oglądając odrestaurowane budynki d. browaru przemysłowego, w których mieści się teraz centrum kultury nazywane Browarem Kultury (stąd nazwa browarku Bez Kultury jako, jak rozumiem, forma alternatywnego spędzania wolnego czasu) ubolewałem nad jego pozostałą częścią, która popada w ruinę. Szkoda, że właśnie tam nie uruchomiono nowego browaru, wtedy zaoewne nie musiałby być pozbawiony "kultury".
W czwartkowe popołudnie zastałem niewielu gości. Oprócz sali restauracyjnej, neutralnej w odbiorze z widokiem na warzelnię i tanki plusem jest także taras wychodzący na bezludną przestrzeń.
Ładna soulowa muzyka, choć to raczej kwestia przypadku.
Obsługa szybka i miła, na kuchnię też nie można narzekać.
W ofercie pięć piw:
Pils
Marcowe
Pszenica
APA
Malinowe (to ostatnie na bazie pszenicznego.
Ceny odpowiednio z 1 l, 0,5 i 0, 25 - 27, 14 i 10 zł.
Jest też w lodówkach piwo butelkowe na wynos z własnymi etykietami.
Piwa poprawne, w każdym razie bez mocnych rozczarowań. Przynajmniej o dwóch napiszę oddzielnie.
Szkoda, że w ofercie nie ma nic ciemnego, stouta czy portera.
Będąc w Ostrowcu i oglądając odrestaurowane budynki d. browaru przemysłowego, w których mieści się teraz centrum kultury nazywane Browarem Kultury (stąd nazwa browarku Bez Kultury jako, jak rozumiem, forma alternatywnego spędzania wolnego czasu) ubolewałem nad jego pozostałą częścią, która popada w ruinę. Szkoda, że właśnie tam nie uruchomiono nowego browaru, wtedy zaoewne nie musiałby być pozbawiony "kultury".
Comment