Uherské Hradiště, Mariánské náměstí 78, Minipivovar Orlovna

[heckler]

W samym centrum UherskéHradiště od 2021 roku oficjalnie piwo zaczął warzyć MinipivovarOrlovna . Pomieszczenia po już nie istniejącej restauracji zaadaptowano na firmową knajpkę, a do tego zainwestowano w spory ogródek gdzie w cieniu firmowych parasoli, oraz majestatycznego platana możemy cieszyć się smakiem wybornego piwa.
Browar Orlovna to drugi projekt pana Jaroslava Horehleď, który to jest jest właścicielem browaru w Slavicinie.
Nie udało nam się zobaczyć instalacji, ale była sobota popołudniu, więc na wiele nie liczyłem.
Budynek z instalacją znajduje się tuż przy knajpce. Obsługa lokalu to jedna młoda kelnerka i to w zupełności wystarcza.
Pomimo soboty i ciepłego wieczora w lokalu pustki, a klientów można było policzyć na palcach jednej ręki.
O dziwo lokal czynny jest codziennie od godziny 14 do, aż 24.

Natomiast na kranach zastaliśmy cztery piwa:

- Liďák 10-ka 32 Kc. smaczne piweczko

- Masaro 11-ka 32 Kc. bardzo smaczne piweczko, oj bardzo

- Fešák 12-ka niefiltrowana 35 Kc. klasyka, klasyk, aż chce się zamawiać kolejne, kolejne......... Bardzo dobre.

- Lambert polotmava 12-ka 35 Kc. smaczne, ale bez fajerwerków.

Piwa można również zakupić w litrowych plastikach. Bardzo fajna miejscówka z tanim i bardzo dobrym piwem.

Na zdjęciach: 12, 11, oraz polotmave. Wnętrze lokalu i widok na browar od strony ulicy.

[heckler]

Ogródek, oraz budynek browaru.

[heckler]

Piweczka dalej bardzo smaczne i podrozały na 35 38 Kc. Wnętrze browaru, a w nim 1000 l. warzelnia, myjka, oraz trzy 2000 l. otwarte kadzie.

[heckler]

Dwa filtry, oraz pozostałe tank. Bardzo udana i smaczna wizyta

[heckler]

Cztery piwa na kranach:

- Liďák 10-ka 35 Kc. nie wiem co się podziało, ale tym razem piwa wypadły bardzo mizernie. O ile 10-ka jeszcze jako tako trzymała poziom, to pozostałe dwa jasne były do bani.

- Masaro 11-ka 35 Kc. Metalowy posmak ciut większy niż w w/w 10-ce.

- Fešák 12-ka niefiltrowana 38 Kc. Słodko, oj paskudnie

- Masaro 12-ka polotmava 38 Kc. odpuściłem.



na zdjęciu 10-ka.

[pebejot]

Odwiedziłem w końcówce maja.
W niepozornej kamienicy pod szyldem "Orlova" mieści się niezłe combo: browar, sklep firmowy, restauracja, cukiernia i pokoje noclegowe.
Restauracja rzucona "na zapleczu", w trakcie mojej wizyty sala była pusta, ponieważ w ogródku koncertował jakiś Czeski bard, bynajmniej nie Nohavica

Do wyboru były tylko dwa piwa: Masaro 11 (na zdjęciu) i Fešák niefiltrowany 12.
Ceny te same co z ostatniego wpisu hecklera, ale pozwolę nie zgodzić się, że Fešák jest słodko-paskudny.
Piwo podawane w detykowanym do danego stylu piwa szkle z logotypem, są i podkładki.
Na ząb wrzuciłem hermelina (75 kč).
W sumie Orlova zaznacza się bardzo atrakcyjnymi cenami. Wypić duże piwo za 35 kč w Czechach to już naprawdę sztuka.

[heckler]

Od otwarcia lokalu już trochę czasu minęło, a jak nie było reklamy, że w podwórzu jest browar, tak dalej jej brak. Odnoszę wrażenie, że postawiono na typowo lokalną klientelę. Szkoda tylko, że piwa są coraz to gorsze. Na kranach były trzy piwa. Polotmave nie zamawiane, natomiast 11-ka była bardzo słaba, a 12-ka wprost nie pijalna.
Rzadko kiedy zostawiam niedopite piwo, ale tu podziękowałem już po pierwszym łyku. Kwas, metal i inne atrakcje.