Opole - zadnej knajpy?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • otimor
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2007.05
    • 84

    #1

    Opole - zadnej knajpy?

    Wyjeżdżam w delegację z żoną do Opola, pierwsze kroki skierowałem więc na browar.biz by zabezpieczyć wieczory, ale widzę okrutną posuchę. Jedynie Starka na Ostrówku wydaje się jako taką propozycją.

    Albo lokale zamknięte, albo właściciele na banicji we Wloszech, albo same koncerny. W dodatku prawie wszystkie wpisy kończą się na 2008 roku, co świadczy o tym że nikt już w Opolu po knajpach nie chodzi.

    Czy szanowna administracja też tylko swoje piwo pije? Czy też może ktoś polecić jeszcze jakieś lokale z niekoncernowymi piwami?


    A ja myślałem że w Warszawie mamy źle...

    Ale też rozumiem napęd do rozwijania domowego piwowarstwa.
    Kocham czeskie piwo :)
  • Pendragon
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2006.03
    • 13964

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika otimor
    A ja myślałem że w Warszawie mamy źle...
    To jakiś mit, dawno i nie prawda...

    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

    Comment

    • jacer
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2006.03
      • 9875

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon
      To jakiś mit, dawno i nie prawda...
      Co by nie było już nic tego nie zmieni.
      Milicki Browar Rynkowy
      Grupa STYRIAN

      (1+sqrt5)/2
      "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
      "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
      No Hops, no Glory :)

      Comment

      • ART
        mAD'MINd
        🥛🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2001.02
        • 24135

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika otimor
        Wyjeżdżam w delegację z żoną do Opola, pierwsze kroki skierowałem więc na browar.biz by zabezpieczyć wieczory, ale widzę okrutną posuchę. Jedynie Starka na Ostrówku wydaje się jako taką propozycją.

        Albo lokale zamknięte, albo właściciele na banicji we Wloszech, albo same koncerny. W dodatku prawie wszystkie wpisy kończą się na 2008 roku, co świadczy o tym że nikt już w Opolu po knajpach nie chodzi.

        Czy szanowna administracja też tylko swoje piwo pije? Czy też może ktoś polecić jeszcze jakieś lokale z niekoncernowymi piwami?


        A ja myślałem że w Warszawie mamy źle...

        Ale też rozumiem napęd do rozwijania domowego piwowarstwa.
        Nie ma o czym pisać w Opolu, to i nie ma nowych wpisów Obecnie każde wyjście do knajpy to pod względem piwnym - rozczarowanie. Pracowalliśmy z półtora roku nad najbardziej obiecującym miejscem, co by po lojalce szefostwo wprowadziło coś ciekawego, ale dostali wyposażenie ogródka z Grupy Żywiec jako zachęta do nierezygnacji i na tym temat się skończył. Teraz jest kolejne miejsce na tapecie, ale idzie topornie.
        Ostatnia zmiana dokonana przez ART; 2011-12-02, 00:12.
        - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
        - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
        - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

        Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

        Comment

        • wpadzio
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼🍼
          • 2011.06
          • 2656

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika otimor
          Wyjeżdżam w delegację z żoną.
          Z żoną w delegacje? )
          Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
          Serviatus status brevis est
          4090 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 734 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 01.05.2025

          Comment

          • PiwnicaZamkowa
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2011.05
            • 805

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART
            Nie ma o czym pisać w Opolu, to i nie ma nowych wpisów Obecnie każde wyjście do knajpy to pod względem piwnym - rozczarowanie. Pracowalliśmy z półtora roku nad najbardziej obiecującym miejscem, co by po lojalce szefostwo wprowadziło coś ciekawego, ale dostali wyposażenie ogródka z Grupy Żywiec jako zachęta do nierezygnacji i na tym temat się skończył. Teraz jest kolejne miejsce na tapecie, ale idzie topornie.
            Uwierzcie.Jak się bardzo chce to się da Trochę wyobrazni,dużo chęci i jasne wizji czego się naprawdę oczekuje. I jeszcze jedno. Właściciele muszą "bywać" w lokalu a nie wpadać koło północy po utarg.

            Comment

            • ART
              mAD'MINd
              🥛🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2001.02
              • 24135

              #7
              To nie nam (w sensie klientom) tej wiary trzeba. Co do bywania szefostwa w swoim lokalu - nie mam zastrzeżeń, przez większość czasu są. Ale to właścicielskiej wiary i pomysłów własnych (moich mam od cholery) na realizację prawdziwie piwnego przedsięwzięcia póki co brakuje tu w Opolu.
              Ostatnia zmiana dokonana przez ART; 2011-12-02, 00:42.
              - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
              - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
              - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

              Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

              Comment

              • PiwnicaZamkowa
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2011.05
                • 805

                #8
                Opacznie ART mnie zrozumiałes. Jako prowadzący taki lokal słowa te kierowałem do włascicieli piwiarni mających problemy ;-)

                Comment

                • Mason
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🍼
                  • 2010.02
                  • 3281

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon
                  To jakiś mit, dawno i nie prawda...
                  Znaczy, że w Warszawie jest dobrze? W porównaniu z Łodzią, Wrocławiem czy Krakowem to nie bardzo.
                  JEDNO PIVKO NEVADI!

                  Comment

                  • VanPurRz
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2008.09
                    • 4229

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon
                    To jakiś mit, dawno i nie prawda...
                    Nie no jest super. Trzy, cztery lokale do których warto pójść, z tego 3 o abstrakcyjnych cenach plus kiepsi Grill de Brasil oraz cenowo wariackie Bierhalle i kompletnie oszalała cenowo BrowiArmia.
                    Tak naprawde jedynym lokalem na całą Warszawę z normalnymi cenami i piwem to Odessa ale ona leży tak daleko, że raz dwa razy do roku można się wybrać.
                    Co poza tym? Butelki Zwrotne, Czeska Baszta i Celibar jeżeli chodzi o piwo ale ceny są nie na kieszeń normalnego człowieka (przynajmniej jeżeli chodzi o regularne bywanie) plus Piwnica pod Michałem na portera z beczki.
                    "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                    Comment

                    • Pendragon
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛
                      • 2006.03
                      • 13964

                      #11
                      Może nie ma dobrych miejsc zbyt dużo, za to takich przeciętnych (np. z jednym piwem - przykładowo Konstancinem albo Belfastem) już hohoo. Poza kwestią ceny nie macie co narzekać. lepiej mają tylko w Krakowie i Wrocławiu. Łódź czy Poznań to już kwestia do zastanowienia się, czy mają lepiej od Warszawy. Tak czy siak, w najgorszym razie oceniam stolicę w pierwszej piątce piwnych miast, jeśli tak to można nazwać.

                      moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                      Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                      Comment

                      • Mason
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🍼
                        • 2010.02
                        • 3281

                        #12
                        Łódź nie ma lepiej? W centrum masz trzy lokale z dobrym lanym piwem, z dużą rotacją - Piwoteka Narodowa, Peron 6 i Eclipse Inn. Taki Atak Chmielu w Łodzi to jest norma, w Warszawie zadebiutuje w sobotę. Gdzie odbywają się premiery nowych PINT, gdzie był lany Psze Koźlak?
                        JEDNO PIVKO NEVADI!

                        Comment

                        • Pendragon
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛
                          • 2006.03
                          • 13964

                          #13
                          Dlatego piszę, że należy się zastanowić = "przeliczyć" ilość lokali na jakość. W ilości (przeciętnych) lokali Warszawa przoduje, w jakości nie koniecznie. Moim zdaniem narzekania warszawiaków są jednak bezpodstawne. Jeszcze kilka lat temu może i były, teraz już jednak jest gdzie pójść na piwo. Takie mam zdanie jako niezależny obserwator z zewnątrz. Lepiej jest tylko 2 może 4 miastach.
                          Ostatnia zmiana dokonana przez Pendragon; 2011-12-02, 11:03.

                          moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                          Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                          Comment

                          • pioterb4
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2006.05
                            • 4322

                            #14
                            Warszawa moze nie ma lokalu pokroju Omerty czy Piwoteki ale jak już ktoś wspomniał ma szereg miejsc gdzie można się napić piwa z Konstancina czy np Brackiego. Ja jak chce się napić czegokolwiek z beczki co nie ejst koncernem to muszę śmigać do Torunia, to jest dopiero porażka...

                            Comment

                            • rohozecky
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼🍼
                              • 2008.11
                              • 1845

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4
                              Warszawa moze nie ma lokalu pokroju Omerty czy Piwoteki ale jak już ktoś wspomniał ma szereg miejsc gdzie można się napić piwa z Konstancina czy np Brackiego.
                              No, z tym Brackim to poleciałeś. Z Konstancinem rzeczywiscie pojawiło się ostatnio trochę miejsc, natomiast większość z nich jest tego typu, że nie bardzo się chce do nich wchodzić; poza tym Konstancin to aż strach sobie zamówić, zwłaszcza w cieplejszej porze roku.
                              ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                              Comment

                              Related Topics

                              Collapse

                              Przetwarzanie...