Po czym wyschło i szklanka poczekała na klejący brudek? 
Co do samego piwa to jestem lekko rozczarowany. Goryczka mocna, ale monotonna, jednolita w smaku. Czułem się, jakbym ugryzł kawałek grejpfruta razem ze skórą, co nie jest zbyt przyjemnym uczuciem. Osobiście stawiam je daleko w tyle za Rowing Jackiem.
No i dodatkowy minus za opakowanie - butelka tylko 0,33l
PS - z wideorecenzji Sępa na blogu Kopyra można dowiedzieć się, że uwarzona została już kolejna warka, tj. Black IPA, premiera w tym miesiącu.

Co do samego piwa to jestem lekko rozczarowany. Goryczka mocna, ale monotonna, jednolita w smaku. Czułem się, jakbym ugryzł kawałek grejpfruta razem ze skórą, co nie jest zbyt przyjemnym uczuciem. Osobiście stawiam je daleko w tyle za Rowing Jackiem.
No i dodatkowy minus za opakowanie - butelka tylko 0,33l

PS - z wideorecenzji Sępa na blogu Kopyra można dowiedzieć się, że uwarzona została już kolejna warka, tj. Black IPA, premiera w tym miesiącu.
) Ale skoro nie zauważa się go w postaci dysonansu to jest ok. [4.5]
I proszę mnie tu nie straszyć sensoryką bo piwo w Setce piło też 3 certyfikowanych sędziów PSPD. Teksty o zamianie beczek również można sobie darować...
Comment