Pivovaria, [Piwoteka] Czarny Wdowiec

[Pendragon]

Piwo gotowe do oceny

[Pendragon]

Właśnie wyczytałem, że to piwo jest z Puław.

[dyczkin]

Coś Ci się wydaje.

[Pendragon]

Dlaczego mi?

[fuliano]

Właśnie wyczytałem, że to piwo jest z Puław.

I masz rację

[emes]

A nie z Pivovarii z Radomia ?

[dyczkin]

Z Puław to jest, dopiero co uwarzony, orkiszowy koźlak.

[dyczkin]

Dlaczego mi?

Mason potwierdził na FB, że uwarzono piwo w Radomiu

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny, klasycznie wdowi, nieprzejrzysty... [4]
Piana: Kremowobeżowa, dość wysoka, niby drobna, ale z dużymi bąblami, całkiem trwała. Osadza się. [4]
Zapach: Na początku orzeźwia, jak sole trzeźwiące wdowca, aż za bardzo chmielowy. Daleko tło słodowe, a nawet karmelowe, po ogrzaniu tło zbliża się i rośnie... . [4]
Smak: I znowu na początku cierpko-ściągający "atak chmielu" , gdzieś z tyłu języka błąka się ślad kawowo-popiołowy, w trakcie degustacji opanowuje także środkowe partie języka. Dla mnie jednak zbyt atakujący... [3]
Wysycenie: Wydaje mi się nieco zbyt wysokie, ale to może w paszczy chmiel mi buzuje...? [4]
Opakowanie: Oryginalna nazwa, adekwatna eta, ale wzornictwo takie jakieś "na skróty"... Goły kapsel. [3.5]
Uwagi: Jak dla mnie piwo zbyt nachmielone, ale - po pierwsze - nazwisko autora zobowiązuje , a po drugie - ja się nie znam...

Moja ocena: [3.575]

[kloss]

Jak dla mnie piwo zbyt nachmielone

Mnie akurat poziom chmielenia odpowiada.

[iron]

Chmiel w tym piwie zabija wszystko... W połowie piwa, gdy się nieco ociepli, czuć lekkie nuty palone, ale cały czas przykrywa je ten wszechobecny chmiel. Lubię mocno chmielone piwa, ale akurat dla stouta to zabójstwo. Wypiłam całe 0,5 litra, dało się, ale powtarzać na pewno nie będę.

PS. To ja pisałam, Małażonka

[nie_wiesz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Głęboka czerń. [5]
Piana: Praktycznie brak. [2]
Zapach: Intensywny aromat gorzkiej czekolady. Palone ziarna. Kawa. Chmielu raczej nie wyczułem. [4]
Smak: Bardzo mocna goryczka, która intensyfikuje sie po kilku sekundach od pierwszych łykow i zostaje na długo po skończeniu piwa . Kawowo czekoladowy smak. Gorzkie elementy są już na granicy akceptacji przez kubki smakowe. Mimo że uwielbiam goryczkę, to raczej nie prędko powtórzę to piwo. [3.5]
Wysycenie: Znikome. [3.5]
Opakowanie: Świetny i mroczny obrazek na etykiecie, lecz za kontrę robi jakaś doklejona mała karteczka. [3.5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.6]

[jacekwerner]

Wdowiec - jak to wdowiec jest przepełniony goryczą
Poza tym sprytnie pozacierał wszystkie ślady po sobie ( brak jakiejkolwiek informacji na etykietce, zamiast kontry naklejka-cenówka z datą przydatności do spożycia ).
A tak wygląda :

[jarrro]

Mnie piwo bardzo przypadło do gustu, jednakże nazywanie tegoż stoutem to przesada , to raczej AIPA w kolorze black....

[zgoda]

100 IBU w stoucie to wcale nie taki cymes wielki. Ok. 100 - 120 lat temu po tyle to miały i mildy.