Fortuna, Komes Russian Imperial Stout

[Brodzislaw]

Ocena z ARTomatu

Kolor: czarny pod światło rubinowe refleksy [4]
Piana: beżowa szybko zniknęła, dziurawiąc. [3]
Zapach: likierowo-alkoholowy. Podstawa słodowa: kawa i czekolada, polana wódką! Nuta chmielowa majaczy nad tym ale jest dławiona odorem alkoholu. [2]
Smak: czuć palone słody z kawą i czekoladą oraz karmelem. Od pierwszego łyku drażni alkohol. Goryczka palono-alkoholowa. Po ogrzaniu czuć już tylko alkohol i ciemne słody z karmelem i czekoladą na czele. Piecze w żołądku. Ciało …średnie. [2.5]
Wysycenie: w okolicach średniego. [3.5]
Opakowanie: Kiepska etykieta, niedoróbki typowe dla Komesa, chociaż info jest dobre na kontrze. [3]
Uwagi: Kompletna porażka. Żałosna niedoróbka RIS, która winna być sprzedawana co najwyżej jako supermocny, ciemny VIP.

Moja ocena: [2.525]

[kenny]

Warka do 03.09.2020. Piana jak na coli. Pachnie jak Argus Porter - karmel, słód, owoców i bakalii brak. Co gorsza smakuje też podobnie Słodki, karmelowy, czekolada mleczna (albo i wyrób czekoladopodobny), lekko palony i kwaskowy na koniec. Wydaje się dość puste, zero bakalii i owoców, paloność niska. Alkohol gryzie, ale słabiej wyczuwalny niż poprzednio. Nie oceniam go w Artomacie, ale mimo wszystko bardziej mi podchodzi od pitego w lutym, tamten smakował jak wódka z popiołem. Tu jest pustka i nijakość. Opisowo - rozcieńczony Argus Porter z dodatkiem setki wódki.

[DariuszSawicki]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Prawie czarny, pod światło duże przebłyski. [4.5]
Piana: Brązowa, wysoka tylko przez 10 sekund. Po minucie piany właściwie brak. [1.5]
Zapach: Słodowy, lekko owocowy, trochę rozpuszczalnika, brakuje palonych nut. Pod koniec rzeczywiście przypomina Argus Porter. [2.5]
Smak: Słodka czekolada i kawa, goryczka z każdym łykiem bardziej metaliczna, alkohol wyczuwalny, ale bez przesady. Kwasek i palone doznania delikatnie odczuwalne, ale w przeciwieństwie do zapachu są. Piwo porządnie rozgrzewa, jednak nie piecze na przełyku czy żołądku. [3]
Wysycenie: Za wysokie. [2.5]
Opakowanie: Etykieta jak w innych Komesach, na kontrze wzmianka o ukraińskich chmielach, pełny skład. [4]
Uwagi: Mało stoutu w tym RIS-ie, ot taki wzmocniony porter niższych lotów. Termin do 03.09.2020.

Moja ocena: [2.775]

[rafalek21]

Pierwsza warka - 07.09.2019. Piłem w towarzystwie, więc notatek nie robiłem. Stylowo rzeczywiście jest to bardziej mocniejszy bałtyk, jak IS/RIS. Ogólnie taki kawowo-czekoladowy z minimalną nutą jakby śliwki(czy jakiegoś ciemnego owocu), słodkawy(ale bez przesady), alkohol już nie gryzie jak za świeżości, ale oczywiście jest obecny. Piwo wypiłem dość szybko, może i nie jest wybitne, ale nie mam się do czego przyczepić w tej cenie. Lepsze od nowej warki. Kolejna butelka będzie w następnym sezonie grzewczym.

[Admirador]

Też pierwsza warka, ale u mnie z datą 08/09/2019.

Aromat raczej porterowy (ale też nie nadzwyczajny i nie nazbyt intensywny), w ciemno chyba bym nie obstawił, że to RIS.
W smaku już więcej cech stylu, choć i tu nie jest jakoś bogato. Aż trudno uwierzyć, że to 25 blg, ja odniosłem wrażenie, że to taki RIS na diecie , cienkawy trochę, oczywiście jak na parametry.
Na pewno za wysokie wysycenie. I niestety wciąż alkoholowy. A liczyłem, że jak przetrzymam trochę w piwnicy będzie lepszy niż zaraz po premierze. Goryczkę bym określił jako piekąco-alkoholową i mało przyjemną po prostu.
Bardzo złe to piwo nie jest, o wylewaniu nawet nie pomyślałem. Ale rozczarowujące na pewno, dobrze, że więcej butelek już nie mam.
To teraz pytanie co robić z wersją nr 2, tą z datą 09/2020. Skłaniam się, żeby trzymać. Zwłaszcza jeśli rzeczywiście jest gorsze niż premierowa warka...

[rafalek21]

Można zawsze przetrzymać w piwnicy, może kaucja urośnie do 1 zł . Ja niestety mam tego prawie pół kraty, a zwykły komes porter jest lepszy, bo nie jest tak alkoholowy.

[grodek]

Ocena z ARTomatu

Kolor: niemalże czarne, nieprzejrzyste pod światło. [4.5]
Piana: beżowa, drobnopęcherzykowa, średnio obfita, trwała. [5]
Zapach: suszona śliwka, słodowość, kawa, czekolada z odrobina wanilii. Delikatna nuta alkoholowa. Całość w zapachu przypomina bardziej porter niż RISa. [4]
Smak: duża treściwość i jednocześnie słodycz. Wyraźnie wyczuwalna śliwka, czekolada i kawa. Delikatne posmaki ziemiste i waniliowe. Goryczka jest zaznaczona, lecz jest zbyt niska nie równoważy słodyczy. Posmaki palone na średnim poziomie. Lekko wyczuwalna alkoholowość, która jednak nie przeszkadza w degustacji. [3]
Wysycenie: Średnie, trochę za wysokie. [3.5]
Opakowanie: Graficznie niezła etykieta, w stylu innych w serii. [4]
Uwagi: Piwo ciężkie, słodkie, wybitnie deserowe. W sumie nie jest złe, ale butelka o pojemności 0,5L i spora słodycz to dla mnie za wiele. Na pewno też zbyt niska goryczka o raz paloność. Słabo jak na RISa, w kategorii imperial porter przyzwoite.

Moja ocena: [3.7]

[LubieStrongi]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemny, nieprzejrzysty. [5]
Piana: Zanika po około minucie (oczywiście, przy intensywnym nalewaniu, masz na pół minuty pianę na pięć palców, przy dolewce - na dwa). [3]
Zapach: Kawa, suszone śliwki, orzechy włoskie, ciemny chleb, kakao. Przyjemne. [5]
Smak: Lekki alkohol, połączony z kawą i kakao. Uderza goryczą, potem, jak porter od nich, muska podniebienie na swój misiowaty sposób. [5]
Wysycenie: Pomimo utraty piany, wysycenie ocenia się na średnie z racji musowania. Jest wystarczające. [5]
Opakowanie: Typowe dla serii Komesów z piastowskim orłem. [5]
Uwagi: NYCS Alkohole, Rybnik - Ligota, 7,89 zł. Gdyby nie to, że oszczędzam na zielony garnitur, byłbym sięgnął i drugi raz.

Moja ocena: [4.8]

[slyboots]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemny, rubinowy, kawa, mocna herbata, lekko mętne [4.5]
Piana: Praktycznie brak, delikatnie na brzegasz oblepia szkło [2]
Zapach: Kawa, słów mocno palony, sliwki, słodycz, lekki alkohol, kakao, gorzka czekolada [4]
Smak: Treściwe, słodkie, karmelowe, kwaskowość lekka, orzechy, goryczka wyczuwalna zalegająca na języku, uderza alkohol dosyć mocno grzeje - SUPER [5]
Wysycenie: Średnie w stronę wysokiego ale poprawne [4]
Opakowanie: Gustowna, czarna etykieta z pełnym opisem na kontretykiecie [4.5]
Uwagi: Warka:
15.09.2022
02:27 Z

alk. 12% obj. ekstr. 25% wag.
Chmiele: Herkules, Klon-18, Slovianka
Słód żytni, jęczmień prażony, słody jęczmienne: monachijski, pilzneński czekoladowy i karmelowy, ekstrakt słodowy jęczmienny.

Jest MOC i Siła ! Jest karmel, jest paloność i jest mocna goryczka, w końcu rozgrzewający alkohol. Wszystko na swoim miejscu

Polecam w 100%
Pozdrawiam

Moja ocena: [4.25]

[slyboots]

Kolejna degustacja

WARKA:
11.01.2023
17:33 Z

Piwo trzyma poziom jest świeże, treściwe, w smaku wyczuwam ziemistość i wyraźny chmiel a poza tym wszystko co w poście #54
Fakt uderza słodkością i ktoś kto nie toleruje dużo słodyczy może mieć problem z opróżnieniem butelki. Alkohol daje wyraźnie o sobie znać - szumi w głowie 12% alkoholu i 0.5 litrowa butelka
Wypity po obiadku skutecznie znieczula

Polecam oczywiście

[kosher]

Podwyższono ekstrakt do 30 stopni plato. Nowa warka jest już dostępna w sklepach. W sieci Auchan obecnie po 6.99 zł. (butelki zwrotnej często system nie dolicza).

[Petitpierre]

Nabyłem w innej sieci, Frac, za 9zł, właśnie 30tka. Bez piany-normalne, wiśnie, wanilia, kardamon, czekolada, ale belgijska, ocet balsamiczny, pieprz kubeba. W nucie dolnej rozmaryn, ciasto z karmelem. W smaku czekolada, cynamon, i znów czekolada, ale z chili. Duża pijalność, trochę za słodki. Ogólnie dobry.