Kolor: Rubinowy, zbyt mętne. [3] Piana: Kremowa, drobno i za minutę średnio pęcherzykowa, średniej wysokości, nawet wysoka, ładnie zaznacza szkło. [4] Zapach: Osobliwe połączenie masła z cytrusami. Na szczęście diacetyl na poziomie znośnym, ale większy niż w czeskich pilsach. Cytrusy zbyt szybko zanikające. [3.5] Smak: Bardzo słodowy, zbożowy, trochę kwasu chlebowego. Goryczka niska, acz wyraźnie odczuwalna, cytrusowa. [3.5] Wysycenie: Wysokie, pomaga orzeźwić się przy zbyt słodowym smaku. [4] Opakowanie: Zielona etykieta, mało wyszukana, pełny skład i firmowy kapsel. [3.5] Uwagi: Dobre słodowe piwo, brakuje trochę chmielu w smaku, jednak piło mi się przyjemnie. Warka 21.09.2017.
Piwo od BRJ, a konkretniej od Lwówka... swego czasu był udany Jankes, a nawet bardzo udany, który to z czasem niestety słabł, serwował nam z warki na warkę nieco gorsze piwo.
Single Hop Cascade? Myślę, że ten wyrób powinien mieć wspólny wątek z opcją Amarillo.
Według mnie, mojej rodziny wersja z Amarillo znacząco ustępuje pod względem walorów smakowych jak i goryczki tej z Cascade.
Na minus aromat, bo piwo kompletnie nie wykorzystuje żywiczno-cytrusowego potencjału tego chmielu. W porównaniu do Single Hop Amarillo nie ma już tej kwaskowatości i pustki (za to aromat w Amarillo zdecydowanie lepszy), jest jednak jakiś smak, chociaż chciałoby się go zdecydowanie więcej. Jest za to sporo karmelu, momentami ma się wrażenie, że nawet pszenicy, chmiel przebija się, ale bardzo nieśmiało, więc co to za APA?
Za cztery złote jak najbardziej do picia. W wypadku wyższej ceny szkoda zachodu.
Ostatnia zmiana dokonana przez SeeJay; 2017-05-06, 01:12.
Kolor: Miedziany, mętny - nawet przez szkło butelki widać pływające drobinki, na dnie lekki osad. OK, zgodnie z etykietą widać że nie było filtrwane. [3.5] Piana: Całkiem solidna, na początku drobnopęcherzykowa z czasem przechodzi w średnią - oblepia ścianki pokala. Do końca praktycznie została mała koronka/kożuszek. [4] Zapach: Na pierwszy plan wysuwa się przede wszystkim słód. Karmel, trochę skórki od chleba. W tle czuć chmiel, trochę jakby trawa cytrynowa. Po ogrzaniu pojawia się bardzo subtelna nuta alkoholowa. [3.5] Smak: We znaki daje się przede wszystkim słód melanoidynowy i karmelowy. Po przełknięciu na krótko zostaje przyjemna goryczka. W sumie to smakuje trochę jak koźlak z amerykańskim chmielem (Amber Ale?). [3.5] Wysycenie: Wysokie, orzeźwiające. [4] Opakowanie: Ładna zielona etykieta, firmowy kapsel. Dokładny skład. Byłoby 4,5 gdyby nie kiczowata, nie pasująca kolorystycznie kontra. Butelka zwrotna. [4] Uwagi: Kupione w Żabie na promocji za 4,50 razem z SH Amarillo. Zdecydowanie od niego lepsze, jakby wrzucili więcej chmielu/popełniono mniej błędów podczas warzenia. Jak dla mnie przeszkadza trochę nadmierna słodowość, która za bardzo kontruje średnią goryczkę. Gdyby postawili tylko na słód pilzneński i/lub pale ale byłoby zdecydowanie lepiej.
Jak na wspomniane Amber Ale/amerykańskiego koźlaka jest dobrze, jak na tanie APA - wolę Żywieckie APA. Szczególnie po ostatniej zmianie chmielu.
Kolor: ciemny pomarańcz [4.5] Piana: jasnobeżowa, drobna, dość mocna, opada zauważalnie ale do końca utrzymuje się w szkle [4] Zapach: słaby, miły, zapach cytrusów z domieszką zapachu fermentacji [3.5] Smak: w miarę pełne i treściwe, goryczka dośc mocna, dobrze zarysowana, momentami zbyt trawiasta, w ślad za nią posmak owoców gdzie dominują cytrusy: mandarynki, pomarańcze, fajny słodowy finisz pozostawiający lekko słodowy posmak [4] Wysycenie: ciut za dużo [4.5] Opakowanie: etykieta do bani, bezsensu Lwówek wpisuje się trend kraftu tworząc jakieś kolorowanki bez ładu i składu, firmowy kapsel browaru [2.5] Uwagi: Ogólnie jakość do ceny bardzo dobra, nie jest to jakaś rewelacja ale samo piwo jest poprawne i jak najbardziej do wypicia
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2017-06-04, 22:19.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Wygląd: kolor ciemny bursztyn, mętne, ładna piana, ecru, ładny lacing. Zapach: Karmelowy, melanoidynowy, trochę cytrusów i żywic. Smak: Słodki, karmelowy, melanoidynowy, mdły, owszem, goryczka wyraźna, ale chmielu tu jak na lekarstwo, gdzieś tam w tle zamigają cytrusy i żywice, jest tu sporo owoców, ale raczej słodkich, trochę biszkoptów, diacetyl. Bardziej mi to koźlaka przypomina. Jak na APA i to single hop, to porażka, to zaprzeczenie single hopa, chmielu użyto oszczędnie, a niewielkie odfermentowanie powoduje, że pełnia kryje nawet tę kapkę, którą użyto. Ewidentnie skopiowano Jankesa, który jest taką ciężką, mdłą raczej IPA, ekonomiczną, bez chmielu i z umiarkowaną goryczką.
Skoro wyraźnie napisano, że piwo jest pasteryzowane to już mamy tu inne piwo niż przez ostatnie lata i chyba zasługuje na nowy wątek.
Dodatkowo na kontrze widzimy informacje "filtrowane, poddane mikrofiltracji".
Z racji mnogiej liczby piw w bazie danych i w tym roku czeka nas podsumowanie poprawności listy piw branych pod uwagę m.in. w Plebiscycie na Piwo Roku, komentarze też mi posłużą do uporządkowania spraw w BrowarBizie, zatem liczę na owocną współpracę...
Leżący w pobliżu granicy ze Słowacją Użgorod, w 2019 roku dorobił się kolejnego mikrusa o nazwie- Yuber. Umiejscowiony jest na skraju miasta w dzielnicy willowej. Do przejścia granicznego jest bardzo blisko, wystarczy z drogi do miasta odbić w boczną wąską drogę.
Comment