Kolor: jasnożółty, słomkowy, zbyt klarowne jak na grodzisza [2.5] Piana: biała, drobna, mizerna, szybko znikneła, coś tam zostało [2] Zapach: lekki, głównie słodowo-cytrusowy, żadnej wędzonki [3] Smak: leciutkie, delikatne, słodowość i dominujący cytrusowy - skąd te cytrusowy, nie mam pojęcia, a posmak wędzonki, dopiero gdzieś daleko w tyle i to dopiero po znacznym ogrzaniu piwa w szkle [2.5] Wysycenie: trochę za dużo [4.5] Opakowanie: pite w Maryensztad-cie na Starówce, firmowe szkło, firmowy wafel [5] Uwagi: Samo piwo da się wypić ale jako Grodziskie, daleko mu do stylu
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2019-02-03, 20:00.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Jak wynika z etykiety to koinicjatywa blogerów, szynkarzy i piwowarów przy wsparciu PolishHops, czyli chmielarzy. Napaliłem się na to piwo jak szczerbaty na suchary, bo połączenie klasyka z mocniejszym chmieleniem z polskich odmian zawsze budzi moje zainteresowanie. W sumie takie same miałem...
Zawsze mam problem z nazwą i mimo, że często jeżdżę z trafieniem tam Ale jak już wjedziesz w ul. Sportową, a ma ona różne odcinki to już wiesz, że jesteś na miejscu.
Przy samym browarze jest sklepik. Ja browar zwiedzałem przed zlotem w Bałtowie, ale warto tam zajrzeć...
Comment