Kolor ciemnozłoty, w zapachu świeżość i nuty słodowe, nie da się wyczuć niczego nieprzyjemnego.
Piana średnio obfita, drobna, utrzymuje się w postaci niewielkiej obrączki, osadza się na szkle.
W smaku pełnia, solidna podstawa słodowa skontrowana zaokrągloną goryczką. Jak na pilsa piwo dość treściwe, tak mógłby smakować jakiś "polish lager", w pozytywnym sensie tego okreslenia. Ot, taka klasyka, kiedy nie potrzebujemy zbyt wysublimowanych doznań.
U mnie na plus, do powtórzenia na przykład w okolicznościach dukielskich.
Poziom utrzymuje się, ale wygląda na to, że Browar Dula na potęgę zaczyna klonować podstawowe piwo. Można je na przykład wypić pod nazwą Pils Krośnieński, choć z butelki smakuje nieco inaczej niż z kranu i jest... lepszy. Może to jednak dwa różne piwa?
Ale skoro na przykład ich Ostatni Sprawiedliwy dostępony jest też w butelce z etykietką Ostatni, bez drugiego członu, wszystko jest możliwe.
Kolorek tego lanego idalnie żółty, piana mikra, szybko opada, bez lacingu. W zapachu słód i kapka chmielu. W smaku przeważa wyraźna kontra goryczkowa, wysycenie średnie.
Obleci.
Ciekawa praktyka bowaru: brak daty przydaności do spożycia. W zapachu lekka kanaliza i kwasek. Po przelaniu niby piana w porządku, jakaś goryczka też jest, jednak z wyraźnym kwasem, ale ten zapaszek...
Nie dopiłem. Zlew.
I tak to często bywa z naszym rzemiosłem, raz tak, raz siak.
Piwo z małego browaru restauracyjnego w Görlitz, 100m od pieszego mostu granicznego. Określane jest jako czeski Pils. Alkohol 4,7%, ekstraktu brak, jest za to informacja o zalecanej temperaturze serwowania wynoszącej 6-7 stopni. Piwo jest mętne, co jest zaskakujące, jak na Pilsa. Zapach bardzo...
Dziwny ten pils. Słodki. W tle nuty goryczkowe, ale naprawdę marginalne. Jako mieszkaniec Niemiec, nie jestem nauczony takich pilsów. Kolejny polski pils z woltażem 6%. Przecież to jest absurd i nie spełnia definicji tego gatunku. Barwa złota. Piana została. Zapach ziołowy, chmielowy. Tylko...
Comment