Ja jednak będę sie upierał, na palcach jednej ręki można policzyć sklepy, w których z lodówki dostanie się coś innego niż masówka. A żul płaci jednak trochę mniej, bo np. Hanza kosztuje 1,60 zł. a np. Tyskie 2,50 i tu już jest różnica. Tanie piwo zejdzie bez względu na temperaturę, więc po co je chłodzić. No ale to troszkę nie na temat

Comment