Zarzecze, [Birbant], Pianka

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • darekd
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍺🍺🍺
    • 2003.02
    • 12468

    Zarzecze, [Birbant], Pianka

    Juicy IPA, 14% ekstr., 5,2% alk.

    Chmiele: Sabro i El Dorado (a małymi literkami w podanym składzie dodatkowo Idaho 7 i Columbus...)

    Aromat - łagodne cytrusy, trochę słodszych owoców tropikalnych i jakby mlecznych ciasteczek
    Piana - średnia wysokość i trwałość, lekki kożuszek na dłużej
    Barwa - mleczna słomka, zmętnienie wysokie
    Wysycenie - umiarkowane w kierunku łagodnego, musuje, ale pod koniec brakuje życia
    Smak - cytrusy łagodne, potem czuć solidny zasyp płatków owsianych (są też pszeniczne) - trochę kisiel w ustach. Chmielu dużo, bo piecze na finiszu bardzo wyraźnie, ale nie na goryczkę, która jest bardzo delikatna i stonowana
    Treściwość - pełne piwo

    Początkowo przyjemne, ale opadające wysycenie i owsiane, miękkie klimaty obniżyły rześkość piwa. Z drugiej strony pojawił się symbol polskiego kraftu - piekący chmiel.
    Eta wygląda jak tatuaż hipstrera-nastolatka - pies wyżeł z czułkami i skrzydłami ważki buja w kosmosie a dookoła niego obok gwiazd i planet fruwa kość i uśmiechnięty kwiatek. Tło dopełnia pudrowy róż. Nie patrząc na puszkę piwo spokojnie do wypicia. Patrząc na nią do wypicia i zapomnienia.
Przetwarzanie...