Grodzisk Wielkopolski, Pils

[darekd]

Na stronie występuje jako Grodziski Pils:

https://browargrodzisk.com/piwa/grodziski-pils/

11,5% ekstr.,
4,8% alk.

Chmiele": Lubelski, Perle

Aromat - chmielowy (ziołowy)
Piana - wysoka, trwalsza, długi kożuszek, zostaje trochę na szkle
Barwa - jasne złoto, klarowne
Wysycenie - wysokie, musuje i trochę szczypie
Smak - chmielowy z tonami korzennymi (dość szorstkimi), ziołowymi, goryczka wyraźniejsza, trochę zalegająca. Słód bardzo delikatny, całość mocno wytrawna
Treściwość - umiarkowana pełnia

Przyzwoite

[Javox]

Wspomnienie jednej z pierwszych warek tego oczekiwanego piwa

Piana - więcej na początku potem cieniutka warstewka.
Gaz - średni.
Barwa - bardzo jasne złoto.
Lacing - nie za dużo.
Aromat - biszkopty z czymś ziołowym.
Smak - słodkawe, jakaś owocowość, mało goryczki, ogólnie dziwne, trza wypić z jakiegoś kolejnego wypustu.

Generalnie nie ma padaki ale powtórka konieczna

[zasada]

Piłem jedne z pierwszych warek: lekkie, delikatnie ziołowe, a po kilku tygodniach w głębokim szoku bo piwo było owocowo-bananowe.

W wideo Kopyr wspominał, że w Grodzisku jednym szczepem robią i tego pilsa i Strong Blonde'a. Pomijając czy to prawda pomyślałem, że może im temperatura uciekła [hehe]

[AaLeX]

Piwo jest beznadziejne. Żaden to pils. Jak może być pils bez goryczki?? Żadnych nut ziołowych też tu nie wyczułem. Natomiast wyczułem taki nieprzyjemny słodki posmak. Nie wiem co to było, ale bardzo mnie drażniło. Jednym słowem spodziewałem się czegoś fajnego, a dostałem coś odwrotnego. Więcej na pewno nie kupię.

[anteks]

Piwo jest beznadziejne. Żaden to pils. Jak może być pils bez goryczki?? Żadnych nut ziołowych też tu nie wyczułem. Natomiast wyczułem taki nieprzyjemny słodki posmak. Nie wiem co to było, ale bardzo mnie drażniło. Jednym słowem spodziewałem się czegoś fajnego, a dostałem coś odwrotnego. Więcej na pewno nie kupię.

Z której warki piłeś?

[AaLeX]

08/03/26

[Prusak]

Moja warka to 13.12. 2025
Wysoka, gęsta piana, utrzymujaca się długo, warstwowo osadzająca się na szkle.
Barwa bladziutka.
W zapachu coś niepokojącego, obok lekko ziołowej i mineralnej nuty element co prawda niezbyt nachalny równie lekkiej stęchlizny.
W smaku rzeczywiście brakuje chmielu, zgadzam się, że żaden to pils, zupełny brak też jakiejś dającej się określić podstawy słodowej plus lekki kwasek. Co prawda, jak już się zmusimy do dalszej konsumpcji, to trochę ziołowej goryczki w dłuższym posmaku się odnajdzie.
Smakuje trochę jak mniej udane prowincjonalne wypusty z czasów PRL

[Javox]

Kolejne podejście dużo pozytywniejsze

Piana - więcej na początku potem pełna warstewka.
Lacing - dużo.
Barwa - blade złoto, jasne.
Gaz - średni.
Aromat - ziołowe z nutką karmelu.
Smak - słodkawe, trochę ziołowe, przyjemna słodowość, lekki jakby ryż. Wzrastająca goryczka.

Fajne, poprawili się

[zasada]

Warka do 17.08.2026.
Pierwsze piwo od ponad miesiąca więc wrażenia nadzwyczajne.
Pite z butelki więc aromat chmielowy musiał być spory skoro się przebił.
Goryczka ziołowa, mineralna. Delikatnie ściągająca ale na poziomie całkiem przyjemnym.
Druga butelka się chłodzi, ją przeleję i opiszę po raz drugi, chyba, że usnę

Po przelaniu uformowała się umiarkowanej wielkości piana, która w mniej niż minutę zniknęła
Klarowne, pojedyncze pęcherzyki ładnie odrywają się od dna.
Aromat nikły. Goryczka ni to ziołowo-mineralna, ni to lekko metaliczna.
Słodowość obecna, piwo nie jest puste. Generalnie piwo wydaje się cięższe od pierwszych pitych wiosną ale lepsze i bardziej stylowe od tych późniejszych "bananowych" egzemplarzy.

Kupione w Żabce za mniej niż 5z (bo dwa i butelki zwrotne). W takiej opcji jest to dobry wybór.
Kupowane pojedynczo i bez butelki jest wyraźnie droższe (8, może nawet 9 złych?) i traci sens.
Także tego.