Pinta, Herfstbok

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Petitpierre
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛
    • 2014.01
    • 2632

    #1

    Pinta, Herfstbok

    Ani jesienny, ani tym bardziej holenderski, ratuje go 4+4, drożdże dolniaki, zapach słaby, lekko korzennie, przetacznik może, trochę kakao, ale głównie konglomerat ziołowo-słodowy, a nuta dolna oktoberfestowa-zapach raczej rozczarowuje. W smaku koźlak ziarnisty od słodu, a kolor dla zmylenia przeciwnika, bo to nawet nie Doppelbock: pełne piwo, które jest ciemne, a smakuje jak jasne; nawet nie ma chleba. Na finiszu lekko drożdżowe jak Weizenbock, tylko 3,0.
    Mały porterek-przyjaciel nerek
  • SupeR_PiwosZ
    Porucznik Browarny Tester
    🥛🥛🥛
    • 2008.05
    • 433

    #2
    Dzięki za reckę. Przynajmniej zaoszczędzę na inne piwo. Generalnie Pinta miała dobry pomysł na serię klasyków. Problem w tym że większość piw z tej serii nie trzyma się danego wzorca stylu moim zdaniem. A szkoda bo to dobry pomysł przybliżenia "piwnym laikom" stylów piw, które występują na całym świecie.

    Comment

    • darekd
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🍺🍺🍺🍺
      • 2003.02
      • 13324

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Petitpierre
      Ani jesienny, ani tym bardziej holenderski, ratuje go 4+4, drożdże dolniaki, zapach słaby, .
      Najwięcej mitów piwnych dotyczy chyba koźlaków. To najbardziej "szeroki" styl. Może być jasny, ciemny i wszelkich kolorów pomiędzy, łącznie z czerwonym, może być górnej i dolnej fermentacji, może być z zasypem różnego rodzajów słodów. Temat ciekawy.

      podobnie jest z holenderskimi koźlakami. Przyjęło się, że są one górnej fermentacji (i te pewnie dominują). Jesienne (Herfstbok) mają byc ciemne, wiosenne (Lentebok) jasne.
      Ale tak być nie musi. Stąd jesienne boki holenderskie są i dolnej i górnej fermentacji.

      Ktoś nawet poświęcił się sporządził listę dolniaków i górniaków holenderskich koźlaków

      There’s something I really like about the Bokbierfestival programme: it has pretty complete technical specs for the beers. OG, ABV, colour a...




      i tu jeszcze ciekawy krajowy link informacyjny:



      W zapachu wyczułem wyraźny słód z karmelem i odrobiną "wiedeńskiego" tościka, trochę mało owoców (leciutki susz). Przetacznika nie wyczułem, ale podobno występuje na łąkach i pastwiskach, to nie moje środowisko. Chmiel gdzieś tam głęboko w tle i to tak umiarkowanie, że nie jestem pewny jego profilu. Natomiast zostaje go trochę na języku. Myślałem, że to polska odmiana, bo trochę szorstka, ale to Hallertauer Mittelfrüh.


      Początkowo goryczka wydała mi się zbyt intensywna, ale słodowa, miękka kołderka szybko ją przykryła. Sporo ciała, niektóre oryginalne z Holandii wydały mi się czasami wyraźniej mniej treściwe.

      Dla mnie seria Classics jest w zdecydowanej większości udana. Miałem zastrzeżenia głównie do red ejla. W tym wypadku jest dobrze i smakowo trzyma się kanonów stylu. Moim zdaniem jak najbardziej po nie sięgnąć warto. Szczególnie, że oprócz koźlaka Jacera z Milicza i tego pozostawionego po nim w spadku w Nepomucenie, Herfstboków u nas nie ma


      Ostatnia zmiana dokonana przez darekd; 2025-11-14, 22:37.

      Comment

      • SupeR_PiwosZ
        Porucznik Browarny Tester
        🥛🥛🥛
        • 2008.05
        • 433

        #4
        Kolego darekd chylę czoła przed Twoją umiejętnością wyłapywania wszelkich niuansów sensorycznych w recenzowanych przez Ciebie piwach. Dzięki również za linki na temat tego konkretnego stylu. Zachęcony, zakupiłem tegoHerfstboka. Niestety nie doszukałem się tam niczego poza klasycznym, zwykłym koźlakiem jeśli chodzi o smak. Zapachu niestety nie jestem w stanie ocenić podobnie jak Ty ze względu na troszkę przytępiony zmysł węchu przez wieloletnie zażywanie tabaki. Po prostu wydawało mi się ono mocno "płaskie" nawet jak na klasycznego koźlaka.

        Comment

        Related Topics

        Collapse

        Przetwarzanie...