Zamkowy, Żywiecki Porter

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • dlugas
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dyczkin
    Ta warka, tylko przeciętna jest, wiem bo piłem.
    Tak jak poprzednie 4 i 17 styczeń 2017. Dochodzę do wniosku, że coraz gorzej z Żywieckim Porterem się dzieje.
    oby ta zniżka formy nie była zasługą warzenia w "nieCieszynie"

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dyczkin
    A mam na koncie ponad 450 porterków, w ciągu 4 lat i 2 miesięcy .
    dziennik pomaga w liczeniu, bo ja nawet nie wiem jak by to na oko obliczyć. Szczególnie, że piję portery stosunkowo od niedawna.

    W chwilach nudy przewertuję wątki bbizu ze swoimi wpisami i policzę "jakotako" ile to tej naszej polskiej ropy w siebie wlałem i od kiedy, bom się nawet ciekawy zrobił :]

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki
    To jednak oceni Dlugas, który jest specjalistą, a nie ja.
    oceni, czy będzie smakować za 2-3 lata czy w obecnym czasie? :]
    ta specjalista
    Normalny zwyczajny porterozakupocholik i tyle

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki
    Trzeba zwrócić uwagę na brak metalu.
    skoro było jego brak to bardzo możliwe, że to te nowe "nieCieszyńskie" wypusty, które jednak da się robić mniejszym nakładem kosztów a efekt niby ten sam.
    niby

    Trzeba jednak będzie pójść dzisiaj po pracy do tesco i kupić te Wasze "Żywieckie 2017 roki"

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dyczkin
    458 Żywieckich Porterów, w ciągu 1526 dni prowadzenie DP
    maniak koncernówek
    Ostatnia zmiana dokonana przez dlugas; 2015-09-04, 10:39.

    Leave a comment:


  • dyczkin
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki
    Ile ???
    458 Żywieckich Porterów, w ciągu 1526 dni prowadzenie DP
    A zamiast testu skórnego, używam żony, bardzo wyczulona na żelazo jest :P

    Leave a comment:


  • DariuszSawicki
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dyczkin
    A mam na koncie ponad 450 porterków, w ciągu 4 lat i 2 miesięcy .
    Ile ???
    Warka jest dobra, będzie po czasie lepsza. Trzeba zwrócić uwagę na brak metalu. Ten cholerny Kopyr zaraził mnie testem skórnym. Proponuję wszystkim, a głównie sobie nie robić tego więcej.

    Leave a comment:


  • dyczkin
    replied
    Ta warka, tylko przeciętna jest, wiem bo piłem.
    Tak jak poprzednie 4 i 17 styczeń 2017. Dochodzę do wniosku, że coraz gorzej z Żywieckim Porterem się dzieje.
    A mam na koncie ponad 450 porterków, w ciągu 4 lat i 2 miesięcy .

    Leave a comment:


  • DariuszSawicki
    replied
    Smakowała mi, dałem plusy na kredyt, gdyż jestem przekonany, że po dwóch lub trzech latach to piwo i ta konkretna warka będzie świetna ( już dziś dobra jest). To jednak oceni Dlugas, który jest specjalistą, a nie ja.

    Leave a comment:


  • dyczkin
    replied
    Naprawdę smakowała Ci ta warka?

    Leave a comment:


  • DariuszSawicki
    replied
    Wrzesień, powoli trzeba przyzwyczaić się do porterów gdyż w pn-wsch Polsce zima ciężka.

    Piana pięknie brązowa. Bąbelki równie piękne, drobne. Opadać nie chce, a pić się chce
    Toć to w końcu jeszcze lato.
    Zapach raczej ubogi, piwo jest za świeże. Wszystko delikatne: czekolada, suszone śliwki i nawet rodzynki. Paloności jest chyba najwięcej. Żadnego metalu.
    Smak jest chaotyczny, tak... wiem, że to dziwne określenie. Wszystko jest tu rozdzielone i nie trzyma się kupy, jednak smakuje. Z jednej strony słodycz i czekolada, z drugiej strony palone nuty prawie jak w stoucie i goryczka ( ale nie żelazista).
    Ponowna konfrontacja: wyraźna śliwka w smaku i to nawet nie ta najciemniejsza, ale prawie mirabelkowa, a z drugiej strony coś z likieru kawowego, co sprawia, że już tęsknię za zimą sącząc to piwo przy kominku.
    Jeszcze w sprawie metalu. W zapachu nie czuję, w smaku nie czuję, ale niestety w tym cholernym teście skórnym wyraźnie czuję. Nic to, piwo powinno smakować, następnie ładnie pachnieć, a na skórę piwo się nie wylewa tylko do gardła.

    Warka do 04.02.2017. Piwo jest nieposkładane, za świeże. Jestem przekonany, że za dwa lata a nawet więcej to piwo będzie wielkie. Niestety mam słaby charakterek w sprawie leżakowania więc tego nie sprawdzę.

    Leave a comment:


  • dlugas
    replied
    No to jestem ponownie.

    Piana: spora, obfita, gęsta, drobno średnia, jednak szybko redukująca się do 0,5 cm kożuszka. Zdobi szkło w postaci małych łezek. Niema szału, ale jest znośnie jak na ten kaliber
    Aromat: jest i śliwka w czekoladzie, jest i wiśnióweczka, metal oczywiście, gorzka czekolada, ciemne słody
    SMAK: Kakao, paloność, gorzka czekolada, wiśnióweczka, metal, czarna lekko posłodzona kawa. znowu metal, ale nei agresywny, po prostu wyczuwalny. Finisz to praliny typu trufle na spirytusie. Im dalej w pokal, tym mniej kąsa a robi się bardziej słodkawolikierowy. Ogólnie nadal jest dość agresywny, ale nie strzela w pysk, jak czasem to potrafi

    Wysycenie: średnie, jednak nie ułożone i lekko szczypie. Po leżaku powinno być gładko i aksamitnie. Póki co jest w miarę ok

    UWAGI:

    Warka 21.11.2016
    cena 3,99zł za 0,5l

    Jaka na świeżaczka jest dość smacznie i wchodzi gładko (albo mam już skrzywioną percepcję)
    Jest palony, czekoladowy, agresywny i metaliczny, tak jak to potrafi być to piwo. Wydaje się jednak słodszy i mniej treściwy jak to bywało przed zmianą parametrów, ale nadal jest smaczny i "pijalny"

    Za takie pieniądze jako tzw. "porter stołowy" to jest bardzo dobry wybór :]
    Ostatnia zmiana dokonana przez dlugas; 2015-08-25, 23:39.

    Leave a comment:


  • Mastermind1
    replied
    W smaku dominuje paloność, paloność, paloność. Paloność niemal całkowicie maskuje alkohol. Jednak po konsumpcji tego piwa w ustach pozostają różne posmaki (kawa, gorzka czekolada, karmel, orzech).
    To piwo ma bezkompromisowy charakter. Ekstremalnie oldskulowy porter, który jest najbliższy stylem pierwowzoru porteru bałtyckiego, czyli dziewiętnastowiecznego, górnofermentacyjnego stouta. Jestem pod wrazeniem.

    żywiec Porter, e.:21%, alk. 9,5%; warka: 04.01.2017r..

    Ps. - wedlug mnie to jest inne piwo, niż Żywiec Porter 22% (na rynku powinno znaleźć się miejsce dla obu tych porterów).

    Leave a comment:


  • behegrzmot
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika behegrzmot
    Kolor:
    Piana:
    Zapach: palony; łatwo wyczuwalny alkohol; brak metalu [3,5]
    Smak: niby zalepia kącki ust ale zdecydowanie nie czuć żeby było słodkie; przyjemnie palony. Alkohol mocno grzeje przełyk, jest też ewidentna alkoholowa goryczka. Jak na porter ponad 20 Blg trochę zbyt wodnisty [3]
    Wysycenie: Średnie [4]
    Opakowanie:
    Uwagi: Pite w temp. ok 17 stopni C, warka 02.12.2015. Nie polecam do bieżącej konsumpcji, gdy alkohol ułoży się po czasie powinien to być całkiem przyzwoity porter z gatunku tych bardziej wytrawnych.
    Szału nie robi i robić nie będzie, ale alkohol zdecydowanie się ułożył. Jak ktoś nie lubi słodkiego porteru to będzie dla niego mocna 4ka, ode mnie dostaje solidne 3,75.
    Piwo przechowywane w temp ~18 stopni zimą, ~10-15 wiosną i 22+ latem, więc warunki dalekie od optymalnych; pewnie dlatego wystarczyło pół roku żeby ten alkohol stracił na intensywności.

    Leave a comment:


  • dlugas
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kosher
    Warka do 09.10.16 z intensywną palonością, gorzką czekoladą, alkoholową wiśniówką, na szczęście nie jest za słodkie co temu porterowi lubi się też czasem przytrafiać.
    Taka gorsza, bo mniej misiowata czyli bardziej wodnista wersja Komesa Portera.
    Nabyte w Leclercu za 3.99 zł.
    Wczoraj piłem tą/tę warkę.

    Piana jak zwykle. Obecna,ale szybko znika do niewielkiego kożuszka
    Aromat: Niezbyt intensywny, ale coś można wyczuć. Jest troszkę śliwki, lekki karmel i muśnięcie kakao

    SMAK:słodkawy, ale jest od razu kontra palona oraz goryczkowa od alkoholu. Nie jest jakiś bardzo ostry, nie jest też bardzo słodkawy czy gładki, taki w pół drogi. Lekki metal, ale bardzo na kulturalnym poziomie. Na finiszu kwaskowaty jakby od gorzkiej czekolady.
    Całość taka na pół gwizdka. Taki zwykły "wieczorny cięższy porter", do picia bez jakiegoś większego mlaskania. Za 3,99zł jest bardzo ok, ale do jakiegoś szerszego szukania doznać trzeba go sporo doleżakować lub dorzucić złotóweczkę i zakupić komesika :]

    Należy (jeśli już nie mam z zapasach) dokupić butelkę i wrzucić na rok-dwa w ciemność w celu sprawdzenia co się stanie.

    Leave a comment:


  • behegrzmot
    replied
    Przy okazji finału LM w pokalu zagościła warka 15.07.15 (0,33 L)

    Jest ciemna czekolada/słaba kawa, cierpki orzechowy posmak, nawet przyjemna goryczka się znalazła. Generalnie piło się ekstra ale....ta warka z tego co pamiętam od początku była dobra. Powiem szczerze, że przez rok jak u mnie leży ten sześciopak raczej niewiele się zmieniło. Alkohol nadal lekko wyczuwalny. No i ewidentne gwoździe. Mnie co prawda akurat ta żelazna nuta komponuje się z pozostałymi smakami porteru (w jasnym piwie raczej jej nie toleruję) ale nie wszyscy mają podobnie.

    Zobaczymy za rok przy okazji kolejnego finału czy ta warka osiągnęła już szczyt swoich możliwości

    Leave a comment:


  • dlugas
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dlugas;06-02-2014, 09:00
    Warka 07.02.2014
    Kupione i spożyte wczoraj
    Butelka 0,33l cena promocyjna 2,10zł
    ........

    Co najważniejsze. W smaku jest bardzo dobrze (na tyle na ile się znam/nie znam)
    W skrócie: Praliny z gorzkiej czekolady, które mają w środku wiśnie namoczone w wódce i owa wiśnie dodatkowo w odrobinie mocniejszej nalewce wiśniowej.
    Alkohol jest, ale taki szlachetny truflowo-rumowy.
    Piana jest nie za wielka, ale oblepia szkło.

    0,33l weszło gładko i szybko
    ...
    Witam ponownie
    Z racji, że na zewnątrz (pomimo późnej już pory) nadal jest upał i duchota sięgam po porterek z betonowej piwniczki.
    Stara wersja warka ta co cytowana wyżej czyli 07.02.2014
    16 miesięcy po terminie?
    Za wiele zmian nie zaobserwowałem.

    Piana: jest na 1cm, drobna i bezowa, ale bardzo nie trwała, znika praktycznie do zera prawie nie zdobi szkła
    Aromat:śliwka, wiśnia(taka rodem z porto) lukrecja oraz kukułki

    Smak: wiśniówka+słodka czarna kawa. Alkohol da się wyczuć (szczególnie, że piję prawie ciepłe) ale na szczęście jest on taki pralinowy lub jak z dobrej nalewko-wódki z kukułek
    Delikatna kwaskowość oraz ciemny chleb.

    Wchodzi przeraźliwe gładko, bo po połowie 0,33l oblały mnie poty
    Wnioski:w sumie teraz jak tak patrzę wstecz, to nie wiem czy jest sens trzymać w ciemności i chłodzie ten porter aż taki okres czasu.

    Dobrze, że mam jeszcze kilka butelek z tej warki (i nie tylko tej) to za ok. pół roku znowu sprawdzę jego kondycję.

    Póki co jest smacznie i gładko, ale nie genialnie
    Ostatnia zmiana dokonana przez dlugas; 2015-06-03, 23:09.

    Leave a comment:


  • gramak
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kosher
    Warka do 09.10.16 z intensywną palonością, gorzką czekoladą, alkoholową wiśniówką, na szczęście nie jest za słodkie co temu porterowi lubi się też czasem przytrafiać.
    Warka 16.10.2016 dokładnie taka sama . W tle fajnie czuć alkohol. Piwo dobre na "zimną Zośkę"

    Leave a comment:


  • kosher
    replied
    Warka do 09.10.16 z intensywną palonością, gorzką czekoladą, alkoholową wiśniówką, na szczęście nie jest za słodkie co temu porterowi lubi się też czasem przytrafiać.
    Taka gorsza, bo mniej misiowata czyli bardziej wodnista wersja Komesa Portera.
    Nabyte w Leclercu za 3.99 zł.

    Leave a comment:

Related Topics

Collapse

  • e-prezes
    Amber, Po godzinach bezalkoholowy Porter Bałtycki
    e-prezes
    alk. poniżej 0,5; ekstrakt 10,1 °; cena 7,99 PLN w Żabkach

    Zapewne pod kątem Baltic Porter Day. Niestety mam mieszane uczucia, bo mnie nie smakuje. Już sam pomysł, że takie piwo może być bezalkoholowe budzi wątpliwości kto tu wprowadza klienta w błąd. Owszem były lajtowe wersje...
    2024-12-03, 23:18
  • Prusak
    Abbey Ales, Oh, Mr Porter
    Prusak
    Porter wyspiarski o zawartości alkoholu, 4,9%
    Kolor ciemnomiedziowy z nutami bordowymi przechodzącymi w brąz.
    Piwo klarowne.
    Zapach: paloność, elementy słodowe i lekko maślane.
    Piana drobna, początkowo gęsta, opada do średniej grubości obrączki, zostawia nieregularnie...
    2024-08-30, 19:30
  • ART
    Põhjala, Chocolate Porter
    ART
    Imperial chocolate porter.


    Ekstrakt nie podano., alk. 10 % vol.

    w składzie podano żyto , czekolada

    Aromat: stonowane, spodziewane nuty czekoladowe na granicy sugestii - ale w miarę ogrzewania uwydatnia się znacznie, nutka kokosa, trochę sosu sojowego,...
    2025-03-20, 23:44
  • Petitpierre
    Amber, Po Godzinach Dymiony Porter Bałtycki
    Petitpierre
    7zł w Carrefour, ale schowany. 8vol, słody wędzony bukiem i olchą. Na pierwszy niuch suszone owoce, żurawina, jabłko, śliwka. Wędzonka jest ledwo zaznaczona w smaku, za to dominantą jest dym jak w whisky z Islay. W smaku porter goryczkowy, dymny i taniczny. Bardzo przyzwoite piwo.
    2025-02-01, 10:59
  • Prusak
    Nowa Wytwórnia, Imperialny Porter Bałtycki
    Prusak
    E: 24 Blg
    A: 10, 5%
    Jak na porter o takiej mocy dość pieniste, z utrzymującą się lekko ponad obrączką piany.
    Kolor ciemny, nieprzezroczysty.
    W aromacie niewiele, głównie czekolada, choć na ecie rekalmują kawę z pralinami, śilwkę, wiśnie i ciemny miód. Albo mnie...
    2025-01-03, 02:31
  • Loading...
  • Koniec listy.
Przetwarzanie...