Van Pur, Barley Super Mocne

[ART]

Piwo gotowe do oceny

[Scriptus]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ładny, klarowny ciemnobursztynowy kolor, odpowiedni dla piwa supermocnego [5]
Piana: Po nalaniu pojawiła się gruboziarnista piana, która znikła bez sladu w ciągu pół minuty [3.5]
Zapach: Zapach słodowo - alkoholowy, lekkie nutki kwiatowe. Jednak zapach alkoholu nie jest natarczywy, da się wytrzymać, za mało natomiast czuć chmiel. [4]
Smak: Smak "oranżadowy", z lekko wyczuwalną na podniebieniu goryczką, na mój gust za mało. [4]
Wysycenie: W smaku nasycenie OK, jednak nie utrzymuje ładnej piany [4.5]
Opakowanie: Czarna puszka, wygląd niewyszukany, acz typowy dla piw mocnych. wszystkie potrzebne informacje zawarte [4.5]
Uwagi: Takie przeciętne piwko, żadna rewelacja, nadaje się w sumie na "schlafftrunk", piwko wypite przed snem
Nie zostawia przykrego wrażenia, ale, nie polecam pić więcej, niż jedno na raz, bo by się mogło skończyc kacem :P

Moja ocena: [4.05]

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemnej herbatki, klarowne [5]
Piana: prawie ni istnieje, po kilkunastu sekundach syczenia nie ostał sie ani jeden bąbelek na powierzchni [1.5]
Zapach: dość intensywny, głownie slodowo z domieszka alkoholowego aromatu [4]
Smak: przesłodzone, do tego mocno cierpkawe, w dalszym tle wyczuwam dziwny posmak który zostaje w tylnej częsci jezyka [2.5]
Wysycenie: zdecydowanie za duże [2.5]
Opakowanie: dość przeciętna puszka utrzymana w dwóch wiodących kolorach: czerwonym i czarnym, niczym specjalnym się nie wyróżnia [3]
Uwagi: Nawet próbować nie warto, po paru łykach podziękowałem

Moja ocena: [3.075]

[Piekny]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemno bursztynowy , typowy dla mocnych [3.5]
Piana: dziwne ale wianuszek został do samego końca [4]
Zapach: metaliczno wódczany , brr ! aż mnie otrzepało [1.5]
Smak: słodkie , słodkie , wstrętne
przegryzłem truskawkami - nie pomogło , to nie szampan - ( Pretty Woman się kłania ) [1.5]
Wysycenie: buzowało bardzo długo [3]
Opakowanie: typowe czarne, ciemno-czerwone i złote kolory i mocno eksponowane 9% , brak ekstr. i puszka z FE - myślałem , że tylko VIPa z Biedronki do tego lali [1.5]
Uwagi: 2,59 zł. w Tesco - tanio ale nie warto

Moja ocena: [1.925]

[Manieklbl]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ładny, ciemnobursztynowy [4.5]
Piana: Bardzo duża i gruba piana pojawia się po nalaniu. Znika jednak w przeciągu kilkunastu sekund [3]
Zapach: Zapach silnie alkoholowy [2.5]
Smak: Jak na piwo super mocne które z reguły są niesmacznymi "siekaczami", Barley Super Mocne całkiem daje radę. W smaku nie wyczuwalny tak silnie alkohol jak u konkurentów, lekko chmielowe, całkiem w porządku [3]
Wysycenie: Nasycenie dość duże, może nawet zbyt duże [4]
Opakowanie: Brak informacji o ekstrakcie, nieciekawa kolorystyka i projekt puszki, wykonanej jak wyżej wspomniano z żelaza. Do tego nie konsekwencja w nazwie (Barley Strong i Barley Super Mocne) [1.5]
Uwagi: W porównaniu do konkurencji na rynku polskim, Barley super Mocne całkiem daje radę.

Moja ocena: [2.875]

[PiotrGujski]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnobursztynowy, odpowiedni dla piwa o tej mocy [5]
Piana: Szybko się ulotniła, nie zostawiła śladów na kuflu [3]
Zapach: Zdecydowanie słodowy, charakterystyczny dla piwa mocnego [5]
Smak: Znakomity, słodowy. Nuty chmielowe zdecydowanie rzadsze, ale przy piwie tej mocy... [5]
Wysycenie: Nie za słabe, nie za silne. Odpowiednie dla piwa mocnego. [5]
Opakowanie: Zbyt sztampowe, trudno je odróżnić od innych piw z browaru Van Pur. Raz nawet pomyliłem się i wziąłem z półki Barley Mocne. Mało oryginalne. [1.5]
Uwagi: Polcema zdecydowanie fanom mocnego jasnego piwa

Moja ocena: [4.625]

[szeset]

Kolor: nie widziałem tam koloru, ciemno było, przypuszczam, że mroczny [2]
Zapach: okropny, waliło jak spiryt albo stara zepsuta pordzewiała puszka przejechana fatbą hammerite [1]
Smak: zgnitego jęczmienia, do teraz wykrzywia mi twarz, nawet czipsy z tesko i odtrutka dębowym mocnym nie pomogła [1]
Wysycenie: na bogato, jak chemiczny roztwor przesycony, padaka, papka, sapiesz po tym jak pedofil w smyku [2.5]
Opakowanie: wyglada jak puszka od farby, widac od razu z dalekiej odleglosci na polce ten shit, odstrasza sama puszka [3]
Uwagi: Barleya polecił jakiś Miszczu w Tesko. Co to był za Geniusz (kompletny czub) to nie wiem, ale samo piwko robi z moszny kaptur - jest okrutne, koszmar w puszce. Robi z d**y jesieś średniowiecza (lub też dolinę tęczy). Żenuła. Jak w to wjedziesz, będziesz miał dzieci z 4 rączkami.

Nie działają żadne odtrutki. Nawet jak masz parcie na zawory - nie pij. Bardziej polecam każdemu baranka w ścianę. lepiej na tym wyjdziecie.

[ART]

Jakiś stres w pracy?

[piowen]

Co się dziwisz. Człowiek wychowany na koncernówkach chciał wypić regionalne piwo, to mu fachowcy z Tesco polecili Barleya. A sam Szeset pewnie za dużo przesiaduje przy "strasznych" komputerowych grach, to i jego ocena trąci mrocznym horrorem

[Cowboy_90]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor mroczny, jak już ktoś wspomniał, lecz nie o kolor tu chodzi. [3]
Piana: Piana szybko opada, lecz nie o piane tu chodzi. [2]
Zapach: Zapach czasów liceum! Wiem, że mdli jak butla tranu, do tego zajeżdża spirytusem, ale zapewnia mocne wrażenia. [4]
Smak: Mimo, iż wykręca jame ustną o 360 stopni, jest cudny! Nie dam "piątki", bo lekko mdły na początku. [4.5]
Wysycenie: Średnie, utrzymuje się dość długo. [4]
Opakowanie: Standard, nic specjalnego, wygląd typowego mocnego piwa. [3]
Uwagi: Pragniesz przygody, mocnych wrażeń i "mocnego uderzenia"?
Polecam ! Minusem spożycia Barleya, będzie zapach(początkującego koczownika monopolowych) bijący od Ciebie na pare metrów. Zaopatrzcie się w Strong mentosa przed libacją. To będzie na tyle, życzę upojnych nocy z Barleyem !

Moja ocena: [3.9]

[Pancernik]

Zapach: Zapach czasów liceum! Wiem, że mdli jak butla tranu, do tego zajeżdża spirytusem, ale zapewnia mocne wrażenia. [4]
Smak: Mimo, iż wykręca jame ustną o 360 stopni, jest cudny! Nie dam "piątki", bo lekko mdły na początku. [4.5]

Moja ocena: [3.9]

Taaa..., wiedziałem, że Cowboye to twarde chłopaki są, ale żeby od razu masochiści...?

[wrednyhawran]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ładny, bursztynowo-miodowy. Klarowny [4]
Piana: Nikczemna. Przy nalewaniu max 1cm warstwa, chwilę potem nie bylo już nic prócz minimalnych, pojedynczych zacieków na szkle. [2]
Zapach: Małointensywny słodowo-miodowy, bez wyraźnych nut alkoholowych co przy tej cenie i mocy jest wynikiem całkiem okazałym. [4]
Smak: Zadziwiająco smaczne to super mocne piwo. To moje odczucie może być podyktowane jednak faktem, że mam za sobą dwa inne strongi i może jestem uodporniony na wyczuwanie alkoholu, w każdym razie jak na moc 9vol. jest go w smaku bardzo mało. Piwo jest dość slodkie, ale nie jest to nachalna słodycz. Zabija alkohol, ale też całkiem dobrze smakuje. Jest w tym smaku coś naprawdę miłego, coś jakby u-boot z kieliszkiem rumu i domieszką soku malinowego. [4]
Wysycenie: Nie za wysokie, ale odpowiednie do voltażu. [4]
Opakowanie: Puszka, czarna (a jakże!)...mało wyrafinowany wzór, typowy dla tanich piw, wielkie 9% na przedzie, ekstraktu oczywiście brak. [2]
Uwagi: Zaskakująco smaczne tanie mocne piwo, myślę że dołączy do moich ulubionych tanich strongów, ale najpierw jeszcze muszę przyswoić kufelek "na czysto" bez podkładu, bo odbiór może być zupelnie inny. W każdym razie w chwili obecnej, w pełni świadom mych słów mogę polecić to piwko fanom strongów, a w szczególności tanich strongów Czego sobie i wam drodzy koledzy forumowicze życzę!

Moja ocena: [3.7]

[wrednyhawran]

Dorzucam fotkę tego, bądź co bądź, niezłego stronga.

[sledziu]

Kolor: bursztynowy, ciemny [4]
Piana: Zacieków nie zostawia, znika szybko, mało się pieni. [2]
Zapach: Z miejsca czuć, że piwo jest słodkie (miodowy zapach), jak na taką moc spirolu w zapachu nie uświadczyłem. [4]
Smak: Jeżeli ktoś lubi słodkie piwa jak najbardziej smak mu podpasuje, wyraźnie czuć słody i cukier, gdybym miał porównywać to jest to troszkę bardziej słodka warka strong.[5]
Wysycenie: Nie za wysokie, rzekłbym że odpowiednie. [4]
Opakowanie: Czarna puszka z wielką dziewiątką, cóż, ani oryginalne, ani dobre - puszka metalowa więc nawet na złom się nie nada. [2]
Uwagi: Moje ulubione piwo za czasów liceum (kosztowało 2zł w tesco), waliło po bani, przy czym wchodziło jak należy - bez problemu przy grilu dało radę wypić samemu 6-8 sztuk, oczywiście okupione kacem na dzień kolejny.

[badejza]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowy. Można sparafrazować nazewnictwo z KP - ciemnozłoty. Piwo klarowne. [4]
Piana: Jaka piana? Niestety nie tworzy się nic, ani obrączka. Nic. [1]
Zapach: Słodowo-alkoholowy. [2]
Smak: W smaku o dziwo nie jest tragicznie. Czuć jakąś goryczkę. Piwo jest słodkie, co jest charakterystyczne dla takich piw. Oczywiście czuć alkohol, ale na szczęście nie zdominował on smaku.
Zaskoczyło mnie, że jest jakakolwiek gorycz w tym piwie. [3.5]
Wysycenie: Średnie do dużego. [3]
Opakowanie: Puszka 0,5 l, żelazna. Nie wyróżnia się na sklepowej półce, moim zdaniem. W oczy bije symbol "9%". Piwo pewnie "stargetowane" do klienteli, szukającej jak najkorzystniejszego przełożenia alkohol-cena. Ani mnie to ziębi ani parzy, więc ocena 3. [3]
Uwagi: Kupiłem zachęcony oceną wrednegohawrana. Na pewno nie jest tak odpychające, jak inne dziewiątki. Można kupić, jeśli chce się tanio skuć.

Moja ocena: [2.7]