ANDRO napisał(a)
Kasztelan jest na wyspie popularny dosyć ale w butli i w puszce, z kija zero. Piwko jest bdb. i oczywiście jak to umnie bywa -mocny lepszy. Ale obydwa wciągam z przyjemnością.
Kasztelan jest na wyspie popularny dosyć ale w butli i w puszce, z kija zero. Piwko jest bdb. i oczywiście jak to umnie bywa -mocny lepszy. Ale obydwa wciągam z przyjemnością.
Niestety u mnie w mieście nigdzie nie widziałem tego piwa, ani kuflowego, ani butelkowego czy puszkowego. Jakby ktoś widział we Wrocławiu to piwo - to niech da znać gdzie.
.
No ale odwiedziłem z kolegą bar "Kufelek" i piwko, które tam spożyliśmy w ilości sztuk 2 (na głowę) było po prostu pyszne. Kolor ładny, złoty. Nagazowane delikatnie za mało, piana też troszkę za szybko opadła, ale pozostała około 1 cm warstwa do końca. Zapach bardzo przyjemny, chmielowy i orzeźwiający. Smak naprawdę nie pozostawiał wiele do życzenia. Dość stanowcza goryczka, trochę wygładzona posmakiem słodowym. Na języku można też było wyczuć jakby lekkie nuty owocowe. Pychotka. Często piję Kasztelana i z całą odpowiedzialnościa mogę stwierdzić, że piwo bywa różne. Najsłabsze bywa w puszkach i niestety wersja lana w niektórych barach. Najrówniej trzyma się wersja butelkowa, ale świeży beczkowy Kasztelan to naprawdę dobre piwo. Kończę bo już mnie naszła ochota na wizytę w "Kufelku"
) spędziliśmy w dużo większym i znacznie starszym (1872)...
Comment