Lwówek Śląski, Książęce

[nevton]

Pojawiło się to piwo ostatnio w jednej z mysłowickich knajp (Górny Śląsk).
Ponieważ jestem fanem tego trunku nabyłem sobie butelczyne i się rozczarowałem ;-(
Nie smakowało mit to piwo wogóle

Akurat miałem porównie bo w domu mam jeszcze zapasik z podróży w rejony Lwówka.
Więc zróciwszy z knajpy otworzyłem swój Lwówek przywieziony przeze mnie i.....
No własnie całkowicie inny smak.

Lwówek kupiony w Mysłowicach - jest kwaśnawy
Lwówek kupiony w Lwówku jest słodkawy

Różnica diametralna !!!! Porównywałem etykiety. Są identyczne. Różne są jedynie butelki
ta kupiona w Mysłowicach ma wydłużoną szyjkę i jest bezzwrotna. Czyżby podróbka ???

[babalumek]

Lwówek znany jest z tego że ma różne warki, tzn. raz trafisz na lepszą, raz na gorszą. Po prostu sam się o tym teraz przekonałeś. Wynika to oczywiście z innego procesu produkcji, gdzie nie wszystko odbywa się za pomocą specjalnie zaprogramowanego komputera...

[grzech]

Lwówek znany jest z tego że ma różne warki, tzn. raz trafisz na lepszą, raz na gorszą. Po prostu sam się o tym teraz przekonałeś. Wynika to oczywiście z innego procesu produkcji, gdzie nie wszystko odbywa się za pomocą specjalnie zaprogramowanego komputera...

Czyli inaczej mówiąc Lwówek nie potrafi produkować piwa o wyrównanych cechach. Ale chyba nie warzą tam piwa na wodzie z rzeki, a zakład nie mieści się w szopie na węgiel. Nie trzeba chyba "specjalnie zaprogamowanego komputera" aby robić coś dobrze.

[babalumek]

Czyli inaczej mówiąc Lwówek nie potrafi produkować piwa o wyrównanych cechach. Ale chyba nie warzą tam piwa na wodzie z rzeki, a zakład nie mieści się w szopie na węgiel. Nie trzeba chyba "specjalnie zaprogamowanego komputera" aby robić coś dobrze.

No tak, to prawda. Ja aż tak dobrze się na tym nie znam, mojego kumpla wujek tam pracował do niedawna i mówił że po prostu tak jest że jak im się uważy tak jest dobrze. Browar cały czas przechodzi jakieś zawirowania, ciągle są jakieś akcje z tym właścicielem, myślę że i to robi swoje.

[kopyr]

Lwówek kupiony w Mysłowicach - jest kwaśnawy
Lwówek kupiony w Lwówku jest słodkawy

Tak jak pisał Babelumek Lwówek jest bardzo nierówny. W lecie jak próbowałem z różnych warek, to prawie zawsze był słodki, co mi przeszkadzało. Ostatnio z datą do 12.10.06 było już znośne, całkiem dobre, choc mogłoby być bardziej chmielone. Natomiast w zeszłym roku piłem na Boże Narodzenie, no to normalnie coś wspaniałego, klasyka pilsa, mocno chmielone. Warka następna po tamtej juz słodka jak szlag. Tak to z nimi jest.

Porównywałem etykiety. Są identyczne. Różne są jedynie butelki
ta kupiona w Mysłowicach ma wydłużoną szyjkę i jest bezzwrotna. Czyżby podróbka ???

No, a to jest bardzo ciekawe. Czyżby wreszcie Lwówek zmienił butelki bezzwrotne. Ja u siebie w sklepie mam ciągle w butelkach bezzwrotnych, ale EURO. Z ciekawostek jakie zauważyłem, to etykieta Książęcego jest wydrukowana na lepszym papierze, takim trochę "ceratowym" (wiem, że nie brzmi to dobrze, ale papier jest fajny, gruby, o fakturze materiału, sprawia wrażenie trochę syntetycznego - nadruk brez zmian), kontra natomiast starego typu.
Nevton, czy ta butelka to był jakiś znany ci model? Może Amber? Do jakiej była podobna?

[mluk]

U mnie butelka kosztuje 50 groszy.

Co do smaku, to nie zauważyłem jakichś drastycznych różnic.

Może inaczej. Zawsze mi smakowało.

[naczelnik]

Widzialem u kogos w rekach na zlocie Lwowka w butelce NRW, wiec pewnie o taka chodzi.

[mluk]

Widzialem u kogos w rekach na zlocie Lwowka w butelce NRW, wiec pewnie o taka chodzi.

EURO kosztuje 50 gr. A na przykład za butelkę (też EURO) Bieszczadzkiego nie płacę nic.

Widzę, że po zerwaniu etykiet mogę na tym zarobić.

[babalumek]

Ja póki co spotykam tylko i wyłącznie Lwówki w starych zwrotnych butelkach. I tak jest dla mnie najlepiej

[mluk]

Ja póki co spotykam tylko i wyłącznie Lwówki w starych zwrotnych butelkach. I tak jest dla mnie najlepiej

To może ja pomyliłem pojęcia, bo też chodzi mi o "stare" butelki.

[kopyr]

EURO kosztuje 50 gr. A na przykład za butelkę (też EURO) Bieszczadzkiego nie płacę nic.

Widzę, że po zerwaniu etykiet mogę na tym zarobić.

W bardzo niewielu sklepach przyjmą od Ciebie butelki Euro bez etykiet. Spróbuj oddać - zobaczysz.
Lwówek Śląski w obecnej chwili występuje w butelce EURO zarówno jako zwrotnej, jak i niezwrotnej (piwa różni tylko krawatka, w tym drugim wypadku z info, że but. jest bezzwrotna).
Poza tym, tak czy owak płacisz za butelkę, tyle że w tym drugim wypadku chyba trochę mniej niż 50gr.

[nevton]

Kopyr.

Ciężko mi to opisać. Niestety nie jestem znawcą a jedynie konsumentem.
Gdybym miał porównywać to pisał bym tak:
Butelka różni się od normalnej bardzie smukłą szyjką. w jest wyższa od tej standardowej właśnie z powodu szyjki.... Niedługo znowu odwiedzę tą knajpkę to zrobię zdjęcie komórą. Zdaje się że właściciel wprowadził ten trunek na stałe do oferty.

Nawiasem mówiąc ciekawe rzeczy o tym Lwówku piszecie. Jestem fanem tego piwa choć niestety do niedawna nieczęsto miałem okazję go pić nad czym ubolewam:-)
W Mysłowicach poza "masowymi" markami nic miejscowego i regionalnego z klimatem i smakiem w zasadzie nie ma.... to znaczy jest BRAX ale gdzie im tam do Lwówka.... sikacz i tyle.

[nevton]

Na butelce pisało że bezzwrotna

[kopyr]

Kopyr.


Gdybym miał porównywać to pisał bym tak:
Butelka różni się od normalnej bardzie smukłą szyjką. w jest wyższa od tej standardowej właśnie z powodu szyjki....

No to pewnie rzeczywiście NRW, kojarzysz moze czeskie butelki od piwa. Czesi w wielu browarach używają właśnie NRW.

[boku]

Nevton u nas na Skocie w całodobowym sprzedają Lwówek w butelkach bezzwrotnych po 2.40. Problem w tym, że piwo jest mocno przeterminowane. Dla przykładu moje miało ważność do 18 września. Pomimo tego i tak kupiłem. Dlatego też smak jest gorszy. Ty wiesz o czym mówię, a inni i tak tu nie przyjadą.