Alkohol 4,7%.
Piana śladowa i nietrwała, barwa jasnej miedzi.
W smaku wytrawne z silną goryczką o szlachetnym, chmielowym charakterze, długo utrzymującą się na podniebieniu.
W tle słabe słodkawe nuty, jakby o cechach przypalonego karmelu, złamane minimalną przyjemną kwaskowatością, ale to ulotne wrażenie szybko zdominowane przez chmielową goryczkę.
Dla mnie to bitter ale.
Zdecydowanie najlepsze z piw Relakspola, spokojnie porównywalne ze śp Smoczą Głową.
Mocny akcent na zakończenie działalności.
Kolor: Hm, nie wiem, jak go określić... Dość mocna herbata? A może właśnie bursztyn?W każdym razie, mnie się podoba. [4] Piana: W apogeum miała ze 1,5 cm, całkiem ładna, choć ulotna. Brudzi szkło, do końca zostaje minimalny kożuszek. [3.5] Zapach: Lekko palony słód i kwaskowatość. [4] Smak: Goryczka złamaną kwaskowatą nutą, po chwili uwydatnia się palony słód. Wszystko delikatne i zbilansowane. [4] Wysycenie: Dość duże, dla mnie wystarczające. Z drugiej strony, nie narzuca się. [4] Opakowanie: Nie znam się na tym, ale urzekł mnie kształt butelki... Bardzo przystojna . Etykieta - jak widać powyżej, taka trochę hand made. Nie ma info o ekstrakcie, goły brudnozłoty kapsel. Plus za smoka . [3.5] Uwagi: Piwo z pewnością ubogaca paletę gatunków i odmian. Warte spróbowania i systematycznych powrotów.
Kolor: ciemnomiedziany? rubinowy? jestem facetem i nie rozróżniam tylu odcieni - ale ogólnie ładny [5] Piana: mimo nalewania z wysoka nie byłem w stanie wytworzyć grubej i trwałej warstwy - ale to w końcu ale [4] Zapach: lekki zapach chmielowo-kwiatowy [4] Smak: lekkie piwo o wybitnie goryczkowo-chmielowym charakterze; do tego trochę słodu oraz niestety jakiś dziwny posmak w tle psujący końcowy efekt - na szczęście mało intensywny [3.5] Wysycenie: niskie ale OK [5] Opakowanie: tandetny, zupełnie nie przemyślany układ graficzny, brak ekstraktu [2] Uwagi: myślę, że przeniesienie produkcji Smoczych Jam do Zawiercia może wyjść tym piwom jedynie na dobre
Polecam uwadze partię z datą 13.01.09 Jest potężnie nachmielona, z ładnym słodowym charakterem i genialną pianą. Zacny bitter
"You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
Kolor: ładny solidny klarowny bursztyn [4.5] Piana: w miarę solidna,biała i trwała [4] Zapach: surowy,jakby metaliczny,mieszają się słabe nuty słodu.chmielu i chyba drożdzy [3] Smak: hm,bardzo specyficzny i ciekawy,z początku bardzo ostry,na końcu wybitnie goryczkowy,ogólnie smak bardzo bogaty [4] Wysycenie: mogło by być ciut większe [3.5] Opakowanie: fajna smocza etykieta z kontrą i krawatką,szkoda że zwykły kapsel i papier [4] Uwagi: Piwko spożyte dzięki wymianie z e-prezesem na zlocie w Siewierzu.Więcej raczej nie będzie.............
Kolor: Cudny miedziany, w sam raz. [5] Piana: Nie za wysoka, ale gęsta. Nieźle się trzyma. [4] Zapach: Wyraźny, szlachetny chmiel. Lekka kwaskowatość, lekka słodowość. Wszystko w porządku. [4.5] Smak: Ogromna słodowa głębia, wyraźny smak chmielu, potem lekka chlebowość i niezłą goryczka. Spokojnie można było stawiać to piwo przy zwykłych bitterach! [5] Wysycenie: Ciut za wysokie. [4] Opakowanie: Fajna wysoka butelka. Pomysł na etykietę ciekawy, gorzej z wykonaniem. [3.5] Uwagi: Kupione zapewne w łódzkim Zofmarze na Pomorskiej. Zapewne w zeszłym roku.
Malutki browar restauracyjny w samym centrum Grenoble zlokalizowany przy wąskiej cichej uliczce.
Pięknie urządzone wnętrze nawiązuje do jego nazwy, jest dużo ozdób morskich (sieci rybackie, ryby, modele statków).
Niewielka instalacja stoi tuż obok baru.
Najwięcej miejsc do...
„Smocza Jama” – to jedyne miejsce opanowane przez „PIWNEGO SMOKA” – to jedyny w Krakowie lokal w którym serwowane będą wszystkie rodzaje piw niepasteryzowanych marki „SMOK” produkowane przez browar „Fortuna”, według starych tradycji i konwencji piwowarskich.
Aromat - palony słód, suszone, podwędzane śliwki
Piana - średnie, nieco trwalszy cienki kożuszek
Barwa - praktycznie czarna, pod światło obok czerni jakiś bardzo ciemno-wiśniowy...
Comment