Ocena z ARTomatu
Kolor: herbata, ale taka z cytryną, widziałem ciemniejsze bursztyny
[3.5]
Piana: na początku ładna, ale drobna, zostawia ślady na szkle, ale znika z powierzchni [3]
Zapach: intensywny, raczej słodkawy [4.5]
Smak: pierwszy łyk - i uderzająca goryczka, skrzywia, ale ja taką lubię, po chwili zastanowienia - mhmmm - jakie dobre - czuć aromaty słodowe, dalej znowu goryczka - nachmielenie idealne [4.5]
Wysycenie: gryzie w gardełko, więc dość dobre [3.5]
Opakowanie: w sumie cały "zestaw" w podobnej tonacji - jak dla mnie ok [4]
Uwagi: podobno
piłem z beczki na Zlocie, ale nie zapadło mi w pamięci - butelka podarowana przez Zagłębioków - dzięki!
Moja ocena: [4.225]
Kolor: herbata, ale taka z cytryną, widziałem ciemniejsze bursztyny
[3.5]Piana: na początku ładna, ale drobna, zostawia ślady na szkle, ale znika z powierzchni [3]
Zapach: intensywny, raczej słodkawy [4.5]
Smak: pierwszy łyk - i uderzająca goryczka, skrzywia, ale ja taką lubię, po chwili zastanowienia - mhmmm - jakie dobre - czuć aromaty słodowe, dalej znowu goryczka - nachmielenie idealne [4.5]
Wysycenie: gryzie w gardełko, więc dość dobre [3.5]
Opakowanie: w sumie cały "zestaw" w podobnej tonacji - jak dla mnie ok [4]
Uwagi: podobno
piłem z beczki na Zlocie, ale nie zapadło mi w pamięci - butelka podarowana przez Zagłębioków - dzięki!Moja ocena: [4.225]
więc to mi bardzo smakuje. Nie miałbym nic przeciwko nazwie Bursztynowy Bitter albo Jurajski Bitter.
Jednak chcieli uwarzyć Bursztynowe, a nie bitttera. Nie zdziwiłbym się, gdyby te nasze zachwyty były nad nieudanym wg browaru piwem.
No nic u mnie jeszcze chyba ta stara warka. A może to jednak wypadek przy pracy.
Comment