Sulimar, Cornelius Ale Ale

[coldfire]

Coldfire, wystarczy żeby nazwali to Weizen Ale - albo lepiej Ale Weizen

No nie wiem - to by było wprowadzanie w jeszcze większy błąd zważywszy na to, że w piwie nie ma chyba ani grama pszenicy

Też czekam na następne warki z niecierpliwością, ale nie myślę, żeby się coś radykalnie zmieniło w smaku.

[hasintus]

Właśnie miałem okazję skosztować Ale Ale i śmiem twierdzić że nie jest to piwo na drożdżach od pszeniczniaka ale na belgach. Mają dość mocny aromat owocowy oraz goździkowe zakończenie. Stawiałbym na Safbrew T-58 ewentualnie inne do piw belgijskich dające fenolowe posmaki.

[chitos]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mocna herbata, klarowny. [5]
Piana: Drobnopęcherzowa, długo utrzymuje się 1 cm warstwa. [4.5]
Zapach: Wymieszanie słodowo-owocowego zapachu z goździkami. Coś jak przeniczniak ale nie do końca to jest to. Jeśli to ma być Ale to chyba nie tędy droga. [3.5]
Smak: Zdecydowanie mocna goryczka, pojawia się posmak owocowy oraz delikatna słodycz. Posmaków pszenicznych jakoś nie wyczułem. [4]
Wysycenie: Nie za duże, nie za małe. Wprost idealne. [5]
Opakowanie: Wszystkie dane podane ale jakoś etykieta nie zwala mnie z nóg. [3.5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.95]

[CyboRKg]

Dziwne to bylo... Raczej nie zostane fanem tego rodzaju piwa. Jak dla mnie w smaku strasznie "surowe". Ciekawe jak ocenilby je Anglik wychowany na ejlach?

[TEKUM]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemny, "herbaciany", dla mnie idealny kolor piwa [5]
Piana: w pierwszej fazie nalewania wysoko, po obniżeniu długo utrzymuje się jej niewielka ilość [5]
Zapach: prawie naturalny z lekką nutą wyczuwalnej goryczy [4]
Smak: dobrze wyczuwalna i dosyć długo utrzymująca się w ustach gorycz, i cielawy posmak... no własnie czego ... ? [5]
Wysycenie: standard [4]
Opakowanie: no cóż, skromna etykieta z mylącym napisem, projektant etykiety powinien zwrócić pieniądze [1]
Uwagi: od tygodnia dla mnie piwo numer jeden, chociaż cena trochę odstrasza - może znajdę tańsze źródło dostaw

Moja ocena: [4.4]

[Seta]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mocnej herbaty; miodzio! [5]
Piana: Średnio trwała, ale to ale więc czego oczekiwać? [4.5]
Zapach: Piękny, kwiatowo-ziołowy, pod spodem karmelowa słodycz. W końcu ktoś w Polsce nie żałuje chmielu aromatycznego! [5]
Smak: Ejlowa kwiatowość, wykończona solidną goryczką. W tle niestety nieco mdły banan. Z drugiej strony pije się dobrze. Smak bogaty, pełny, nieco niezrównoważony, długi posmak chmielowy. [4]
Wysycenie: Niskie, zgodne ze stylem. [5]
Opakowanie: Plus za informacje, ale graficznie pudło. [3]
Uwagi: Kupione w warszawskim Piwoszu. Mimo wszystko smaczne.

Moja ocena: [4.45]

[żąleną]

Warka 07.10.2010 - zupełnie inne piwo.

Pszenica zniknęła, ale wraz z nią ta całkiem solidna goryczka, dla której kupowałem to piwo. Teraz goryczka co prawda ostatecznie osadza się na podniebieniu i trwa, ale chwilę jej to zajmuje, no i jest mniej wydatna i jakaś taka nie do końca przyjemna, gryząca.

Poza tym czuć swoistą, wytrawną słodowość - początkowo mało zharmonizowaną, ale po ogrzaniu zyskującą, choć momentami ciężką w odbiorze. Jednak to ona w moim odczuciu ratuje to piwo, bo można się w nią w miarę picia wgłębić.

Nie wiem, czy ktokolwiek zrozumiał coś z powyższego opisu, ale taki właśnie wydruk mi z receptorów wyszedł.

[docent]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowy. W przypadku nalania bez osadu klarowny, po zamieszaniu butelką pojawia się lekka mętność. [5]
Piana: Gęsta, drobna, dość trwała. Jak na ejla świetnie. [4.5]
Zapach: Początkowo owocowo-drożdżowo-chlebowy. Niestety dość szybko przechodzi w apteczno-lekarski, trochę też lemoniadowo-landrynkowy. Okropieństwo. [1.5]
Smak: Najpierw wyczuwalna lekka kwaskowość i spora owocowość, która nie jest zbyt przyjemna. Kompletny brak goryczki, chmielowości, które miały być tu obecne według zapewnień z kontry i którymi charakteryzować powinien się porządny ejl. Po uaktywnieniu się 'apteki' piwo da się pić tylko na wydechu. [3]
Wysycenie: Piwo zbyt szybko ulega wygazowaniu. [4]
Opakowanie: Podoba mi się wspólna stylistyka nowych Corneliusów i ta browar.bizowa nazwa. Spory o prawa autorskie pozostawiam innym. [4.5]
Uwagi: Długo wstrzymywałem się z degustacją tego piwa aby dać browarowi czas poprawić ewentualne niedociągnięcia pierwszych warek. Oceniana partia 8.I.2011 jest wg mnie zakażona czy w jakiś inny sposób skopana. Zakupiłem je w łódzkim Zofmarze więc nie sądzę by to była kwestia nieodpowiedniego przechowywania piwa.

Moja ocena: [2.85]

[AndrewZG]

Felerna warka

Z bólem muszę napisać, że warka z datą 08.01.2011 jest dużo gorsza od poprzednich. Do tej pory byłem gorącym zwolennikiem tego piwa, gotowym bronić go własną piersią przed oponentami, ale tą warkę trzeba niestety przeczekać.

[pawel32]

Faktycznie, piwo z tej warki jest nie do wypicia, u mnie poszło do zlewu.

[grzech]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ładny, herbaciany, ciepły. [4.5]
Piana: Sdnio wysoka, nawet trwała. [4.5]
Zapach: Owocowo-słodkawy. Utrzymywał się przez cały czas picia. [4.5]
Smak: Na początku, w środku i na końcu silna goryczka. Dodatkowe owocowe akcenty wyczuwalne, ale wspomniana goryczka dominuje. Gdy jakoś przemija, mamy jeszcze nieco słodyczy. [3]
Wysycenie: Takie, jak trza. [4.5]
Opakowanie: Mi się nie podoba. Przypomina piwo robione dla Tesco. [2.5]
Uwagi: Partia - 07.10.2010. Piwo ze zbyt dużą goryczką, zbyt wysokim alkoholem. Jakieś takie przyciężkawe.

Moja ocena: [3.8]

[Ram]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemny bursztyn, piękny [5]
Piana: wysoka, beżowa, oblepia kufel, jednak w połowie zostaje tylko mała warstwa [3.5]
Zapach: pierwsze co uderza to zioła i chmiel, gdzieś zniknęły pszeniczne nuty z pierwszych warek [4.5]
Smak: dominuje chmielowa goryczka, gdzies w tle delikatne nuty słodowo-zbożowe [4.5]
Wysycenie: ok, nie szczypie w język [4.5]
Opakowanie: udane, jakoś nie przeszkadzają mi nawiązania do brytyjskiego metra [4]
Uwagi: Ale Ale staje sie moim ulubionym piwem warzonym w Polsce

Moja ocena: [4.4]

[kopyr]

Zapach: pierwsze co uderza to zioła i chmiel, gdzieś zniknęły pszeniczne nuty z pierwszych warek [4.5]

Data, kolego data. Data przydatności.

[Ram]

07.10.2010

[Ram]

Ech nie mogłem wyedytować poprzedniego posta.

Piłem również partie:

Zapach: Owocowo-słodkawy. Utrzymywał się przez cały czas picia. [4.5]
Uwagi: Partia - 07.10.2010.

Jeżeli czułem jakieś owocowe bądź kwiatowe nuty to naprawde daleko w tle i w miarę ogrzewania się piwa. Nic tak intensywnego jak zapach weizena w pierwszych partiach.