Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Widawa, Shark

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • rowdy
    Senior
    • 03-2013
    • 121

    Shark pity wczoraj w KiKach i ja się pytam: gdzie jest goryczka??

    Comment

    • concerto
      Senior
      • 09-2003
      • 859

      Warka 5. wg deklaracji barmana pozytywnie mnie zaskoczyła. Poprzednio jednowymiarowe, wytrawne piwo, które stało się już nudne zyskało przyjemne, słodowe tło i w smaku, i w zapachu, i w teksturze.
      "... ja nie tylko literat, ale i Gombrowicz!"

      Comment

      • chemmobile
        Senior
        • 03-2009
        • 2168

        W stosunku do pierwszej zdecydowanie niezbalansowanej warki teraz jest... nijakie. Dość dobrze zbalansowane próbuje udawać IPA. Zbyt intensywne na pale ale, zbyt nudne w porównaniu do wielu IPA. Najbardziej gorzka pozycja Widawy, co było widać po powolnym ubywaniu piwa ze szklanek innych gości.
        Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
        Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

        Comment

        • zohan666
          Senior
          • 11-2012
          • 259

          Pite wczoraj w gdańskiej pułapce. Po średnio udanej orce (pitej 20min wcześniej) liczyłem, że kopyr odkuje się sharkiem. No to się przeliczyłem :P
          MASAKRA - w aromacie głównie masło, goryczka średnia.
          Umiarkowany diacetyl mi w piwie nie przeszkadza, natomiast tutaj smak i zapach kompletnie zdominowany przez ordynarne masło takie, jak w gorącym mleku z masłem i miodem, na dodatek gdy przesadzimy z masłem (domowe sposoby na przeziębienie).
          Jak sięgam pamięcią to piwa z tak intensywnym masłem w życiu nie piłem - nawet lubuskie nie podskoczy

          Comment

          • grew
            Senior
            • 05-2009
            • 766

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zohan666 Wyświetlenie odpowiedzi
            Pite wczoraj w gdańskiej pułapce. Po średnio udanej orce (pitej 20min wcześniej) liczyłem, że kopyr odkuje się sharkiem. No to się przeliczyłem :P
            MASAKRA (..)
            Piwo przeterminowane przynajmniej o 2 tygodnie... Shark był uwarzony w listopadzie. Wygląda, że lokal przetrzymał beczkę, ciekawe czy w dobrych warunkach...

            Comment

            • zohan666
              Senior
              • 11-2012
              • 259

              No to pięknie. A ja głupi myślałem, że nowa warka.

              Comment

              • Seta
                Piję piwo
                • 10-2002
                • 6964

                Trza donieść do inspekcji. Obywatelski obowiązek.
                Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

                Comment

                • wrednyhawran
                  Senior
                  • 07-2010
                  • 1784

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika grew Wyświetlenie odpowiedzi
                  Piwo przeterminowane przynajmniej o 2 tygodnie... Shark był uwarzony w listopadzie.
                  Świeży Shark pity w grudniu w Chrząstawie był ok. Diacetylu nie było - widać był ładnie zamaskowany chmielem. Teraz musiał wyleźć.

                  Nie wiem skąd nagle wziął się na kranie w Pułapce, która wcześniej Widawy praktycznie nie miała. Nie słyszałem też, żeby w Widawie warzyli w tym roku nową warkę, więc to musi być ta z listopada.
                  Last edited by wrednyhawran; 14-02-2014, 10:57.
                  Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
                  Małe Piwko Blog
                  Małe Piwko Blog na facebooku
                  Domowy Browar Demon

                  Comment

                  • Pulapka
                    wpadnij na piwo!
                    • 07-2013
                    • 31

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika grew Wyświetlenie odpowiedzi
                    Piwo przeterminowane przynajmniej o 2 tygodnie... Shark był uwarzony w listopadzie. Wygląda, że lokal przetrzymał beczkę, ciekawe czy w dobrych warunkach...
                    Chcielibyśmy zdementować tę informację. Beczkę otrzymaliśmy najwyżej tydzień przed podłączeniem, nie sądzę, żeby można było nazwać to "przetrzymaniem beczki". Poza tym piwa przechowujemy zawsze w chłodnym miejscu. W temperaturze ok 10 stopni przebywają one również wtedy, gdy są już podpięte.
                    Pułapka jest otwarta codziennie od godz.15 do ostatniego klienta :)

                    Comment

                    • Pulapka
                      wpadnij na piwo!
                      • 07-2013
                      • 31

                      Jeszcze dodam, że dostaliśmy od dostawcy informację, że Shark był rozlany w styczniu, więc będziemy wyjaśniać, jakim cudem to piwo trafiło do nas, jeżeli okaże się, że faktycznie było uwarzone w listopadzie.
                      Pułapka jest otwarta codziennie od godz.15 do ostatniego klienta :)

                      Comment

                      • wrednyhawran
                        Senior
                        • 07-2010
                        • 1784

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pulapka Wyświetlenie odpowiedzi
                        Jeszcze dodam, że dostaliśmy od dostawcy informację, że Shark był rozlany w styczniu, więc będziemy wyjaśniać, jakim cudem to piwo trafiło do nas, jeżeli okaże się, że faktycznie było uwarzone w listopadzie.
                        Ta warka Sharka premierę miała 21 grudnia na gwiazdce piwowarskiej w Widawie, więc warzona była w listopadzie, ale do beczek trafiła na pewno w styczniu, a zatem jest jeszcze "w dacie". Diacetyl nie jest przecież oznaką starego piwa. Pewnie aromat chmielu trochę zelżał i odsłonił co nieco. Moim zdaniem nie ma co niepotrzebnie panikować.
                        Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
                        Małe Piwko Blog
                        Małe Piwko Blog na facebooku
                        Domowy Browar Demon

                        Comment

                        • zohan666
                          Senior
                          • 11-2012
                          • 259

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wrednyhawran Wyświetlenie odpowiedzi
                          Świeży Shark pity w grudniu w Chrząstawie był ok. Diacetylu nie było - widać był ładnie zamaskowany chmielem. Teraz musiał wyleźć.
                          To na pewno nie kwestia osłabnięcia aromatu chmielowego. Nie jestem uczulony na diacetyl i wykrywam go raczej słabo (np. w słynnym sępie nie czułem go w ogóle).
                          To musiało być jakieś zakażenie skutkujące diacetylem, chociaż nie wiem czy to w ogóle możliwe :P . Dodam, że piwo było bardzo, bardzo mętne.

                          Pułapki oczywiście nie obwiniam. Wydaje mi się, że wina stoi po stronie dostawcy (hurtownia?), który pewnie przechowuje piwo w temp. pokojowej i do tego wydaje się, że przetrzymuje je według własnego widzi mi się.
                          Last edited by zohan666; 17-02-2014, 10:54.

                          Comment

                          • wrednyhawran
                            Senior
                            • 07-2010
                            • 1784

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zohan666 Wyświetlenie odpowiedzi
                            To na pewno nie kwestia osłabnięcia aromatu chmielowego. Nie jestem uczulony na diacetyl i wykrywam go raczej słabo (np. w słynnym sępie nie czułem go w ogóle).
                            To musiało być jakieś zakażenie skutkujące diacetylem, chociaż nie wiem czy to w ogóle możliwe :P . Dodam, że piwo było bardzo, bardzo mętne.

                            Pułapki oczywiście nie obwiniam. Wydaje mi się, że wina stoi po stronie dostawcy (hurtownia?), który pewnie przechowuje piwo w temp. pokojowej i do tego wydaje się, że przetrzymuje je według własnego widzi mi się.
                            Kolego zohan666, tobie się wydaje, czy jesteś tego pewien? Bo rzucasz tu dość poważnymi oskarżeniami.

                            Najpierw piszesz, że to MUSIAŁO być "jakieś" zakażenie, a po chwili dodajesz, że nie wiesz, czy to w ogóle możliwe. No to w końcu zdecyduj się: musiało, czy nie musiało? Czy na tej samej zasadzie "musiała" to być wina dostawcy?
                            I wyjaśnij mi proszę, od kiedy i w jaki sposób piwo łapie zakażenie stojąc w magazynie w hurtowni?

                            Sorry, ale jak dla mnie twoja wiarygodność stoi pod dużym znakiem zapytania. A fakt, że w Sępie diacetylu nie wyczułeś, tylko mnie w tym utwierdza...
                            Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
                            Małe Piwko Blog
                            Małe Piwko Blog na facebooku
                            Domowy Browar Demon

                            Comment

                            • zohan666
                              Senior
                              • 11-2012
                              • 259

                              Nie wiem czy to możliwe, bo nie wiem czy są bakterie które mogą powodować tego typu aromat/smak maślany. Jeżeli to było zakażenie, to pewnie powstało w browarze, ale skoro diacetylu w tej warce nie było gdy była świeża, to musiało się rozwinąć (zapewne) przez złe przechowywanie, albo po prostu zbyt długie przetrzymanie. Faktycznie rzuciłem oskarżeniem nie wiedząc dokładnie kto zawinił, no ale można się domyślić.
                              A co do samego masła w tym sharku, to możesz się o to zapytać piwowara Darka (nazwiska nie użyję, bo może sobie by tego nie życzył)
                              Last edited by zohan666; 17-02-2014, 12:21.

                              Comment

                              • grew
                                Senior
                                • 05-2009
                                • 766

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pulapka Wyświetlenie odpowiedzi
                                Chcielibyśmy zdementować tę informację. Beczkę otrzymaliśmy najwyżej tydzień przed podłączeniem, nie sądzę, żeby można było nazwać to "przetrzymaniem beczki". Poza tym piwa przechowujemy zawsze w chłodnym miejscu. W temperaturze ok 10 stopni przebywają one również wtedy, gdy są już podpięte.
                                OK, ktoś w każdym razie przetrzymał beczkę, bo w połowie stycznia piwo było w zasadzie niedostępne (chyba, że zamówione i odłożone).

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pulapka Wyświetlenie odpowiedzi
                                Jeszcze dodam, że dostaliśmy od dostawcy informację, że Shark był rozlany w styczniu, więc będziemy wyjaśniać, jakim cudem to piwo trafiło do nas, jeżeli okaże się, że faktycznie było uwarzone w listopadzie.
                                Tak, Sharki były rozlewane w styczniu - co widać po dacie ważności (miesiąc od rozlewu), czyli 02.01.2014. Do KEGów pewnie chłopaki rozlewali później.

                                Udało się coś wyjaśnić?

                                Co do diacetylu to ja go tam nie wyczułem w butelkach, które miałem. Istnieje teoria, że piwo w zbiorniku jest niejednorodne i przez to może być różne, w zależności od tego czy z początku rozlewu, czy z końca.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎