Eggenberg, Urbock 23

[Shlangbaum]

Jest to piwo w stylu without the compromise Moc w okolicach 10 voltów sprawia, że piwo jest trudne do degustacji. Przez alkoholowe posmaki przebija się jednak gładka słodowość i zdecydowana goryczka. Aromat alkoholowo słodowy. Opakowanie złoto czarne - odrazu wiadomo czego należy się spodziewać

Ciekawe doświadczenie

[franekf]

Piwo zakupione w piaseczyńskiej Almie, pite dziś z okazji odebrania prawa jazdy
Pierwsze co mnie zaskoczyło to kolor - zaskakująco jasne to piwo jak na taką moc.
Drugie co mnie zaskoczyło i rozczarowało nieco to smak - potworny ulepek, wręcz gryzący w gardło, mocno wyczuwalny alkohol i bardzo niewiele goryczki, o której pisali Przedpójcy. Poczekałem jednak trochę, aż piwo się ogrzeje (startowałem z około 8 stopni) - no i nastąpiła znaczna poprawa - alkohol zszedł na drugi plan razem z ulepkiem, główną rolę zaczęły grać słód wraz z coraz wyraźniejszą goryczką. Piwo stało się zdecydowanie lepsze (moim zdaniem browar robi błąd, nie podając zalecanej temperatury spożycia - na św. mikołaju też jej chyba nie ma), ale wciąż moim zdaniem nie jest wybitne. Spróbowac jednak warto. Ciekawi mnie też św. Mikołaj a tego browaru - leży sobie w piwnicy już z rok, z jednej strony szkoda go, z drugiej..
P.S. Zastanawia mnie, jak by oceniali to piwo Browarbizowicze, gdyby lali je do tandetnej puszki z napisem "Imperator Megawat Supermocne" i sprzedawano po 3 złocisze

[sibarh]

Fotka:

[zgroza]

Miałem wysokie oczekiwania co do piwnka, po pochlebnych opiniach i wspaniałych lżejszych piwkach.
Tymczasem to jest słodko-winny hiper-mocny lager, który co prawda jest powyżej średniej, ale nie zachwyca.

[Tapir]

Kolor - złoty, nie spodziewałem się, że będzie tak jasny.
Piana - niezbyt gęsta, niewysoka, nietrwała.
Zapach - słodowo-kwiatowy, z wyraźną nutą owocową i alkoholową (wpadającą w klimaty brandy).
Smak - treściwy, słodowy, z wyraźną, rozgrzewającą (ale jednak zbyt mocną) nutą alkoholową, do tego nieco owocowych nutek i słaba goryczka w tle.
Wysycenie - niskie.

Kupione na promocji za 3.90 u Joli (termin 04.2010).
Spróbowałem, więcej raczej nie wrócę. Jak zmarznę to otworzę jakiegoś doppelbocka czy tripela, w tym Urbocku alkohol jest zbyt wyraźny, momentami wręcz gryzący.

[Pablo1964]

To jedno z pierwszych mocnych piw, jakie poznałem jeszcze około 20 lat temu. Do dziś pozostaje moim ulubionym. Wspaniały smak i ta słodycz...

[TheBobolo]

Kupione za 1.80 Euro w markecie w Wiedniu.
Na początku przywitały mnie aromaty słodowe: miód, syrop cukrowy, zakalec, potem pojawiła się przypieczona skórka od chleba. W smaku mocno słodkie, słodowe, alkohol na poziomie średnim, piwo jest dość rozgrzewające i pełne w smaku, ale nie pali w przełyk. Nie jest to piwo sesyjne, raczej trochę egzotyki pozwalającej poznać różne style piwne. Nie mniej jednak, bardzo pozytywnie wspominam jego picie.
3.2/5

[Pablo1964]

W tym roku przekonałem się, że nie jest to najmocniejsze piwo browaru Eggenberg. Jast czerwone piwo, którego moc osiąga 13% alkoholu. Spróbowałem - dla mnie świetny, słodowy smak. Dla moich znajomych zamieszkałych w Austrii - smak alkoholu zbyt intensywny, zdominował całość. Nie zgodziłem się z tym ale musiałem ustąpić pod presją większości.