Jihoměstský [Nomád], Nomád Rugby Ale

[karol1000]

Lekki Ale od Nomada kupiony w piwotece w Beronie w butelce PET 1L
ekstrakt 11, alkohol 4,1%, zdaje sie ze to single hop z chmielem Goldings

zapach: cytrusowy,
barwa: jasne, mętne złoto, cytrynowe,
smak: silnie grejpfrutowy, delikatny ale dość gorzki, lekki ale, trochę bez większego wyrazu, dość nudny
piany brak,
gaz bardzo niski

Słaby wyrób

[lucifuge]

słabo. A jak na Nomada to bardzo słabo. to chyba najgorsze piwo jakie od nich piłem. Płasko, wodniście, z tępą goryczką. Szkoda czasu i pięniedzy.

[pioterb4]

Podczas pobytu w Pradze piłem z kija w Pivnych Rozmaitosciach. Było to największe rozczarowanie podczas całej wycieczki: wodnite, lekko drożdżowe z kiepskim aromatem i u mnie praktycznie pozbawione goryczki.

[onslow]

Rzeczywiście piwo mocno takie sobie. Pite wczoraj z litrowej petki, lekko cytrusowe w zapachu, mocno ziemiste w smaku, trochę wodniste. Gorycz silna, ale niezbyt przyjemna. Piana może na milimetr, więc właściwie jakby w ogóle jej nie było.

Wypiłem z umiarkowaną przyjemnością, bo to moje pierwsze piwo po okresie abstynencji wymuszonej antybiotykiem, ale nieprędko sięgnę po nie ponownie.