Pardubicky, Pardubický Porter

[JAckson]

Mój egzemplarz kupiony parę dni temu w Czechach był też trochę zbyt słodki i za słabo przypalany. Może należałoby go trochę doleżakować Dodatkowo każda butelka miała jeszcze przywieszkę reklamową.

[becik]

Tez trafił mi w ręceten porter w nowej szacie graficznej, obecnie zyskał jakby na słodkości o czym wspomnieli przedmówcy, alk 8% - w ogólegonie czuć,ekstrak 19% - nie wyczuwam go aż w takim stopniu.
Jednak nadaljest dobry, wchodzi bardzo szybko i co najważniejsze ze smakiem

[Twilight_Alehouse]

...wchodzi bardzo szybko...

Po zjedzonych literkach i spacjach widzę, że nawet bardzo szybko

[becik]

Po zjedzonych literkach i spacjach widzę, że nawet bardzo szybko

Akurat sprzęt na którym obecnie piszę posiada schrzanioną spację,
ja czuję się ok

żeby było na temat, nie wchodzi szybko do głowy jak inne bałtyckie portery choć ten jest niewątpliwe jego przedstawicielem

[Jaroslav]

Barwa ciemnej coli. Zapach to najgorszy element
piwa - bardzo słabo wyczuwalny słodowy aromat.
Piana także dość drobna, ale warstewka pozostaje do końca picia.
Smak wynagradza wszystko. Bardzo ciekawy i wyważony,
choć bardzo dobrze wyczuwalny słód. Gdzieś w oddali interesujący
posmak chleba. Goryczka także wyważona, taka jaką lubię
w porterach. Opakowanie butelka 500ml z prostą i elegancką
etykietką. Ogólnie 5-.

[kishar]

Kolejne piwko zakupione w Praskiej Piwnej Galerii.
Mocny palony zapach po otwarciu.
Barwa ciemna wpadajaca w czerń, pod mocne swiatło rubinowa.
Ładna ciemna piana, której resztko pozostaja praktycznie do końca picia.
Przy pierwszych łyku, czuć że jest to ciężkie piwo ale nie jest to uczucie nachalne.
Wyczuwalna jest nuta słodowa, pewne elementy palone, ale nie jest ich dużo, w smaku dominuję słodkośc, przyjemna zresztą, wyczuwalna także wytrawność plus lekka goryczka.
Podsumuwując, jest to bardzo dobry porter, dzięki niższemu ekstraktowi lepiej wchodzi niz nasze 22, mały minusik za zbyt duża słodkość i za mało palonych elementów w smaku.
ocena to 4.9

[jerzy]

Piwo otrzymane od ARTa wczesną wiosną tego roku, jako wygrana w jednym z konkursów na browar.biz. Już wtedy było "dobrze wyleżakowane", teraz jest już dwa lata po terminie.

Kolor dość jasny jak na portera, piana niewysoka i szybko opada - efekt niskiego nagazowania.
Zapach intensywnie karmelowy z wyraźnym dodatkiem melasowym. Przyjemny.
W smaku łagodna wytrawność połączona ze słodyczą od słodu palonego, chmiel niewyczuwalny, niestety czuć za to alkohol.

Generalnie dobre, choć podobnie odleżakowane portery Łódzki i EB smakowały mi bardziej.

[Marcin_wc]

Piwo z tej samej butelki, co opisywane przez Jerzego.

Zapach mleczno czekoladowy(gorzka czekolada).
Smak wyraźnie miodowy z przyjemnym palonym, goryczkowym akcentem, chmiel bardzo słabo wyczuwalny.

Piwo na solidne 5, bez żadnego plusa.

[jacer]

Wczoraj piłem to zacne piwko kupione we Wrocławiu na Legnickiej.

Mam mało doświadczen z Porterami ze względu na zerową dostępność w Polsce.

Bardzo mi smakowało jak również koledze, który pił więcej porterów niż ja. Pomimo 8% alk nie był on wogóle wyczuwalny, fajna goryczka i paloność, piana w postaci dywanika, wysycenie OK.

Pycha.

[Pietrzak]

Teraz kupowałem, takie sobie>A Mimo że na kontretykiecie Doubleta z Nachodu jest umieszczone słowo "porter" poza moca nie specjalnie ma z nim wspólnego.Jest to piwo podwójnego warzenia co powoduje taka siłe i moc 24 % i 10 % vol

[Pietrzak]

A teraz robią to piwo ( pardubikckie) w dużych ozobnych butelkach bodajże 2 litry zamykanych na ceramiczne zamknięcie

[ART]

podwójne warzenie? a co takiego ma być? Poza tym tu mowa o Porterze z Pardubic a nie Double z Nachodu...

[e-prezes]

Smakuje i wygląda jak porter, więc jest porterem.

piło się go jak dobrego polskiego portera, zresztą zaraz po żywieckim (tj. cieszyńskim) i dla mnie bez zarzutu. odpowiednia paloność, ciut słodyczy, bukiet gorzkiej czekolady... mniam.

[Dreamer]

zaw. alk. 8,0% (ekstr. 19,0%), but. 0,5 l
dostępne w sklepie na Pomorskiej (Łódź)

Wreszcie udało mi się upolować tego obsypywanego medalami w licznych międzynarodowych konkursach portera i to nie opuszczając miasta - trafił na półkę niezawodnego sklepu na Pomorskiej.
Doczytałem na stronce browaru, że w 1890 r., kiedy porter z Pardubic pojawił się na rynku, był najmocniejszym piwem na kontynencie (od początku alkohol 8% przy ekstrakcie 19%). A np. stare receptury portera żywieckiego sięgają 1881 r., ale może wówczas był słabszy od czeskiego sąsiada? Dziś typowe bałtyckie portery biją mocą portera pardubickiego, choć smakowo wcale nie są tak odległe.
kolor - ciemny, kawowy brąz rozbłyskujący pod światło rubinowymi refleksami;
piana - średnioziarnista, beżowa, na długi czas formuje grubą czapę, opada bardzo powoli;
nasycenie - standardowe;
zapach - karmelowy, słodkawy i sporo paloności, ale w sumie to mało intensywny (gdzie mu tam do naszych porterów );
smak - wrażenia bardzo podobne do opisywanych przez testujących wcześniej forumowiczów: lżejsza wersja naszego portera; te same elementy smakowe tylko w nieco mniejszym natężeniu - ta sama esencja gorzkiej czekolady łagodzona lekko karmelową słodyczą, te same kwaskowate smaczki owocowe; wszystko to mniej wyraziste (choć wcale nie rozwodnione), stonowane, no, może nieco więcej ziemistych akcentów słodowych i karmelowo-czekoladowej słodyczy w miejsce cierpkawych owoców.
Wyśmienite piwo. Godne polecenia.

[docent]

Czytając opisy wnioskuję że wersja butelkowa musi byc o wiele ciekawsza niż beczkowa. Piłem tego portera bezpośrednio w browarze i nie wywarł on na mnie większego wrażenia. Kojarzył mi się z porterem z Witnicy, dominowała w nim słodycz, brakowało choćby cienia wytrawności. Pod tym względem za najlepszego beczkowego Czecha w tym stylu (a nie ma ich wiele) uważam nowego Mastera Tmavego, którego opisywałem tutaj:

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=70125