Chyba 11%, alk. 4,3%. Niefiltrowane, bez pasteryzacji.
Aromat – delikatny, trochę słodu, trochę chmielu
Piana – niezbyt wysoka, gęsta, zostawia cienki kożuszek
Barwa – jasne złoto, lekka mętność
Wysycenie – niskie, przydałoby się trochę więcej
Smak – lekki słód, ciut drożdży, delikatna przyjemna ziołowa goryczka.
Treściwość – niewysoka
W miarę poprawne, ale bez wyrazu. Pite z Peta.
					Aromat – delikatny, trochę słodu, trochę chmielu
Piana – niezbyt wysoka, gęsta, zostawia cienki kożuszek
Barwa – jasne złoto, lekka mętność
Wysycenie – niskie, przydałoby się trochę więcej
Smak – lekki słód, ciut drożdży, delikatna przyjemna ziołowa goryczka.
Treściwość – niewysoka
W miarę poprawne, ale bez wyrazu. Pite z Peta.
 smakowo hm...zwykle niefiltrowane czeskie leżaki z petów to prawdziwe perełki, ale to piwo przeczy tej prawidłowości - dość wodnisty słód miesza się z lekką ścierką przywodzącą na myśl niektóre egzemplarze Czarnkowa ( piwniczność, która w Czarnkowie sprzed lat nigdy mi nie podchodziła ) a całość kończy średnia ziołowa goryczka.
 . Na rynku góruje ładny kościół, równie ładne kamienice, ale i wszechobecna betonoza, szkoda, bo cienia i...
	
Comment