Rostock, Rostocker Pils / Pilsener

[Piwofil]

Piwo kupione jeszcze na wakacjach w Alhbecku za 0,55 euro.
Warzone w browarze w Rostocku, alc. 4,9%, ekstraktu nie ma, ale pewnie cos koło 11,5%.
Piana fatalna, od razu zrobiły się dziury i zniknęła, kolorek jasny, zbyt blady, gazowanie w normie, dużo dużych bąbelków, wraz z upływem czasu było ich coraz mnie, pod koniec już w ogóle. W smaku to piwo wydało mi się cierpkie, niezbyt smacznene, niby goryczka jest odpowidenia, nut kwasowych i innych takich nie ma, ale jakoś mi nie podeszło szczególnie, po prostu wydało mi się bez wyrazu, żadnych charakterystycznych cech. Ogólnie myśle że na lato to piwo idealne, teraz wole jakieś bardziej konkretne, w sumie to całkiem zwyłky, dobry, pils.

http://www.rostocker.de

[Pancernik]

Piwo obecnie nazywa się Rostocker Pilsener i ma 4,9% oraz 11,2 Blg. Warzone jest w Hanseatische Brauerei Rostock.
Browar przyjął tę nazwę w 2003 roku, wtedy też został kapitałowo "połknięty" przez Radeberger Gruppe KG.
Hasłem reklamowym browaru jest "Rostocker. Sympathisch hanseatisch", lansują się na flagowy browar landu M-VP.

Piwo jest bladożółte, mam wrażenie, że nawet zielonkawo opalizuje . Pianą jestem trochę zawiedziony, jest niezbyt wysoka i krótkotrwała. Pachnie chmielem, a poza tym chmielem . W smaku oczekiwana goryczka, choć nie nachalna i stonowana. Wysycenie pilsowo wysokie. Opakowanie - trzyma "linię" browaru (to to, co często w Polsce nie wychodzi...), dość eleganckie - granatowo-złote, czytelne, kapsel dedykowany.
Ot, porządny, północny (hanzeatycki w końcu ) pils z dominacją goryczki.

[zgroza]

Północnoniemiecki pils? E... Po Jeverze i Lübzer Pils ten jest zbyt mało północnoniemiecki. Goryczka taka niemrawa... Poprawny, żadnych obcych smaków, fajna piana, ale za cholerę nie ma duszy.

[zgroza]

Butla:

[karol1000]

barwa: bardzo jasne złoto, prawie słomka
piana: grubopęcherzykowa, wysoka
zapach: chmielowy, leciuteńko kwiatowy
gaz: w normie
smak: dość treściwy i pełny, głownie chmielowy z wyraźną bardzo długotrwałą goryczką w której jest coś oryginalnego. Piwo orzeźwiające, szybko się pije, wielkich ochów i achów się nie spodziewajcie, ale piwo jest całkiem ok

[sibarh]

Inne foto:

[AaLeX]

Inna butelka, ale w sumie minęło od ostatniego wpisu 13 lat. Piwko fajne. Gęsta piana, jasna, złota barwa. Zapach chmielowy. Smak? Jest goryczka, fajna, z jednej strony wydaje się delikatna, ale jest też taka zalegająca w późniejszym etapie, przez co wydaje się większa. Delikatne nuty słodowe także są w tle. Piwo kupione w Cottbus w tamtejszym Getränku. W Saksonii niestety niedostępne, a szkoda. Z jednej strony podobne do innych, niemieckich pilsów (to nie wada), ale przez tą zalegającą goryczkę jest charakterystyczne. Gdy spotkanie, kupcie, ja polecam.