Tweet
Gotlands Bryggeri to projekt należący do szwedzkiego piwnego potentata Spendrups Bryggeri AB. W założeniu browar z Visby na Gotlandii ma produkować piwa bardziej niszowe, o rzemieślniczym charakterze. Seria Bulldog, nazwana tak na cześć 40-kilogramowego buldoga Kut liczy kilkanaście produktów, a poza wersją zimowa i letnią Sleepy Bulldog Pale Ale dostępna jest również standardowa, którą właśnie trzymam w dłoniach. Charakteryzuje się ona nieco niższą zawartością alkoholu - piwo ma 4,8%. Ani na butelce ani na stronie producenta nie podano niestety szczegółów składu.
Barwa bursztynowo-herbaciana, wpadająca w pomarańczowe odcienie. Nieklarowna.
Żółtawa piana, drobna, trwała, o konsystencji musu. Osiada krzaczkami na ściankach pokala.
Aromat z obecnością estrów owocowych, kwiatów oraz trawy. Dodatkowo zbożowe klimaty słodowe. Jest też jakaś taka duszna, trudna do określenia nuta zapachowa... niczym worek po brudnej bieliźnie...
Smak zdominowany przez silną, trzymającą za gardło goryczkę. Się im sypneło... Pomimo obietnic wywąchanych nosem w smaku nie ma praktycznie bukietu estrowego. Tylko trochę słodyczy karmelowo-słodowej i nieco cierpkich, kwaskawych odcieni.
Nagazowanie średnie w kierunku niższego.
Butelka 330ml z tytułowym psiakiem. Kapsel spotykany na innych produktach browaru.
Muszę przyznać, że zmogło mnie to piwo swoją bezpardonową goryczką, która atakuje tutaj bez powodu. Zapach też może wzbudzić pewien niepokój. A ponoć Szwecja taka niby neutralna... Tere-fere. Za karę 6 w skali 1-10 i 300km koła podbiegunowego
Barwa bursztynowo-herbaciana, wpadająca w pomarańczowe odcienie. Nieklarowna.
Żółtawa piana, drobna, trwała, o konsystencji musu. Osiada krzaczkami na ściankach pokala.
Aromat z obecnością estrów owocowych, kwiatów oraz trawy. Dodatkowo zbożowe klimaty słodowe. Jest też jakaś taka duszna, trudna do określenia nuta zapachowa... niczym worek po brudnej bieliźnie...
Smak zdominowany przez silną, trzymającą za gardło goryczkę. Się im sypneło... Pomimo obietnic wywąchanych nosem w smaku nie ma praktycznie bukietu estrowego. Tylko trochę słodyczy karmelowo-słodowej i nieco cierpkich, kwaskawych odcieni.
Nagazowanie średnie w kierunku niższego.
Butelka 330ml z tytułowym psiakiem. Kapsel spotykany na innych produktach browaru.
Muszę przyznać, że zmogło mnie to piwo swoją bezpardonową goryczką, która atakuje tutaj bez powodu. Zapach też może wzbudzić pewien niepokój. A ponoć Szwecja taka niby neutralna... Tere-fere. Za karę 6 w skali 1-10 i 300km koła podbiegunowego
Attached Files
