TicketyBrew, Pale Ale

[Sven]

Real ale, refermentujace w butelce.

Butelka 0,33 litra, moc 5,5% alk.

Barwa zoltawo-slomkowa, bardzo metne, wrecz ze zlepkami belgijskich drozdzy. Piana wysoka i trwala, w zapachu slodowo-owocowo-belgijsko-chmielowe. Smak to duza porcja slodu, pozniej pojawiaja sie nuty gozdzikowe i owocowe, aby po przelknieciu pojawila sie przyjemna, ale niezbyt natarczywa goryczka. Ciekawe.

Link: http://ticketybrew.co.uk/our-beers/

[Dreamer]

styl: Belgian ale
alk. 5,5%

Ticketybrew to mały browar craftowy działający od lutego 2013 r. na przedmieściach Manchester. Browar został założony przez małżeństwo Keri i Duncana Barton, młodych ludzi, którzy w pewnym momencie uświadomili sobie, że zamiast gonić za karierą wolą więcej czasu poświęcić dzieciom. I zająć się czymś spokojnym, co dodatkowo daje im radość. Mały browar był tu najlepszym rozwiązaniem - z dala od haseł piwnej rewolucji, od całego tego craftowego szumu... Keri i Duncan byli pasjonatami piwa, ale nie mieli wielu doświadczeń. Keri, która jest autorką większości receptur, uwielbia piwa belgijskie. Mówi, że drożdże są najważniejszym składnikiem, dlatego wszystkie ich piwa warzone są na belgijskich drożdżach. Keri lubi także testować różne nowe dodatki - zamiast modnych eksperymentów z nowofalowymi chmielami, dodaje np. płatki róży, herbatę jaśminową, anyż (obecnie pracuje nad stoutem z dodatkiem Marmite!). Trochę to passė, a piwa TicketyBrew mają nawet w środowisku opinię "nieco kobiecych", ale dla Keri i Duncana najważniejsze jest to, że swoją robotę mogą traktować z pasją. Warzą wciąż na minimalnym zestawie, ręcznie butelkują i naklejają etykiety (zresztą niezwykle oryginalne - w formie biletów kinowych nawiniętych na butelkę, nawiązujących, podobnie jak i nazwa browaru - do dobrze zapowiadającej się, ale przerwanej, aktorskiej kariery Duncana). Rok 2014 był dla browaru bardzo udany, podjęli współpracę z dużymi hurtowniami i piwo trafiło do wielu miejsc w całym kraju, zaczęli sprzedaż w caskach, teraz wprowadzają kegi. I wciąż są niewielkim, sympatycznym browarem trzymającym się na uboczu głównych trendów.
Pierwsze dwa piwa, które Keri i Duncan wspólni uwarzyli to były pale ale i dubbel. Pale ale, mimo że warzonemu z dodatkiem amerykańskich chmieli, bliżej jest raczej do belgijskiego ale - fermentowane jest na belgijskich drożdżach (jak wszystkie piwa Ticketybrew) z dużym udziałem słodu karmelowego w zasypie, który ma łagodzić chmielowe nuty (Keri nie przepada za goryczkowymi piwami).

BARWA: jasnobursztynowa
ZAPACH: chmielowe aromaty słodkich owoców egzotycznych przesycone drożdżową, typowo belgijską nutą funky - bardzo korzenny i bardzo apetyczny
SMAK: klasyczny bukiet belgijski z dominacją intensywnych klasztornych nut drożdżowych - kolendra, goździki, lźejsze owocowe fenole, nad którymi unosi się ledwo wyczuwalny aromat chmielowy i dość wyraźna ziołowa goryczka; niestety, potencjał piwa grzęźnie w coraz mocniej wyczuwalnej kiepskiej słodowości - nudna, ziemista karmelowość, choć pozbawiona słodyczy i bardzo drożdżowa, pozostawia nieciekawy, tani posmak spotykany w słabych piwach rzemieślniczych; jest tu jakiś potencjał, ale zabrakło nieco szlachetności w smaku