Mark 33 - Belgian ale (warka nr 9)

[Małażonka]

Dalej prohibicja, a my dalej próbujemy :
Tym razem piwo Marka 33, Belgian Ale, 15,5 Blg

Barwa: mocnej herbaty z cytryną
Piana: lekko kremowa, gęsta, niesamowicie długo utrzymująca się na powierzchni piwa (piwo skończone, a piana cały czas zalega)
Klarowność: średnia (a może znowu "lodówkowe" zmętnienie?)
Nagazowanie: dosyć wysokie
Zapach: słodowo - owocowy, z lekka cytrusowy, z delikatnymi nutami chmielowymi
Smak: Pełny, bardzo bogaty, wyraźnie słodowy, delikatnie owocowy z bardzo wyraźną i mocną goryczką

Ogólnie: Bardzo udany ale, typowo w stylu belgijskim. Może goryczka nieco mocniejsza niż w typowych belgijskich ale's, ale ciekawie urozmaica to piwo. Jak to fajnie, że całe dwie butelczyny trafiły w nasze ręce Zaczyna nam się podobać ta prohibicja

I jeszcze fotka:

[e-prezes]

rzeczywiście goryczka jakby wysoka, ale mimo braku schłodzenia piw trzyma fason. Mętne, a i owszem... Zapach "belgijski" wypiła mi prawie wszystko siostra, ale w tym wypadku jest co żałować.

[messer]

Piwo było podarkiem z okazji tegorocznych Wrocławskich Warsztatów Piwnych. Przetrzymane z racji olbrzymiego natłoku obowiązków i zajęć, czekało na swoją chwilę.
Dosyć mocno nagazowane ale bez przegięcia, pianka wspaniała, goryczka istotna. Smak - wyraźnie słodowy - taki jak lubię.
Bardzo, bardzo smaczne piwo (trafiłeś w mój gust Marku33) - dziękuję! Mam nadzieje, że odwdzięczę się w przyszłym roku. Zabieram sie do roboty

PS. Trochę mało atrakcyjne tło na zdjęciu :/