Tweet
Piwo otrzymałem od samego piwowara podczas pokazu warzenia w Łódzkiej Manufakturze.
Jest z 18.05.2006, parametry to : 11,5 Blg, 4,5% alk v/v.
Po nalaniu do szklanki piana kremowej barwy ładnie rośnie. Zbudowana jest z drobnych banieczek.
Barwa klasycznego dunkles weizena, jak średnio mocna herbata, mętnawe.
Zapach unosi się bardzo ładny, intensywny, klasycznie weizenowy - banany (mało), goździki (więcej) i nutki przyprawowo-korzenne, trudne do określenia.
Smak bardzo przyjemny, dobrze zrównoważony. Prażona słodowość przenika się z delikatna karmelowością. Do tego dochodzi lekka kwaskowość (podejrzewam, że to efekt słodu żytniego), która sprawia, że piwo ma charakter bardziej orzeźwiający niż sugerowałaby to ciemna barwa. Pojawiają się też różne smaczki znane mi z weizenów. Nie można nazwać tego inaczej niż "PYCHA!"
Całość "zapakowana" w nowiutkie NRW ze skromną białą etykietą.
Muszę przyznać, że piwo to praktycznie nie ma wad. Jedyne co można jeszcze nieco udoskonalić, to trwałość piany (choć i tak jest niezła) i może treściwość (choć jak na 11,5 Blg jest i tak w porządku). Ogólne wrażenie mam takie, że przyjme każdą ilość tego trunku
A do pochlebnej opinii o tym "żytniaczku" przyłącza się też moja małżonka. Twoje zdrowie Czes! 
Jest z 18.05.2006, parametry to : 11,5 Blg, 4,5% alk v/v.
Po nalaniu do szklanki piana kremowej barwy ładnie rośnie. Zbudowana jest z drobnych banieczek.
Barwa klasycznego dunkles weizena, jak średnio mocna herbata, mętnawe.
Zapach unosi się bardzo ładny, intensywny, klasycznie weizenowy - banany (mało), goździki (więcej) i nutki przyprawowo-korzenne, trudne do określenia.
Smak bardzo przyjemny, dobrze zrównoważony. Prażona słodowość przenika się z delikatna karmelowością. Do tego dochodzi lekka kwaskowość (podejrzewam, że to efekt słodu żytniego), która sprawia, że piwo ma charakter bardziej orzeźwiający niż sugerowałaby to ciemna barwa. Pojawiają się też różne smaczki znane mi z weizenów. Nie można nazwać tego inaczej niż "PYCHA!"
Całość "zapakowana" w nowiutkie NRW ze skromną białą etykietą.
Muszę przyznać, że piwo to praktycznie nie ma wad. Jedyne co można jeszcze nieco udoskonalić, to trwałość piany (choć i tak jest niezła) i może treściwość (choć jak na 11,5 Blg jest i tak w porządku). Ogólne wrażenie mam takie, że przyjme każdą ilość tego trunku
A do pochlebnej opinii o tym "żytniaczku" przyłącza się też moja małżonka. Twoje zdrowie Czes!
