Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Blogówka

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • yoda79
    Senior
    • 01-2013
    • 861


    Właściwie zgadzam się w 100%.

    Comment

    • Krzysiu
      Krzysiu
      • 02-2001
      • 14936

      Wkrótce określenie "beergeek" będzie takim samym obciachem jak "leming" lub "młody, wykształcony, z dużego ośrodka". Stopień zbufonowania środowiska nieustannie rośnie, w przeciwieństwie do jakości produktów.

      Comment

      • solfernus
        Senior
        • 08-2004
        • 1025

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yoda79 Wyświetlenie odpowiedzi
        no tak. Ja też się z tym zgadzam jak na tzw. Janusza i to z woj. podkarpackiego przystało.

        To może zrobimy kontrrewolucję?
        Zbieram podstawki piwne po 1 szt z każdego browaru powiązanego z Polską, oraz po 1 szt z każdego państwa świata.

        Comment

        • SteamPunker
          Member
          • 07-2015
          • 59

          Witam piwną brać.
          Od jakiegoś czasu sam staram się wspierać i promować piwną (r)ewolucje w kręgu swoich znajomych i rodziny. Obecnie jestem na etapie ciągłego próbowania nowych smaków. Bo gatunków ci u nas dostatek, a do tego każdy browar ma zwykle swoją interpretację.
          Poza wyjątkami pokroju Guinessa czy Paulanera pijam głównie polskie trunki. Kormorana i PINTĘ udaje mi się złapać w okolicy mojego osiedla (Gdańsk Śródmieście), po resztę niestety trzeba już się wybrać dalej. Namnożyło się tych warzelni i dla takich świeżaków jak ja jest swoista klęska urodzaju.

          Ale do brzegu i w temacie:
          Aktualnie "śledzę" blogowego potentata – Tomasza Kopyrę i bardziej lokalnie malepiwko.pl Bartosza Nowaka. Przy czym u tego drugiego zdecydowanie bardziej lubię słowo pisane, a tym artykułem dosłownie mnie kupił. W zasadzie nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba (jedynie zaglądam czasem do tego poradnika).

          Dziwi mnie natomiast podejście [S]niektórych[/S] większości piwnych blogerów do inicjatywy Lidla z jego Browarnią. Fakt, oferuje głównie piwa z koncernów mniejszych lub większych, lecz czy za sam fakt, inicjatywę by zainteresować klienta czymś nowym, innym należy się krytyka? Zwłaszcza że ceny są naprawdę atrakcyjne (Guinness za 3,99 anyone?).
          Po wielu komentarzy, które przeczytałem widać skrajnie krytyczne podejście, a w połączeniu z "obrażaniem się" np. na Żywiec APA tylko dodaje do (jak to ujął powyżej Krzysiu) tej całej bufonady dziecinne tupania nóżką.
          Last edited by SteamPunker; 15-08-2015, 20:50.

          Comment

          • sztetke
            Senior
            • 12-2009
            • 355

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika solfernus Wyświetlenie odpowiedzi
            no tak. Ja też się z tym zgadzam jak na tzw. Janusza i to z woj. podkarpackiego przystało.

            To może zrobimy kontrrewolucję?
            U nas odpowiednikiem Janusza jest Michał, ewentualnie Andrzej.

            Comment

            • Pendragon
              Senior
              • 03-2006
              • 13950

              U nas, czyli gdzie?

              moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


              Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

              Comment

              • Welsh
                Member
                • 09-2014
                • 33

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika solfernus Wyświetlenie odpowiedzi
                no tak. Ja też się z tym zgadzam jak na tzw. Janusza i to z woj. podkarpackiego przystało.

                To może zrobimy kontrrewolucję?
                Kontrrewolucja trwa. Efektem piwnej rewolucji było zawojowanie świata przez jasnego lagera. Więc jak nazwać kontrę do kontrrewolucji?

                Comment

                • sztetke
                  Senior
                  • 12-2009
                  • 355

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
                  U nas, czyli gdzie?
                  No, przecież Podkarpacie.

                  Comment

                  • Shedao
                    Senior
                    • 09-2007
                    • 900

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                    Wkrótce określenie "beergeek" będzie takim samym obciachem jak "leming" lub "młody, wykształcony, z dużego ośrodka". Stopień zbufonowania środowiska nieustannie rośnie, w przeciwieństwie do jakości produktów.
                    Co racja, to racja. Dla mnie obecnie "beer geek" = "frajer". Więc odcinam się od tego określenia w całości.

                    Comment

                    • dlugas
                      Senior
                      • 04-2006
                      • 4014

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yoda79 Wyświetlenie odpowiedzi
                      no i polemika z drugiej strony http://piwnygaraz.pl/perly-przed-wieprze/

                      W zasadzie jeden i drugi ma rację. Z tym, że jeden z nich ma jej chyba więcej :]
                      Last edited by dlugas; 16-08-2015, 09:11.
                      Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
                      Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
                      FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

                      Comment

                      • SteamPunker
                        Member
                        • 07-2015
                        • 59

                        Będąc jeszcze w temacie tych nieszczęsnych Januszy-geeków, warto wziąć pod uwagę fakt, że sami jesteśmy sobie winni. Ciągła pogoń za premierami w zasadzie tylko to potwierdza. Zresztą sam będąc świadkiem rozmowy, usłyszałem że Hevelka była nudna, bo mało nowości...

                        Tutaj jest ciekawe podsumowanie całego zjawiska:
                        browarnik.blogspot.nl/2015/07/rozmowy-okoopiwne-wiaroomni-klienci-piw.html?m=1

                        W gruncie rzeczy zgadzam się z autorem wpisu.

                        Comment

                        • becik
                          Senior
                          • 07-2002
                          • 14999

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shedao Wyświetlenie odpowiedzi
                          Co racja, to racja. Dla mnie obecnie "beer geek" = "frajer". Więc odcinam się od tego określenia w całości.
                          podpisuję się, dodatkowo może nosić brodę i ciemne okulary
                          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                          Comment

                          • TomN
                            Senior
                            • 03-2013
                            • 106

                            I tatuaże! Nie można być stuprocentowym gikiem bez tatuaży!

                            Comment

                            • tristan_tzara
                              Senior
                              • 12-2007
                              • 1038

                              Fuck, mam brodę, okulary i dziary, plus kolarkę. Superhipster beergeek który powoli zaczyna mieć w dupie tę polską piwną rewolucję

                              Comment

                              • chemmobile
                                Senior
                                • 03-2009
                                • 2168

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                                Wkrótce określenie "beergeek" będzie takim samym obciachem jak "leming" lub "młody, wykształcony, z dużego ośrodka". Stopień zbufonowania środowiska nieustannie rośnie, w przeciwieństwie do jakości produktów.
                                Po przeczytaniu dwóch blogerskich notek o łebskim festiwalu (o którym nikt nie słyszał ) można zauważyć, że niektórzy powoli zaczynają rozumieć co jest nie tak (i co jest śmieszne dla zewnętrznych obserwatorów). Niestety zaczęli to zauważać kilka lat za późno. Nie ma wizyt w zakładach pracy ani publicznych przemówień. Dodatkowo najwięksi gracze na rynku w mistrzowski sposób wykorzystują marketingowo modę na "inne" piwa: niepasteryzowane, rzemieślnicze, aipy. Awangarda nie została awangardą, a jesli nawet tak mysli, to nie ma to żadnego przełożenia na rzeczywistość. Może kiedyś zrozumie, że piwo... to tylko piwo, a cała reszta, otoczka i hasła służą jedynie do wyciągania od ludzi pieniędzy.
                                Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
                                Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎