Blogówka

[Biniauer]

Jeśli zaś chodzi np o styl hefeweizen, to jak chyba w żadnym innym przypadku dedykowane drożdże to podstawa.

Jeszcze w Belgach ogromną robotę wykonują drożdżaki

Zresztą we wszystkich piwach, bo neutralny smak lagera i wydobycie cech słodu i chmielu to też dobra robota drożdży

[chemmobile]

Kiedyś już wspomniałem, że blogerzy są nudni jak flaki z olejem, no chyba, że kogoś jarają recenzje piwa i relacje z objazdów po browarach czy lokalach w ramach piwnych debiutów.
Ale od czasu do czasu trafi się chętny do podzielenia wiedzą - wykład o DMS: http://piwnygaraz.pl/dms/

[Krzysiu]

Gdzie jest mod?! Dyskusja nie na temat!! Do śmietnika!

Zasadniczo, wszelka pszenica ma być górnej fermentacji. Chyba że ktoś się spotkał z pszenicą dolnej fermentacji udokumentowaną historycznie i organoleptycznie?

Zasadniczo to niemal wszystkie "klasyczne" hefeweizeny mają w sobie drożdże dolnej fermentacji, z dostępnych w Polsce koncernówek jedynie Schneider Weisse dostają drożdże górne do zmętnienia. A wynika to z tego, że drożdże dolne wolniej ulegają autolizie, więc piwo może mieć dłuższą trwałość.

Swoją drogą trzeba mieć bardzo ograniczoną wyobraźnię, aby nie umieć sobie wymyślić pszenicznego lagera.

Jak na razie to bloger A powiedział, a nie Perła. Bloger B wytknął mu, że to nie do końca tak było, więc bloger A przyznał, że może tak być, bo on był na kacu...

Wygląda to coraz bardziej obciachowo. Towarzystwo blogerskie + kilku znajomych królika nie tylko dało się wykorzystać marketingowo, ale nawet nie jest w stanie uzgodnić, kto co powiedział. Dodając do tego, że cały wieczór musieli się męczyć piwem produkcji zapraszającego (jest wyartykułowane na jednym z blogów, jak bardzo musieli się poświęcać), to całe przedsięwzięcie można w najlepszym razie podsumować jako kabaret. I takie towarzystwo miałoby być dla mnie "autorytetem"? Bardzo kiepski żart.

[e-prezes]

Nie ma moda! hulaj dusza!

[Mason]

Jutro pokażę odpowiednie fragmenty, gdzie jest czarno na białym przy użyciu określeń Old Hock albo white porter. Nie rozumiem jakim cudem nie miałoby wyjść jasne piwo, jeśli tak właśnie w ksiażkach jest opisywane. Cóż, może mamy inne wydania?

Ok, poszukałem dokładniej i znalazłem fragmenty, o których wspominasz. Bardzo ciekawe i warte dalszego zgłębienia.

[wsaczuk]

Co do piw "pszenicznych" to oczywiście, że mogą być na dolniakach. Np grodziskie. Wystarczy aby miały znaczny udział słodu pszenicznego (wędzonego lub nie), a będzie można je tak nazwać.

akurat grodziskie było piwem górnej fermentacji i to nawet na 2 różnych szczepach drożdży górnej fermentacji.

[Seta]

akurat grodziskie było piwem górnej fermentacji i to nawet na 2 różnych szczepach drożdży górnej fermentacji.

Wiem, wiem, bez sensu przykład dałem. Chodziło mi o to, że jako-takie a'la grodziskie można na dolnych drożdżach zrobić (zwłaszcza w wyższej temperaturze fermentacji), a hefeweizena ni huhu...

[żąleną]

Ok, poszukałem dokładniej i znalazłem fragmenty, o których wspominasz. Bardzo ciekawe i warte dalszego zgłębienia.

Nawet nie strasz. To mógłby być kopernikański cios dla działu "Białe portery".

[Petitpierre]

Ok, poszukałem dokładniej i znalazłem fragmenty, o których wspominasz. Bardzo ciekawe i warte dalszego zgłębienia.

Cieszę się, że nie tylko ja je widzę . Oczywiście receptury będą podlegać modyfikacji w świetle dzisiejszych możliwości, jak i też właściwej interpretacji. Jak będzie osobny wątek, możemy podyskutować.

[Seta]

Noooo... Chylę czoła...

Petitpierre:

[Marcin_wc]

kopernikański cios

Jaki?

[jacer]

Są na świecie piwa, które nie sniły się fizjologom.

[żąleną]

Jaki?

Właśnie taki: http://pl.wikipedia.org/wiki/Przewr%...rnika%C5%84ski

[Marcin_wc]

Polskie browary potrafią uwarzyć:

pszenicę na dolnych
stout na dolnych
radlera bez cytryny
6cio miesięczne niepasteryzowane
Leżajska w Cieszynie
Warkę w Leżajsku
Wrocławskie nie z Wrocławia
miodowe bez miodu
śliwkowe bez śliwek

to i porter z wybielaczem zrobią

Co jest nie tak z dolnymi stoutami? Nawet są wersje Guinnesa na dolnych.
Z tą pszenicą też nie rozumiem o co chodzi. Piwo pszeniczne to takie, które ma przynajmniej 50% słodu pszenicznego i tyle. Opisy bjcp nie mają tu nic do rzeczy.

[Marcin_wc]

Zasadniczo, wszelka pszenica ma być górnej fermentacji. Chyba że ktoś się spotkał z pszenicą dolnej fermentacji udokumentowaną historycznie i organoleptycznie?

Ja piłem w zeszłym roku pysznego doppellagerweizenbocka.