Alleluja, zgadzam się. A więc faktycznie, nie zrozumieliśmy się.
Faktycznie, mnie też momentami męczy ten wszechobecny pęd do tego, żeby jednak pić nowości. Co do jakości tych nowości - są te ewidentnie spieprzone oraz te, które mogą po prostu nie smakować. I tak, wypuszczanie takich Dynksów, czy też innych po 8 czy więcej PLN za butelkę to pomyłka - ale jesteś konsumentem - głosuj portfelem. Ja po wypiciu piw Szałupiw na WFDP, wpadce Dynksa oraz wyjątkowo przeciętnym Jasnym Dynksie po prostu ich piw nie kupię, chyba, że wyjątkowo zaufane osoby mi je polecą. I nie czuję się w obowiązku testować wszystkiego na sobie.
Ale są też perełki, z których trzeba się cieszyć. Dlatego jednak Żywiec i Kasztelan mnie nie przekonają
Faktycznie, mnie też momentami męczy ten wszechobecny pęd do tego, żeby jednak pić nowości. Co do jakości tych nowości - są te ewidentnie spieprzone oraz te, które mogą po prostu nie smakować. I tak, wypuszczanie takich Dynksów, czy też innych po 8 czy więcej PLN za butelkę to pomyłka - ale jesteś konsumentem - głosuj portfelem. Ja po wypiciu piw Szałupiw na WFDP, wpadce Dynksa oraz wyjątkowo przeciętnym Jasnym Dynksie po prostu ich piw nie kupię, chyba, że wyjątkowo zaufane osoby mi je polecą. I nie czuję się w obowiązku testować wszystkiego na sobie.
Ale są też perełki, z których trzeba się cieszyć. Dlatego jednak Żywiec i Kasztelan mnie nie przekonają
Comment