To nie miejsce robi piwo, tylko przedsiębiorstwo, jedno, drugie, kolejne. Albo zachowuje się ciągłość jak w Leżajsku, albo nie, jak w Natolinie, gdzie nie było mowy o przejęciu przedsiębiorstwa, tylko o odkupieniu sprzętu. Jak się skończy dzierżawa w Natolinie i Bazyliszek przeniesie sprzęt do Dzbądza to co, nowy browar będzie? W końcu adres całkiem inny.
Nadal uważam, że to co zostało zrobione z Natolinem to jest ułatwianie życia zbieraczom kosztem rzeczywistości i jej rozsądnego odwzorowania.
Nadal uważam, że to co zostało zrobione z Natolinem to jest ułatwianie życia zbieraczom kosztem rzeczywistości i jej rozsądnego odwzorowania.
z trojga złego wyszedł nam Artezan razy 2 + Bazyliszek. Jeśli uda się takie sytuacje jakoś ogarnąć jednolitą systematyką, którą wtłoczy się w strukturę bazy danych, to z całą pewnością będzie do czego dążyć, znaczy się do rozsądnego odwzorowania rzeczywistości
Comment