Nie piję piwa z puszek więc nie bulwersuje mnie brak polskich produktów tego typu(tak jak nie zbulwersowałby mnie brak piwa w puszkach
).
Jestem za to jak najbardziej za wielokrotnym wykorzystywaniem "opakowań szklanych",ale z przyciągającymi wzrok etykietami(chociaż jak się zastanowić to pogniecione i podarte etykiety też przyciągają wzrok-nie jest to chyba jednak jakaś nowa strategia reklamowa).
).Jestem za to jak najbardziej za wielokrotnym wykorzystywaniem "opakowań szklanych",ale z przyciągającymi wzrok etykietami(chociaż jak się zastanowić to pogniecione i podarte etykiety też przyciągają wzrok-nie jest to chyba jednak jakaś nowa strategia reklamowa).
Jedna z najbardziej upaćkanych jakie miałem w ręku, czy browar nie orientuje się że to odstrasza kilientów, czy ma to gdzieś, czy też przeznaczył to piwo dla żuli którzy patrzą tylko na cenę?
). Idąc tym tokiem rozumowania, należałoby nakazać wszystkim firmom zagranicznym sprzedającym towary w Polsce pozostawianie części zysków w kraju (Mercedes, SONY, Nokia, i co tam komu jeszcze przyjdzie do głowy...).
), a te mocno porysowane trochę mnie odrzucają i podejrzewam, że działają na moją podświadomość i mają wpływ na moje postrzeganie danego piwa. Coraz mniej, bo staram się z tym walczyć, ale zawsze...
Comment